Napisane: 16 maja 2007, o 00:27
przykro mi .. ale naprawde nie dałem rady Marcinie ...
troche mi sie układ wiary w siebie pozmieniał... do tego inne studia inna praca i wszystko jakoś takie inne a temat trudny jak diabli...
....heh ... zresztą szczerze mówiąc i odpowiedź Macieja Parowskiego odnośnie poprzedniego tekstu trochę mnie zniechęciła do pisania ...
może następnym razem ...
troche mi sie układ wiary w siebie pozmieniał... do tego inne studia inna praca i wszystko jakoś takie inne a temat trudny jak diabli...
....heh ... zresztą szczerze mówiąc i odpowiedź Macieja Parowskiego odnośnie poprzedniego tekstu trochę mnie zniechęciła do pisania ...
może następnym razem ...