No dobrze,
Nexie, skoro taki temat rozpocząłeś, to sam sobie jesteś winien
. Wczoraj graliśmy ze Slainem i Robertem (nie znasz go, to mój znajomy, psychiatra) w Battlefielda 2142 w sieci. Do 24.00. Mecz był dłuuugi, wyrównany. Oczywiście stanowiliśmy drużynę i posługiwaliśmy się komunikacją głosową (Slainowi - Norrbercikowi coś zaszwankowało w mikrofonie i go nie słyszeliśmy, ale on nas bardzo dobrze). Grało nam się DOSKONALE. Była to jedna z najlepszych rozgrywek w moim życiu. Po pierwsze, nie chwaląc się, byłem dowódcą drużyny i wyznaczałem jej cele, prosiłem dowództwo o skany UAV i bombardowania, po drugie świetnie się uzupełnialiśmy i nawzajem osłanialiśmy. W pewnym momencie zgromadziła się nas (żołnierzy nie tylko z zespołu) spora grupka na "betonowym wzgórzu" (nie wiem, jak ta lokacja się oryginalnie nazywa) i stworzyliśmy tam regularną obronę, coś pięknego. Na przykład podchodzi walker. Wielkie kroczące bydlę, twarde i niebezpieczne. Ja rakiet jako żołnierz wsparcia nie mam, więc swoim potężnym karabinem mogę go tylko połaskotać. Aaaale mam grantaty EMP. Więc mówię na głos "rzucam EMP". Wtedy Robert i gracz Apocalypse (który bardzo ładnie się z nami zgrał), wyskakują zza węgła, walker na chwilę jest sparaliżowany, oni grzeją z rakietnic i akcja się powtarza. Ja uzupełniam im amunicję, oni naprawiają sprzęt, którym jeździmy. No3Rbercik miał nas leczyć, ale że słabo się z nim gadało, bo jednostronnie, wyłamywał się jako samotny wilk i PRZEZ NIEGO nie grało się tak dobrze, jakby mogło być
. A medpack jako szturmowiec miał odblokowany. Ale wolał grzać we wroga ołowiem jako żołnierz wsparcia. Tak czy owak, grało się świetnie. Teraz tak sobie myślę, że gdyby było nas czterech i każdy miałby inny fach (jest żołnierz wsparcia, to niby ja, jest mechanik - z rakietnicą - to Robert, jest zwiadowca - jakby snajper - i szturmowiec - sanitariusz), to moglibyśmy stanowić team niezniszczalny. Zdarzyło się, że zdobywaliśmy na jednym jeepie punkt we trzech i naprawdę byliśmy niepokonani. Co prawda jest problem z Norrrbercikiem, bo on nie czuje powołania do leczenia, może bardziej do snajperowania, ale jakoś byśmy się dogadali
. Potem zresztą, gdy odblokuje się większość broni i urządzeń, rolami można się wymieniać. Reasumując: czy masz Battlefielda 2142 i czy grywasz w sieci?