Hełm wirtualny.

przez **styk** » 24 czerwca 2006, o 11:36

Ma ktoś z Was hełm wirtualny, może? Coś w stylu takiego.

przez **Haven** » 24 czerwca 2006, o 16:09

Nie, ale kiedyś czytałem recenzje takiego hełmu, podobno są badziewne, dlatego teraz się już raczej takich nie produkuje.

przez **styk** » 25 czerwca 2006, o 23:49

Właśnie. Czas temu się o tym trąbiło, a teraz jakby temat przygasł. Znalazłem co prawda w sieci paru producentów, ale ceny są zaporowe. Do tego pewnie niewiele gier z tym współpracuje.

przez **MARTIN ANN DRIMM** » 26 czerwca 2006, o 08:56

No tak. Visette 45 kosztuje około 10 000$.

Problem z hełmami, z tego co pamiętam, polegał na tym, że gracz ruszając głową ruszał także głową "wirtualną". Czasami były kłopoty z powrotem do pozycji wyjściowej, która odpowiadałaby sytuacji, gdy gracz z powrotem siedzi przed klawiaturą (recenzenci pisali, że czasami kończy się to jakimiś wygibasami, zwłaszcza w przypadku gier FPP). Gdyby z tej opcji zrezygnować, hełm zamienia się po prostu w trójwymiarowy ekran (wspomniany Visette proponuje bardzo przyzwoitą rozdzielczość 1280 na 1024), co jest prostym i interesującym rozwiązaniem.

Mam wrażenie, że hełmy wrócą do łask po tym, jak stanieją.

Z moich przemyśleń wynika także, że najlepiej się sprawdzą we wszelkiej maści symulatorach, czyli grach, w których protagonista nigdzie nie chodzi i nie biega, ale siedzi w kabinie samolotu / statku kosmicznego / samochodu. Wtedy ruch głową powoduje, że się rozglądamy po przyrządach i kabinie. Nie mamy możliwości wstania i chodzienia, więc odpada problem z zagubieniem się we własnym mieszkaniu podczas lunatykowania

Być może hełmy VR sprawdzą się całkowicie po zrewolucjonizowaniu miejsca, gdzie gracz siedzi / leży / wisi. W momencie uwolnienia ciała (np. zawieszeniu gracza w jakimś grawitacyjnym bąblu), gracz będzie mógł rozglądać sie, przemierzać wirtualne odległości i zachowywać tak, jakby znalazł się rzeczywiście w jakimś innym świecie.

przez **Haven** » 26 czerwca 2006, o 09:28

Lub ktoś zbuduje wielki plac, do którego będzie dostosowany hełm, wtedy będzie można porobić jakieś wygibasy.

przez **MARTIN ANN DRIMM** » 26 czerwca 2006, o 10:41

Haven napisał(a):Lub ktoś zbuduje wielki plac, do którego będzie dostosowany hełm, wtedy będzie można porobić jakieś wygibasy.

Tak jest. Brawo. Taki właśnie labirynt opisałem w nieukończonej powieści "Spaceman Story". Układ realnych ścian odpowiadał wirtualnym przedstawieniom. Miejsce to znajdowało się na kosmicznym lotniskowcu "Grenada" i było przeznaczone do szkoleniowych walk.

[offtop] Cieszę się, Styk, że masz avatarka ;-)

przez **styk** » 26 czerwca 2006, o 15:55

Marcin Przybyłek napisał(a):
Haven napisał(a):Lub ktoś zbuduje wielki plac, do którego będzie dostosowany hełm, wtedy będzie można porobić jakieś wygibasy.

Tak jest. Brawo. Taki właśnie labirynt opisałem w nieukończonej powieści "Spaceman Story". Układ realnych ścian odpowiadał wirtualnym przedstawieniom. Miejsce to znajdowało się na kosmicznym lotniskowcu "Grenada" i było przeznaczone do szkoleniowych walk.

[offtop] Cieszę się, Styk, że masz avatarka ;-)

Też się cieszę :mrgreen:

Znalazłem hełmik cenowo bardziej dostępny. 800x600. niecałe 1000 dolców. Z opcją żyroskopów itp.

Swoją drogą chętnie bym pobawił się czymś takim - muszę znaleźć jakiś salon gier, gdzie można coś takiego nałożyć na głowę.

przez **Lafcadio** » 27 czerwca 2006, o 12:36

Hełmy nie znajdą zastosowania na szerokim rynku, chyba że w salonach gier. Można zastosować w symulatorach, można tak szkolić przeróżnych żołnierzy (jakoś śmiać mi się chcę, za każdym razem jak słyszę ten argument :lol:

), ale tu i tak nie będzie spodziewanej efektywności. Granica sprzętowa będzie tu miała dużo do powiedzenia.
Choć same hełmy postawione w ten sposób są zawsze inteligentniejsze niż sposób przedstawienia VR przez jakąś wtyczkę, którą się wkłada w tył głowy i od razu odjazd. Ech, gdyby ludzie to rozwinęli technicznie, a nie myśleli konwencją, to może by coś ciekawego powstało...

przez **styk** » 27 czerwca 2006, o 14:53

Pożyjemy, zobaczymy.

przez **Haven** » 27 czerwca 2006, o 19:26

I raczej długo potrwa zanim zobaczymy, bo prace jeśli chodzi o hełmy wirtualne są... niewystarczające, mało wydajne. Ogólnie jest o tym cicho wszędzie.

przez **Lafcadio** » 27 czerwca 2006, o 20:14

Brak postępu wynika m.in. z wspominanej przeze mnie granicy sprzętowej ;]

przez **LSZ** » 28 czerwca 2006, o 01:28

Marcin Przybyłek napisał(a):Być może hełmy VR sprawdzą się całkowicie po zrewolucjonizowaniu miejsca, gdzie gracz siedzi / leży / wisi. W momencie uwolnienia ciała (np. zawieszeniu gracza w jakimś grawitacyjnym bąblu), gracz będzie mógł rozglądać sie, przemierzać wirtualne odległości i zachowywać tak, jakby znalazł się rzeczywiście w jakimś innym świecie.

Heh, za duzo Gamedeca jak widze. :mrgreen:

;-)

przez **MARTIN ANN DRIMM** » 28 czerwca 2006, o 08:40

No dobra, skoro jesteśmy przy hełmie, pofantazjujmy na temat jego hybryd lub urządzeń podobnych.

Na przykład zdarzyło mi się w niedrukowanym opowiadaniu "Infigen" opisać nastolatków, którzy mają na nosach digogle, czyli szkła, dzięki którym widziana przez nich rzeczywistość jest... ładniejsza. Podrasowana, można rzec. Co możnaby w obrazie rzeczywistości zmienić, żeby wyglądała atrakcyjniej? Dodać efekty soczewki do odbić światła od gładkich powierzchni i słońca, otoczyć jaśniejsze plamy poblaskami (efekty "cząsteczkowe" ;-) ), dodać smugi za poruszającymi się obiektami, gdyby użytkownik miał ochotę, mógłby zmienić nasycenie barw lub przesunąć widmo w stronę zieloną (świat a'la Matrix), beżową (Gladiator) czy niebieską (Waterworld). Możnaby też dodać latające paproszki podobne do pyłu kwiatowego, śniegu itp. itd., nie mówiąc już o możliwości uczynienia świata bardziej trójwymiarowym poprzez proste zwiększenie odległości między umiejscowieniem soczewek, przez które patrzą oczy.

przez **Lafcadio** » 28 czerwca 2006, o 11:05

Można się też naćpać :lol:

Daje podobne efekty i nie trzeba latami kombinować czy da to się przełożyć na technikę cyfrową i w dodatku nie mieć 100% pewności, że będą efekty. Wygląda na to, że znaleźliśmy wyższość fantasy nad hard-sf ;]

przez **styk** » 29 czerwca 2006, o 06:27

Lafcadio napisał(a):Brak postępu wynika m.in. z wspominanej przeze mnie granicy sprzętowej ;]

A mógłbym się dowiedzieć, co to jest i na czym dokładnie polega owa granica sprzętowa?

Hełm wirtualny.

Hełm wirtualny.

Kto przegląda forum