FILMY ZAPAMIĘTANE

Rozmowy o kinie, filmach i tym podobnych.

Moderator: Ekipa Forum

FILMY ZAPAMIĘTANE

Postprzez Agnieszka » 18 stycznia 2007, o 13:47

Zwykle mam wrażenie, że szybko zapominam treść filmu. Są wyjątki.
Jak jest z filmami, które Wy oglądacie? Czy film trzeba obejrzeć kilka razy żeby go zapamiętać?
Czy pamiętacie imiona i nazwiska aktorów, reżyserów, scenografów?
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Harkonnen2 » 21 stycznia 2007, o 14:26

W moim przypadku to zależy od samego filmu. Zdarzają się takie, które po pierwszym obejrzeniu wbijają mi się w mózg i tam zostają, ale co to składu ekipy, to zwykle zapamiętuję dopiero gdy już po obejrzeniu przeszukam sobie dane na temat filmu. Często jest nawet tak, że znam aktora, lubię, wiem w jakim filmie i kogo grał, ale za cholerę nie pamiętam nazwiska. Przykład: ten co grał Qui Gon Jinna, ten... no... jak mu tam było... o! Liam Neeson. :D Z nim mam zawsze prolemy, a przecież lubię jego grę aktorską :)
...ale może ja się nie znam...
Avatar użytkownika
Harkonnen2
 
Posty: 8
Dołączył(a): 12 stycznia 2007, o 00:56

Postprzez Agnieszka » 27 stycznia 2007, o 11:18

Pamiętam film Milosa Formana pt. AMADEUSZ.
O Wolfgangu Amadeuszu Mozarcie :D . I o Antonio Salierim.
WAM (Wolfgang Amadeusz Mozart) urodził się 27.01.1756 r. :D
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

AMADEUSZ
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 8 lutego 2007, o 21:16

Filmem, który zrobił na mnie największe wrażenie w ogóle, było "Całkowite zaćmienie" Agnieszki Holland. Arthur Rimbaud i Paul Verlaine grani przez Leonarda di Caprio i Dawida Thewlisa poznają się, przyjaźnią, robią szaleństwa.

Po tym filmie, gdy wyszedłem z kina, nie mogłem wymówić słowa. Potem poszedłem do parku, który był obok, oparłem się o drzewo i zacząłem płakać. Był to typowy płacz przeżyciowy - coś się we mnie działo, nie bardzo wiedziałem co. Jedyne, co wiedziałem, to to, że nie powinienem w sobie tego płaczu tłumić. Ania (moja żona) stała z boku i cierpliwie czekała.

Ten film ma tak wiele podprogowych, subtelnych przekazów i jest tak prawdziwy, że trudno go przeżyć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez lokje » 8 lutego 2007, o 21:50

Miałam podobnie z 'Przełamując fale' von Triera. Taki ładunek emocji, że katharsis musiało nastąpić. Pewno nie obejrzę po raz drugi.
Już kolejny raz się zbieram, żeby tu się wpisać, i zawsze rezygnuję bo za każdym razem dobór filmów wydaje mi się... dziwny. Tegoż reżysera 'Europa' - dziwaczny obraz, dwa razy podchodziłam a zawsze czułam, że czegoś nie rozumiem, coś mi się wymyka... 'Moje własne Idaho' zapamiętałam ze względu na tzw. ogólne okoliczności oglądania a nie sam film ( choć dobry), 'Co gryzie Gilberta Grape'a' bo i DiCaprio i Depp byli po prostu świetni. Ten pierwszy, jak dla mnie, nieustannie marnuje talent. Dalej- 'Kika' jako olśnienie, że tak można filmy robić.
Dziwny dobór, oj dziwny.
sleep is the best meditation
Avatar użytkownika
lokje
 
Posty: 231
Dołączył(a): 14 grudnia 2006, o 19:50
Lokalizacja: Nowodwory

Postprzez Agnieszka » 2 marca 2007, o 11:13

To co, że dziwny? Dziwne jest piękne :D .
Ja pamiętam jeszcze (oprócz "Amadeusza") "Wielki błękit". Piękny film o nurkowaniu :) .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Lafcadio » 2 marca 2007, o 20:14

Agnieszka napisał(a):"Wielki błękit". Piękny film o nurkowaniu :) .

Wykańcza psychicznie w dodatku. Lubię filmy, które wzruszają do tego stopnia. Ale stwierdzam to tylko jak jestem spokojny, bo po filmie jestem najczęściej w szoku.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez Agnieszka » 9 marca 2007, o 23:10

Mnie nie wykończył psychicznie. Pogłębił na pewno ale nie wykończył.
Dlaczego mówisz, że wykańcza?
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Lafcadio » 11 marca 2007, o 14:47

Bo po seansie byłem wykończony psychicznie. Nie chciałem płakać, czułem taki straszny żal i krzywdę.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez Luce » 11 marca 2007, o 17:03

Lafcadio napisał(a):Bo po seansie byłem wykończony psychicznie. Nie chciałem płakać, czułem taki straszny żal i krzywdę.

Zgadzam się, z Tobą Lafcadio. Piękny, ale wyssał ze mnie całą energię. Od kilku tygodni zbieram się, żeby po raz kolejny obejrzeć "Wielki Błękit", ale najpierw muszę zebrać siły. I ta muzyka!
Avatar użytkownika
Luce
 
Posty: 97
Dołączył(a): 27 lutego 2007, o 19:49

Postprzez Materius » 11 marca 2007, o 21:19

A ja muszę najpierw znaleźć film w czeluściach mojej szafy :(
Nobody is perfect. My name is Nobody.
Avatar użytkownika
Materius
 
Posty: 220
Dołączył(a): 24 stycznia 2007, o 15:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Luce » 11 marca 2007, o 22:34

A masz w niej porządek, Materiusie? Czy raczej artystyczny nieład?
Avatar użytkownika
Luce
 
Posty: 97
Dołączył(a): 27 lutego 2007, o 19:49

Postprzez Materius » 12 marca 2007, o 16:03

artystyczny nieład :mrgreen:
Nobody is perfect. My name is Nobody.
Avatar użytkownika
Materius
 
Posty: 220
Dołączył(a): 24 stycznia 2007, o 15:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Luce » 12 marca 2007, o 16:22

zatem witaj w szafie... w klubie, Materiusie! :lol:
Avatar użytkownika
Luce
 
Posty: 97
Dołączył(a): 27 lutego 2007, o 19:49

Postprzez olivier » 13 marca 2007, o 19:54

to z serii fimlow morskich,
"wind"

w kinie zrobil na mnie niesamowite wrazenie - kilka lat pozniej, w tv, juz nie, ale to pierwsze wspomnienie zostalo... bylo czuc te morska bryze...
BETA - Alter Ego
Avatar użytkownika
olivier
 
Posty: 342
Dołączył(a): 1 stycznia 2007, o 17:54

Następna strona

Powrót do Film

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość