Ostatnio przeczytane.

Rozmowy o innych książkach, komiksach.

Moderator: Ekipa Forum

Ile książek czytasz rocznie?

1 - 5
2
6%
5 - 15
9
26%
15 - 30
4
12%
30<...
19
56%
 
Liczba głosów : 34

Postprzez Lafcadio » 21 lutego 2008, o 01:28

Tolkien - biografia Michaela White'a dała ciekawy obraz człowieka. Zaborczy w przyjaźni z Lewisem, zazdrosny o sukces, niezbyt pozytywny stosunek do żony (niechęć do jej gry na pianinie, nie spędzanie z nią czasu, izolowanie od swojego życia z Inklingami itp.), coś czego się nie spodziewałem. Najlepsze w tym jest jednak to, że wszystko wskazuje na zabawną sytuację: ilekroć ktoś mówi o alegoryczności "Władcy Pierścieni" Tolkien się w grobie przewraca...
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez -haggard- » 28 lutego 2008, o 18:44

X-Factor: Madrox - Multiple Choice, X-Factor Vol.3 - witam po przerwie i polecam ta raczej najciekawsza ostatnio podserie X.
Ignorance Is Bliss.
Avatar użytkownika
-haggard-
 
Posty: 57
Dołączył(a): 24 lutego 2007, o 17:48
Lokalizacja: Ipswich, UK

Postprzez Lafcadio » 28 lutego 2008, o 20:49

Ja dzisiaj skończyłem Epifanię wikarego Trzaski Twardocha. I jestem pod sporym wrażeniem. Naprawdę, bardzo dobra powieść. Niewątpliwie sięgnę po tego autora jeszcze nie raz.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez Sosnechristo » 14 marca 2008, o 21:25

Wicher śmierci Eriksona. Jestem pod wrażeniem. Warsztat, intryga i bohaterowie tacy, że proszę siadać.
Avatar użytkownika
Sosnechristo
 
Posty: 28
Dołączył(a): 2 listopada 2007, o 20:26

Postprzez Lafcadio » 31 marca 2008, o 10:49

Atalaya. Wojownicy Rydzewskiej są mocno nierówne. Kiepsko napisane, głównie przez całe fragmenty opisowe streszczające świat, przede wszystkim dlatego, że jest pisane jak pastisz ;) (czyli jak blisko 90% polskiej fantastyki). Bohaterowie nieciekawi, momentami śmieszni. Zwłaszcza facet, któremu przeciwnicy przydomek nadali "Unicestwiacz" :> A że ja humor w wydaniu niezamierzenie śmiesznym lubię tylko w niektórych przypadkach to i tutaj powiało żenadą.
Wielkim plusem jest koncepcja świata, ale tutaj znowuż brakło mechaniki tworzenia postaci i listy wykorzystywanych kostek :>
Tak narzekam i narzekam, a przecież czyta się to dosyć lekko i ma kilka fajnych pomysłów. Być może sięgnę po następny tom. Ale nieprędko go kupię, bo lista zaległości poraża nawet bardziej.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 31 maja 2008, o 09:34

Jak nie zginie ludzkość Andrzeja Zimniaka

Polecam tę książkę każdemu potencjalnemu autorowi s-f. Jest to kapitalne danie obejmujące wiedzę fizyczną, genetyczną, mikrobiologiczną, militarystyczną, kosmologiczną, chemiczną i wiele więcej. Nie jest to kompendium, bo 230 stron nie wystarczyłoby na podręcznik nawet w jednej z tych dziedzin, to raczej rozmyślania futurologiczne, oparte na niezliczonej ilości bardzo interesujących faktów. Zimniak nie tylko rzuca danymi, ale potrafi opisać świat z nowego, interesującego punktu widzenia, czasami wywracając oczywistości do góry nogami. Przykłady: jaki obszar globów jest najbardziej przyjazny dla powstania życia? Oczywiście ich wnętrze! :shock: Czy życie jest ewenementem, czy regułą materii? Być może regułą. :shock: Można oddychać żelazem? Można! :shock: Bo oddychanie wcale nie jest inhalowaniem powietrza, o nie. Dzięki chemicznemu wykształceniu, autor potrafi wyprowadzić z antropomorfizującego sposobu myślenia nawet tak światłych ludzi jak piszący te słowa ;). Czy możliwe jest istnienie roślin w warunkach próżni kosmicznej? Dlaczego nie? Dlaczego nie ma u nas malarii? Bo mamy bydło. Czego powinniśmy się obawiać ze strony technologicznie zaawansowanych mocarstw? Inwigilacji dokonanej przez mikrorobale. Dlaczego Prąd Zatokowy jest tak ważny? Czy przenica może być chwastem? Mógłbym tak wymieniać i wymieniać.

