Doskonałe pytanie. W zasadzie to kobiety łatwiej przyznają się do swoich słabości. One nie muszą być "lepsze" i chętnie się uczą.
Przeanalizujmy:
2 (opowiadanie) - błędne koło - zleceniodawca - dyrektor. Musi, bo korporacja.
3. zawodowiec - musi, bo chory.
4. syndrom Adelheima - zlecenie od ochroniarza gry, który potem bardzo na nim zyskuje - ergo - wyzysk
5. rajska plaża - miłość. tutaj kobieta by bardziej pasowała.
6. granica rzeczywistości - reklama
7. polowanie - męska sprawa - krew, przemoc, władza. Uzasadnione
8. finta - wszystko jest sterowane przez Pauline, która manipuluje kościelnikami
9. flashback - brak zlecenia
10. 3 listopada - rozgrywki korporacyjne, manipulacja Novatronics. pasuje
11. mrok - trio sterowane przez... czytałaś Sprzedawców Lokomotyw? Jeśli nie, to nie powiem.
12. Anna - brak zlecenia.
Tak więc okazuje się, że wiele "zleceń" to fragmenty większych układanek, a typowych "wołań o pomoc" jest niewiele. Aaaale jest jeszcze "Prośba" w Wydaniu Specjalnym Nowej Fantastyki. Acanna... nie może tego opowiadania przeczytać, bo za wodą. Hm... ma Ci kto wysłać?