Moderator: Ekipa Forum
Malta napisał(a):Od jakiegoś czasu zadaję sobie pytanie i szukam odpowiedzi: czy jeśli dojdzie do tego, że androidy staną się powszechne, będą obdarzone sztuczną inteligencją, posiądą umiejętność uczenia się, to czy ciągle będą maszynami? Jeśli ich sensory czuciowe będą w stanie rejestrować bodźce i definiować dzięki nim odczucia, to gdzie będzie granica? Gdzie kończy się będzie program a zaczynać świadomość?
Slaine_Mc_Roth napisał(a):Część LU, sporo czasu upłuneło od naszego spotkania w Lublinie, skąd pobrałaś takie ładne zdjęcie STAR WARSOWE. ?
Lafcadio napisał(a):Jako kształcący się informatyk mogę powiedzieć, że one będą maszynami na tyle na ile my nimi jesteśmy. Coraz bardziej faktem staje się, że logika matematyczna (na której bazuje współczesne programowanie i układy cyfrowe) nie jest w stanie odzwierciedlić abstrakcji takich jak ludzkie myślenie.
Lafcadio napisał(a):Jeżeli takie maszyny miałyby powstać musiałyby być skomplikowanymi strukturami biologicznymi, bo tutaj logika się mocno ogranicza dając do mówienia znacznie bardziej zaawansowanej strukturze takiej jak chemia.
Lafcadio napisał(a):Nie będą to napewno maszyny takie, jak my je sobie wyobrażamy. Te wszystkie mechaniczne replikanty, terminatory itd. Wszystko wskazuje na to, że one będą bardziej podobne do ludzi.
Lafcadio napisał(a):Ludzie w jakimś stopniu są maszynami. Więc maszyny pewnie będą w podobnym.
Malta napisał(a):Lafcadio napisał(a):Jako kształcący się informatyk mogę powiedzieć, że one będą maszynami na tyle na ile my nimi jesteśmy. Coraz bardziej faktem staje się, że logika matematyczna (na której bazuje współczesne programowanie i układy cyfrowe) nie jest w stanie odzwierciedlić abstrakcji takich jak ludzkie myślenie.
To akurat wydaje mi się oczywiste ;-). Teraz zacznę jak dziecko: a jeśli będą miały aż tak zaawansowany program skojarzeniowy, który będzie symulował abstrakcyjne myślenie?
T - teoria reprezentująca naukową wiedzę ludzkości
"Czy zdanie Z jest prawdziwe na gruncie T?"
Czy istnieje algorytm odpowiadający na takie pytanie?
Alonzo Church w 1936 pokazał, że odpowiedź brzmi nie!
Malta napisał(a):Lafcadio napisał(a):Jeżeli takie maszyny miałyby powstać musiałyby być skomplikowanymi strukturami biologicznymi, bo tutaj logika się mocno ogranicza dając do mówienia znacznie bardziej zaawansowanej strukturze takiej jak chemia.
Uważasz, że będą to raczej bioroidy?
Malta napisał(a):Lafcadio napisał(a):Nie będą to napewno maszyny takie, jak my je sobie wyobrażamy. Te wszystkie mechaniczne replikanty, terminatory itd. Wszystko wskazuje na to, że one będą bardziej podobne do ludzi.
Zatem, kontynuując wątek, wydaje Ci się, że będą posiadać świadomość?
Malta napisał(a):Lafcadio napisał(a):Ludzie w jakimś stopniu są maszynami. Więc maszyny pewnie będą w podobnym.
Co uważasz za, nazwijmy "mechaniczność" człowieka? Mógłbyś sprecyzować?
Malta napisał(a):Marcinie - IMHO - uczucia, jako takie, nie są definiowalne. Owszem możemy próbowac wytłumaczyc biologicznie, że uczucia to skutek działania hormonów, efekt naszych doświadczeń (tak chyba tłumaczył Spinoza m.in.wspomnienia).
Ale jak wtedy wytłumaczyć deja-vu i presque - vu? Sorry, jakoś do mnie nie trafia próba tłumaczenia tego działaniem mózgu.
uczucia, jako takie, nie są definiowalne.
Owszem możemy próbowac wytłumaczyc biologicznie, że uczucia to skutek działania hormonów, efekt naszych doświadczeń
Ale jak wtedy wytłumaczyć deja-vu i presque - vu?
Sorry, jakoś do mnie nie trafia próba tłumaczenia tego działaniem mózgu.
Marcin Przybyłek napisał(a):Uczucia - niezależnie od tego, czym są - są generowane (ich podstawa, ich software) w układzie limbicznym
Malta napisał(a):A teraz przechodzę do pytania: jak Wam się wydaje - czy hipoteza MPF może być prawdziwa?
Marcin Przybyłek napisał(a):Malta napisał(a):uczucia, jako takie, nie są definiowalne.
A kto tu próbował definiować uczucia?Owszem możemy próbowac wytłumaczyc biologicznie, że uczucia to skutek działania hormonów, efekt naszych doświadczeń
Takich prób też nikt tu nie czynił. Broń boże.Ale jak wtedy wytłumaczyć deja-vu i presque - vu?
To jest inna para kaloszy.Sorry, jakoś do mnie nie trafia próba tłumaczenia tego działaniem mózgu.
Czego? Próba tłumaczenia czego? deja-vu? Uczuć? Prace nad działaniem mózgu nie próbują tłumaczyć czym jest par excellence odczucie, uczucie, przeżycie, jakie konstelacje układów neuronalnych je generują, bo nieogarnialna jest na razie idea właśnie świadomości, o której piszesz. Badania nad mózgiem pokazują inne ciekawe rzeczy, takie na przykład, o których pisałem. Uczucia - niezależnie od tego, czym są - są generowane (ich podstawa, ich software) w układzie limbicznym i okazuje się, że mają funkcję poznawczą. Bez nich to, co widzimy i słyszymy traci sens. To miałem na myśli i nie chcę, Maltuś, żeby znowu zaistniała taka sytuacja, żebym Tobie, TOBIE, musiał dwa razy coś tłumaczyć.
Odmaszerować, poprawić się, przemyśleć, wrócić
Malta napisał(a):Cadio (podoba mi się zdrobnienie) - ja Ci dam chemię!!! Nie wierzę w hormony , a raczej w aż tak wielki ich udział w kształtowaniu uczuć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości