Acha... to trochę zmienia sytuację... ale niewiele w sumie... tylko, że ja nie bardzo teraz mogę cokolwiek wyjaśnić. bo makaron w kuchni się gotuje do zupy pomidorowej i ogrodnictwo uprawiam właśnie
... i jeszcze w dodatku jestem potargana...
więc, wracając do sprawy, czyli meritum, ...może być taka hipoteza, że jest pewna grupa, ale nie jedna, tylko kilka grup, która wie jak sie robi pieniądze... tak myślę... a właściwie to ja to wiem !