Rzecz jest napisana bardzo dobrym językiem (może w trzech miejscach przeszkadzało mi słowo "chciejstwo", które uważam za niezgrabny kolokwializm, nie lubię też określenia "brzytwa Ockhama"), chwilami jest dowcipna, no i, podobnie do dzieł napisanych przez Richarda Dawkinsa - wnosi powiew świeżości i nowości w sztywne "oczywiste" myślenie (skąd się biorą warstwy geologiczne? Czy Ziemia rośnie?) :shock: .

Tak, tak, ja Wam nie powiem. Kupcie, przeczytajcie. Polecam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 6 czerwca 2008, o 11:51

Od dobrego do wielkiego Jima Collinsa

Jim Collins z grupą 21 badaczy przez 5 lat (albo cztery) badał, które firmy stały się wielkie i dlaczego. Z ponad 1000 przebadanych kandydatek (umieszczanych w magazynie Fortune na liście 500 najlepszych firm roku) zostało mu 11. Kiedy wziął je wraz z zespołem pod lupę, wyszły rzeczy bardzo ciekawe i obalające wiele mitów na temat zarządzania, strategii i charyzmatycznych przywódców.

Bo okazało się, że rzaden z tych czynników nie odgrywał znaczącej roli w transformacji tych firm w wielkie, co więcej, okazało się, że charyzmatyczni przywódcy, zatrudniani 6 razy częściej przez firmy porównywane do wielkich, raczej firmom szkodzili niż pomagali (przez "charyzmatyczne" Collins rozumie "narcystyczne, ściągające na siebie uwagę, o dużym ego").

Książka jest świetna, bo jest w niej powiew prawdy, powrót do zdrowego rozsądku, wiele przykładów i rad, co więcej, dotyczy ona nie tylko przedsiębiorstw, ale w ogóle projektowania swojego, przepraszam, zawodowego rozwoju. Jest inspirująca i bardzo motywująca. Polecam menedżerom, a przede wszystkim NIE MENEDŻEROM, tylko ludziom, którzy zastanawiają się, co ze sobą zrobić. Żona autora powiedziała pewnego dnia, że mogłaby wygrać zawody Iron Man. A potem... rzuciła pracę, wzięła się za treningi i wygrała te zawody. Tak, tak, "Od dobrego do wielkiego" pomaga w zrozumieniu, że w większości przypadków ludzie są w czymś "dobrzy". I to jest ich problem. Bo będąc dobrymi i trzymając się tego, nie sięgają po to, w czym mogą być wielcy. Dlatego na ponad 1000 firm wielkich było tylko 11. Nie dość, że książka oparta jest na faktach i pisana w maksymalnie obiektywny sposób, to jeszcze jest głęboko humanistyczna i napisana dobrym językiem. Kilka razy czytając ją rozpłakałem się. I nie będzie rzadnej przesady w stwierdzeniu, że mocno na mnie wpłynęła. Chcesz być wielki, albo chociaż chcesz spróbować? Kup książkę Collinsa.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 7 czerwca 2008, o 09:41

Soul Drinker, Ben Counter

Pierwsza część sagi o zakonie spijaczy dusz, z omnibusa Soul Driner Omnibus (Warhammer 40 000), oczywiście czytany w oryginale. No cóż. Książka ma wiele zalet i jedną wadę, ale za to wielką. Napisana jest z rozmachem i wyobraźnią, realia Warhammera 40 000, jak to zwykle bywa, są w niej rozszerzone, są genialne opisy wejść w systemy informatyczne wielkich machin, które, z racji wagi i wielkości, mają swoje "machine spirits". Po jednym na machinę oczywiście. Techmarine Lygris opłaca walkę (co ja mówię "walkę", ucieczkę!) przed takim duchem porażeniem nerwów twarzowych (i tak cud, że przeżył). Słowem do Wh 40k wkracza Matrix. Sarpedon, główny bohater, Librarian (Kronikarz) jest bardzo mi bliski duchem. Imperium jawi się jako skorumpowane i przeżarte. Jest to w zasadzie space opera, czyli to, co lubię. I czytałbym chętnie dalej o Soul Drinkersach, gdyby nie jeden szkopuł. Sarpedon i cały zakon ulegają mutacji. Niewielkiej, ale ulegają. Odtąd Librarian S. chodzi na ośmiu pajęczych, chitynowych kończynach. I zaczyna się problem, bo trudno identyfikować się z taką maszkarą. Zacząłem czytać drugą część, Bleeding Chalice, ale te pajęcze nogi bardzo mi przeszkadzają. I chyba <westchnienie> przestanę czytać o Soul Drinkersach, jedynym wolnym zakonie w Imperium Człowieka, zakonie, który służy Imperatorowi, ale nie Imperium, bo nie mogę znieść widoku zmutowanego Sarpedona. Żałość nad żałościami.

