Ulubiony gatunek gier

Rozmowy o grach komputerowych.

Moderator: Ekipa Forum

Jaki jest twój ulubiony gatunek gier komputerowych

RTS
0
Brak głosów
RPG
5
36%
FPS
2
14%
zręcznościówka
0
Brak głosów
przygodówka
1
7%
sportowa
0
Brak głosów
logiczna
2
14%
hack'n'slash
0
Brak głosów
MMO
2
14%
smochodowa
0
Brak głosów
inna
2
14%
 
Liczba głosów : 14

Ulubiony gatunek gier

Postprzez Gargulec » 2 listopada 2006, o 16:11

RTS, RPG czy może FPS. Jakie gatunki gier lubicie najpardziej? I dlaczego?
Jutro wstanę rano i poparzę się herbatą!
Avatar użytkownika
Gargulec
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 października 2006, o 20:41
Lokalizacja: Hen daleko

Postprzez Lafcadio » 2 listopada 2006, o 21:32

Bardzo stronnicza ankieta, skoro można wybrać tylko jedną pozycje. Wybrałem "inną", bo pogrywam we wszystkie po trochu. Poza sportowymi, samochodowymi i MMO.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 5 listopada 2006, o 15:20

Mam podobne spostrzeżenia do Lafcadia. Lubię RTS'y, FPS'y, przygodówki... Też wybrałem "inne" :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Nexus » 22 listopada 2006, o 23:39

Ja nie miałem problemu :) FPS'y rządzą. Głównie z powodu perspektywy. Dużo łatwiej mi wczuć się w grę i świat, kiedy "patrzę" własnymi oczami. I jest to w sumie najbliższa forma wirtualnej rzeczywistości jaka być może nas czeka.
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 23 listopada 2006, o 10:13

Tutaj, Nexie, masz rację. Ale popatrz. Za sto lat patrzenie z lotu ptaka na naszą Ziemię nie będzie bardziej egzotyczne od patrzenia przyziemnego. I wtedy raptem się okaże, że takie, dajmy na to, RTS'y staną się bardzo realistyczne :)

A teraz weź dwóch miliarderów za sto lat. Obaj mają małe armijki droidów (i własną wyspę). I patrzą na nie z wysokości stu metrów i sterują nimi na podobieństwo RTS'a. Czy nie ciekawe?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Driden » 23 listopada 2006, o 16:18

Tam pal licho, że się nie można zdecydować na jedną najlepszą. Gorzej, że gatunki podobierano jakoś dziwnie. Przykładowo wymieniono ze strategii RTSy, ale już trówek nie uświadczysz. Jest coś tak ogólnego jak zręcznościówka i obok samochodowe, które można by i w sportowe i zręcznościowe wpisać, albo oddzielanie hack&slasha. Jakoś metody tutaj złapać podziału nie mogę.

A teraz weź dwóch miliarderów za sto lat. Obaj mają małe armijki droidów (i własną wyspę). I patrzą na nie z wysokości stu metrów i sterują nimi na podobieństwo RTS'a. Czy nie ciekawe?

Ciakawa wizja, choć nie wiem czy przyjemnym będzie wyjście z siebie i krążenie jako jakis duch nad polem bitwy. Uczucie może być dość dziwaczne.
Avatar użytkownika
Driden
 
Posty: 63
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Nexus » 23 listopada 2006, o 20:43

Marcinie, wizja może i kusząca, ale FPS'y są nam bliższe, bo bardziej naturalne. Dużo wody upłynie w Odrze, zanim będziemy oglądać pole bitwy z lotu ptaka z możliwością kontroli każdego z żołnierzy.
Chociaż jakby się tak dobrze zastanowić... obecna technika umożliwia taką obserwację. Gorzej z posłuszeństwem :D
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Driden » 23 listopada 2006, o 20:53

Problemy z posłuszeństwem? Ależ to tylko dodaje realizmu. Problemu doszukiwałbym się w braku bezstresowości gry, czy możliwości zapisania.
Avatar użytkownika
Driden
 
Posty: 63
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Nexus » 23 listopada 2006, o 21:20

No nie wiem, czy nieposłuszeństwo byłoby pożądaną cechą. Przypomina mi się pewien bardzo stary komiks z Relaxu. Dwóch naukowców spotyka się na bezludnej wyspie, by przeprowadzić walkę między zbudowanymi przez siebie robotami, których cel jest tylko jeden - zniszczyć przeciwnika. I na końcu muszą sami spierniczać, bo stają się kolejnymi wrogami zwycięskiego robota. Chciałbyś mieć na karku armię nieposłusznych droidów??? :mrgreen:
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 25 listopada 2006, o 15:09

Ooo, pamiętam ten komiks! Sam nawet potem narysowałem swój, na podstawie tamtego. O, choroba to było coś! Dzięki, Nexus, pomogłeś mi odgrzebać bardzo stare i cenne wspomnienie :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Nexus » 26 listopada 2006, o 12:45

Teraz musisz je tylko zapisać na twardzielu i odtwarzać, kiedy tylko chcesz :) Muszę poszukać, czy gdzieś mi się nie zawieruszyła ta perełka...
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 26 listopada 2006, o 13:44

Ja bardzo żałuję, że moi kochani rodzice (gdzieś już o tym pisałem), gdy byłem na studiach, rozdali wszystkie moje relaxy, żbiki, klosy, koziołki matołki... Przecież tam, zakotwiczone w obrazkach i zapachach, JEST MOJE DZIECIńSTWO! Dobra rada: nie oddawajcie rzeczy, którymi bawiliście się jako dzieci. To portale do najważniejszych przeżyć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Nexus » 26 listopada 2006, o 15:14

Tylko trudno wytłumaczyć przechowywanie całej tej zbieraniny rupieci. Ostatnio wpadł mi w ręce resorak Matchboxa, którym bawiłem się z moim bratem w dzieciństwie. I to działa jak portal do przeszłości. Przypomniały mi się rzeczy o których kompletnie nie myślałem przez ostatnich 20 lat...
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 26 listopada 2006, o 17:05

Ba, resorak matchboxa... Kiedyś marzenie ściętej głowy... Moja matka jako nauczycielka zarabiała 6 dolarów. Tyle co taki piękny motor matchboxa. W końcu mi go kupili. Musiałem wybierać między tygodniową klasową wycieczką i motorem. Wiadomo, co wybrałem ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Gargulec » 28 listopada 2006, o 14:46

Erg... a ja resorakami się już nie bawię.. Ale klocki Lego! To jest coś! Bawię się nimi odkąd pamiętam, a wciąż mi się nie znudziły.
Jutro wstanę rano i poparzę się herbatą!
Avatar użytkownika
Gargulec
 
Posty: 38
Dołączył(a): 31 października 2006, o 20:41
Lokalizacja: Hen daleko

Następna strona

Powrót do Gry Komputerowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości