Andrzej Pilipiuk
Napisane: 6 grudnia 2006, o 11:30Cześć. Co sądzicie o twórczości Andrzeja Pilipiuka. Mnie jego twórczość bardzo się podoba, choć muszę przyznać, że póki co zaznajomiłem się tylko z książkami opowiadającymi o przygodach Jakuba Wędrowycza (i to nie z wszystkimi - nie czytałem jeszcze "Czarownik Iwanow" oraz "Wieszać każdy może", którą jednak dostałem dziś w prezencie na Mikołaja 
). Nie jestem autorytetem w dziedzinie interpunkcji i gramatyki, lecz w "Kronikach Jakuba Wędrowycza" znalazłem dużo rozmaitych błędów (choć może tylko mi się wydawało 
), co nie przeszkadzało mi jednak cieszyć się książką i już po kilku stronach bardzo ją polubiłem, jednak osobiście bardziej podobały mi się "Weźmisz czarno kure" i "Zagadka Kuby Rozpruwacza".
Edit - interp
). Nie jestem autorytetem w dziedzinie interpunkcji i gramatyki, lecz w "Kronikach Jakuba Wędrowycza" znalazłem dużo rozmaitych błędów (choć może tylko mi się wydawało ), co nie przeszkadzało mi jednak cieszyć się książką i już po kilku stronach bardzo ją polubiłem, jednak osobiście bardziej podobały mi się "Weźmisz czarno kure" i "Zagadka Kuby Rozpruwacza".
Edit - interp
) były chyba jego najlepszą książką (z tych, które czytałam). Wędrowycze miały fajny klimat, ale to też tylko niektóre. Po "Dziedziczkach" jakoś się troszkę zniechęciłam, a po przeczytaniu "Wieszać każdy może" obiecałam sobie, że już nie wezmę do ręki żadnej książki Pilipiuka, jakoś tak miałam wrażenie, że to wszystko już było, nie mówiąc o tym, że Jakub był jakiś taki papierowy. W sumie to sama dokładnie nie wiem, o co mi chodzi, w każdym bądź razie nie podobało mi się. Chyba po prostu mam dość....