Horus Heresy. Collected Visions (Warhammer 40 000)

Nie podaję autora, bo jest ich kilku, a artystów, którzy wykonali ilustracje - stado całe. Księga superwielka, superciężka, wspaniale wydana, na kredowym papierze, cu-dow-na. Opowiada historię wielkiej krucjaty i tego, jak primarch Horus zdradził Imperatora. Wspaniała opowieść quasi-historyczna. Opisane starcia, dyskusje, dylematy. Bardzo zaskakująca intryga, sporo zagadek, które, co mnie cieszy, nie pozostały bez odpowiedzi, przemyślane, złożone do kupy w doskonały sposób. Pomijam, że lektura tej historii w towarzystwie świetych ilustracji to po prostu perwersja :). Absolutny mus dla miłośników Wh 40k. No i tylu obrazków Imperatora nie ma nigdzie. Uwielbiam Imperatora. Aha, wiem już skąd się wzięła zbroja Horusa :D.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 7 czerwca 2008, o 22:37

The Art of Clint Langley

Niewiele w tej książce tekstu, mnóstwo ilustracji oddanych z psychodeliczną, obsesyjną, wyuzdaną, perwersyjną dokładnością. Realizm surrealistyczny i fantastyczny, tak można by nazwać malarstwo Clinta Langley'a. Głównie ilustruje światy Warhammer 40 000 i Warhammer. Mimo niewielkiej zawartości liter, warto je przeczytać, bo są to wypowiedzi pisarzy, do których książek Clint robił okładki. Czytając ich wynurzenia, czułem zazdrość:

"In terms of costume, weapons, settings and incidental detail, his work [Clinta] is magnificently lush and evocative. But there's real character there too. Real humanity. I'm hard pushed to think of anyone who produces fantasy work that is so damn real" [...] "Te "Eisenhorn Omnibus" is a bestseller. Let's be honest, you're all buying it for the cover, aren't you?" [Dan Abnett, pisarz]

"[...] Clint's covers have inadvertently helped in the creation of some of my favourite supporting characters. When I first saw the cover of "Nightbringer" and I noticed the Space Marine with the flamer behind Uriel, I just knew I had to put him into the book. And, just like that, Veteran Seargant Pasanius was born, fully formed and ready with his deadpan wit" [Graham McNeill, pisarz]

"[...] I was immediately taken by how well he'd [Clint] captured the three main characters, without even knowing their full story" [Andy Hoare, pisarz]

"I took one look at Clint's cover art and knew the book would sell well" [Will McDrmontt, pisarz]

I tak dalej, i tak dalej. O takiej wzajemnej inspiracji marzę: autor daje artyście malarzowi skrypt, ilustrator robi pracę, pisarz jest zainspirowany pracą malarza, malarz pisarza. Oto jak Mike Lee, inny pisarz, zwierza się z takiej inspiracji i fascynacji:

"Whenever I find myself wondering what Malus might do next, [...] I'd drag out "The Daemon's Curse" [okładka do książki] and look my antihero in the eye"

Czyli gdy autor nie wie, jak zachowa się jego bohater, patrzy na pracę plastyczną ilustratora, na której ów bohater jest zobrazowany. Tak. Taką macie, panowie plastycy, władzę nad pisarzami: inspirujecie ich do kreacji nowych bohaterów, sprawiacie, że ich książki dobrze się sprzedają, ułatwiacie im pisanie. Dlaczego ciągle w Polsce tak nie jest?!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez Nexus » 8 czerwca 2008, o 12:53

"The Ultramarines - Omnibus" Graham McNeill - książka ze świata Warhammer 40k. Ostatnio w zasadzie nie czytam nic innego jak to co się dzieje w tym świecie. Do tej pory zastanawiam się w jaki sposób przez tyle lat omijałem z dala te rejony.
Omnibus, jak nazwa wskazuje zawiera w sobie wszystkie książki o Ultramarine wydane do tej pory, czyli Nightbringer, Warriors Of Ultramar, Dead Sky Black Sun i opowiadanie "Chain Of Command", niejako prolog do tego co się dzieje później. Rzecz klasyczna, mógłbym nazwać literaturą drogi. Dwójka głównych bohaterów: Uriel Ventris i jego wierny przyjaciel Pasanius przemierzają Imperium walcząc po drodze z wszelakim złem: od Eldarów po Chaos, na lądzie i w kosmosie. Podoba mi się warsztat McNeilla. czytając Omnibus przygotujcie się na krótkie chwile wytchnienia, bo akcja dzieje się szybko. Kilka ciekawych pomysłów, umiejętnie budowane napięcie i dobre przygotowanie tła dały mi wielką radość z czytania.
Ta książka będzie dla mnie szczególnie ważna - czytałem ją w chwilach zwątpienia i postawa bohaterów, ich niezłomna wiara i uczciwość pozwoliły mi przetrwać ciężkie czasy.... And They Shall Know No Fear! :D

