och, sage Wiedzmina na pewno czyta sie lepiej, niz Wladce Pierscieni... za to z ogladaniem ekranizacji jest odwrotnie proporcjonalnie
Nie podobal mi sie ostatni tom sagi. Nie pamietam juz dokladnie, dlaczego. Musze chyba przeczytac raz jeszcze, aby sobie przypomniec
Natomiast cykl o husytach, hmm, podobna rzecz; wspaniale poczatki, koniec....
wiem, dlaczego mi sie nie podoba - mnostwo niedokonczonych watkow, rozwiazanie innych byle jak. Szkoda.
Jednak, piszac "co mi sie nie podoba", nie oceniam calosci negatywnie, o nie. Uwazam, ze to bardzo ciekawa pozycja, z tomem trzecim wlacznie. Mozna miec duzo zabawy, mozna sie czegos ciekawego, z punktu widzenia historii, dowiedziec. Szkoda, ze autor troche sobie pofolgowal z fantastyka - gdyby czarow-marow bylo w cyklu husyckim mniej, na pewno ksiazki by na tym nie stracily. Przynajmniej takie jest moje wrazenie.
Jesli chodzi o Sapkowskiego, na mojej polce dosc wazne miejsce zajmuje tez bestiariusz - Rekopis znaleziony w smoczej jaskini. Ciekawa pozycja.