Od kilku dni chodzę z zamiarem zrobienia takiego tematu... Cóż, zaczynamy
Chcę, abyście wypisali dokładnie 10 książek z gatunku fantasy, które były dla was najlepsze, najciekawsze, zapadły wam najbardziej w pamięć, albo zachwyciły. Wraz z wyczerpującym opisem czemu
Zacznę. Kolejność przypadkowa.
Tolkien - Hobbit - za niezwykły klimat, który zdołał mnie oczarować. Książkę czytałem dopiero w tym roku, więc byłem w stanie odnieść ją do wcześniej poznanych - i co zadziwiające, wygrała z nimi. Czym? Może samym wątkiem wyprawy po skarb smoka? Może tradycyjnymi wręcz istotami myślącymi: hobbity, elfy (nie te dobre, milusie:D), krasnoludy, trolle, gobliny, wilki, orły, smok(i)...
Tolkien - Władca Pierścieni (+ Sill) - wspaniały świat, własna mitologia i historia (Wojna o pierścień jest taka malutka w porównaniu z wojną z Morgothem)
Le Guin - Zmiemiomorze - głęboka, wspaniała historia o losach Geda... Brak w niej walk z kilkunastoma orkami na raz, a życie potężnego Arcymaga może zależeć od kaprysu dziewczyny... albo chłopaka
Za to jest magia oparta na prawdziwych nazwach, ciekawy świat i tajemnica smoków
Sapkowski – Wiedźmin - Niby zwykła saga dziejąca się w nibylandi, jakich ostatnio wiele. Ba, do tego fantastycznego świata przeniesiono wszelkie wredne elementy naszego : politykę w jej negatywnym znaczeniu, chucie, wulgaryzmy... i dało to w rezultacie świat w którym wprawdzie nie chcielibyśmy zamieszkać, jednak tak realny (nawet biorąc pod uwagę mantikorę blokującą drogę...). Ciekawa kreacja bohatera - pogromcy potworów, jego walka z przeznaczeniem (a może go nie ma?) i styl pisania AS sprawiają, że Wiedźmin wytrzymuje ostrą konkurencję zagranicznych autorów.
Zelazny – Amber - bohater(książę Corwin) + fabuła(odzyskanie pamięci i walka o tron) + świat (Jeden jest prawdziwy Amber, a reszta to jego kopie) + narracja (pierwszoosobowa, fenomenalna - potrafię otworzyć książkę na dowolnej stronie i zacząć czytać) = miejsce w tej dziesiątce
Patricia McKillip - Mistrza Zagadek - piękna, poetycka powieść (czy tylko kobiety potrafią pisać takie?)... Ziemwładca wyspy Hed wyrusza w podróż aby rozwiązać zagadkę trzech gwiazdek na jego czole.
Gailman - Nigdziebądź - główny bohater, zwykły mieszkaniec Londynu (Nad) pomaga rannej dziewczynie. Dzień później zjawiają się dziwni mężczyźni podający się za jej braci, a wyglądający jak para zabójców. Bohater pomaga dziewczynie, przekazując jedną wiadomość a ta znika obiecuje zniknąć z jego życia. I znika. Czyżby to był koniec? Nie, to dopiero początek kłopotów bohatera ^-^
Oprócz niezwykłej fabuły, warta uwagi jest postać głównego bohatera, którego określić można jednym prostym słowem - ciamajda
Gailman -Amerykańscy Bogowie - czy po Nigdziebądź, autor jest w stanie nas czymś zaskoczyć? Zdecydowanie tak. Tą książkę umieszczam na liście bez najmniejszych wątpliwości.
George R. R. Martin - Pieśń Lodu i Ognia - elf zdenerwował się w końcu i kazał mi ją przeczytać. Ją, znaczy się dwa pierwsze tomy (z obecnie planowanych 6) będące w posiadaniu biblioteki (oba grubo ponad 800 stron:>)... no to zacząłem czytać - pierwsze 100 stron było ciekawe lecz miałem kłopot z zapamiętaniem bohaterów - kto jest żoną tego a tego, jak maja na imie ich dzieci i które jest które... Ale potem, gdy intryga rozkręciła się, problem ten zniknął. Gdy zaczęła się wojna, wiedziałem, że książka jest znakomita. Po skończeniu drugiego tomu, że wspaniała... Teraz muszę znaleźć czas na tomu III i IV (tak duże, że podzielone na dwie części) i czekać aż napiszą się kolejne:D... Muszę więc tłumaczyć, czemu jest na tej liście?
Leiber - Przygody Fafryda i Szarego Kocura - ostatnie miejsce na liście przysporzyło mi trochę kłopotów. Przy pierwszych pięciu nie było problemu - błyskawicznie wiedziałem co wpisać. Następne wchodziły powoli, ale mocno. Aż zostało ostatnie miejsce i kilka pozycji które można bez kaca moralnego wpisać. A mógł być tylko jeden. Który? i chodząc tak po kuchni, od lodówki do lodówki (znaczy się w kółko), przypomniał mi się Lankmar. Przed taką pozycją, konkurencja musiała ustąpić. Nie pytajcie się czemu - po prostu weszła na tą listę. Więc jest.
To moje typy. A wasze?
Thinking about you... Luna