P.S. Marcin o tym wspomniał wcześniej, ja też już o tym pisałem na forum - czytanie tylko w oryginale! Nasze tłumaczenia odzierają książkę z klimatu...
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 24 czerwca 2008, o 12:44

Wolfblade William King

Czytając tę książkę (4 tom sagi o Rangarze, Warhammer 40 000, w oryginale rzecz jasna) zrozumiałem jak miło jest śledzić rozwój pisarski jakiegoś autora. King się rozwija. Wolfblade, wyraźnie zainspirowany Diuną jest już książką ambitnawą. Główną zaletą opowieści o Kosmicznym Wilku są przemyślenia głównego bohatera - pogłębione, niebanalne, inspirujące, a nierzadko dowcipne. Plans within plans within plans, finty w fintach w fintach, King cytuje Herberta otwarcie. Opis świętej Terry jest bardzo przekonujący, domy Nawigatorów oszałamiają, sama atmosfera panująca wśród najbardziej skorumpowanych notabli Ziemi wciąga i niepokoi. W sumie najmniej w tej książce pasowały mi walki. Gdyby całość działa się pośród dekadencko bogatych sal Navis Nobilitae, byłbym stuprocentowo usatysfakcjonowany.

No i kolejne spojrzenie na świat Wh 40k. Niesamowity eksperyment - im więcej opowieści, tym bogatszy świat. I wcale nie ma tu poczucia wtórności.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez -haggard- » 24 czerwca 2008, o 14:16

Dark Tower - The Gunslinger Born na podstawie Dark Tower, King'a. Scenariusz Peter David, rysunki Jae Lee. Komiks (jak najbardziej zasluzenie) okazal sie hitem sprzedazy Marvel'a w 2007 roku. Wlasnie ukazuje sie kolejna partia serii (juz zamowilem wydanie zbiorcze). Polecam ze wzgledu na niesamowity swiat i mistrzowska kreske Lee.

W zwiazku z tym ze film w kinach warto rowniez zerknac na niedawne wydarzenia w Hulk, czyli World War Hulk i poprzedzajace Planet Hulk. Obszerna i ciekawa historia.
Ignorance Is Bliss.
Avatar użytkownika
-haggard-
 
Posty: 57
Dołączył(a): 24 lutego 2007, o 17:48
Lokalizacja: Ipswich, UK

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez Sosnechristo » 1 lipca 2008, o 12:02

Na Zachodzie bez zmian Remarque'a. Mocna rzecz. Za sprawą plastycznego języka - działa na wyobraźnię. Tylko że dość już mam trochę literatury wojennej.


CK Dezerterzy Sejdy. Przeczytałem przed "Na zachodzie bez zmian". Rzecz ciekawa, choć różni się dosyć mocno od filmu (czy raczej: film różni się od książki).
Avatar użytkownika
Sosnechristo
 
Posty: 28
Dołączył(a): 2 listopada 2007, o 20:26

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez Lafcadio » 1 lipca 2008, o 13:06

Beaty Pawlikowskiej W dżungli życia, czyli taki polski Coelho z polskimi doświadczeniami. Możnaby powiedzieć, że to klasyczny podręcznik typu "Zrób to sam: naucz się żyć", gdyby nie fragmenty, które porażają wolnością i niezależnością z dorabianą do wszystkiego ideologią. Ale ogólnie przyjemna w lekturze. Może sięgnę po inne książki Pawlikowskiej. Dobrze jest zacząć od czegoś autobiograficznego.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Re: Ostatnio przeczytane.

Postprzez joe_cool » 15 września 2008, o 18:57

przeczytałam tę książkę wprawdzie już jakiś czas temu, ale zauważyłam, że jeszcze nie wspomniałam o niej tutaj, a to duży błąd, bo książka jest jedną z lepszych, jakie ostatnio czytałam.

Ballada o Lee Cottonie Christophera Wilsona. trudno napisać w paru słowach, o czym to jest - po pierwsze w książce dzieje się tak wiele, a po drugie trzeba by spojlerować ;) ale ogólnie książka jest o życiu, o tolerancji, o otwartości, o niespodziewanych zwrotach i zmianach następujących w życiu, o spełniających się życzeniach, o miłości, o wielu aspektach charakteru i osobowości, itd., itp. książka ciekawa, mądra, wciągnająca, zabawna, smutna... koniecznie trzeba przeczytać.

i pomyśleć, że kupiłam ją tylko ze względu na tytuł i okładkę :mrgreen:
Work is the curse of the drinking classes. - O.Wilde
Avatar użytkownika
joe_cool
 
Posty: 381
Dołączył(a): 28 marca 2007, o 15:19
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Inna literatura i komiks

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron