I jak powystrzelałeś ich już? doszedłeś chociaż do rafinerii?
Napisane: 1 kwietnia 2007, o 07:13
przez Agnieszka
Jasne, że doszedł. Byłam świadkiem.
Napisane: 1 kwietnia 2007, o 08:33
przez Lu
Utknąłem na drugim poziomie metra, w dodatku bez broni. Granatami załatwiłem współpasażerów, wyrzutnią rakietowa kontrolera biletów który pojawił się nagle zza rogu. Jestem ranny w nogę a nie mam ze sobą apteczki. Chyba nie wyjdę z tego poziomu....
Napisane: 3 kwietnia 2007, o 16:07
przez Driden
A nie wiesz Agnieszko czemu się nie wypowiada?
Lu jaki masz najwcześniejszy save?
Napisane: 3 kwietnia 2007, o 21:16
przez Agnieszka
Nie wiem czemu Dridenie.
Napisane: 17 kwietnia 2007, o 17:20
przez koVaal
Dopiero teraz znalazłem trochę czasu, żeby się pojawić. Wybaczcie... Tak, udało mi się dotrzeć do rafinerii, ale zostałem zauważony. Nie próbowałem od tamtego czasu iść dalej, bo prawie nie miałem ostatnio czasu.
Napisane: 28 kwietnia 2007, o 22:40
przez Driden
Oj w rafinerii już jest cały czas strzelanka, więc nie martw się jak cię przyuważą. Tylko strzelaj i nie trać życia. Prędzej ono ci się skończy niż amunicja, ale również z kulkami nie szalej.
Napisane: 29 kwietnia 2007, o 20:35
przez koVaal
Udało mi się przekraść dość spory kawałek, ale mnie zauważyli, zdenerwowałem się i padłem.
Napisane: 28 sierpnia 2007, o 12:53
przez Driden
A ja za to z dumą mogę powiedzieć, że przeszedłem całość jako prywatny detektyw, bez kodów.