Niebezpieczne hipotezy

Rozmowy o innych książkach, komiksach.

Moderator: Ekipa Forum

Niebezpieczne hipotezy

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 18 lutego 2007, o 21:50

Dlaczego taki temat w dziale o literaturze? Podzielę się z Wami zupełnie pokraczną hipotezą na temat tego, skąd mogła się wziąć literatura fantasy. Mam nadzieję, że się Wam spodoba ;)

Niektórzy twierdzą, że piramid nie stworzyli Egipcjanie. Zrobiła to cywilizacja wcześniejsza. Dlatego w Ameryce Południowej też są piramidy i murzyńskie mordy wykute w głazach. O tych czasach wiemy (ja wiem) tyle co nic. Być może dlatego, że był kataklizm, który zniszczył nie tylko Atlantydę, być może dlatego, że był potop. I być może literatura fantasy jest próbą odzyskania pamięci o tych zapomnianych czasach. Mamy dzisiaj cztery rasy: żółtą, czarną, czerwoną i białą. Gdyby zrobić z niej drużynę, mielibyśmy niemal kopię grupy składającej się z człowieka (biały), elfa (żółty), krasnoludem byłby pigmej, a, dajmy na to, drowem, indianin ;). Chodzi mi o to, że wywodzące się z fantasy wyobrażenie różnorodności inteligentncyh humanoidów nie jest wcale odległe od dzisiejszych czasów, a być może za Atlantów była jeszcze jedna (a może więcej?) rasa, która do dsisiaj nie przetrwała. Jak się spojrzy na niektóre staaaaare rzeźby, to jakieś są nieludzkie... ;)

Druga hipoteza. Zupełnie wariacka. Wiecie, że w Ziemię trzasnęło coś dużego i dlatego mamy Księżyc. A co jeśli trzasnęło w nią wtedy, gdy już było na niej życie i cywilizacja? Może my tworzymy cywilizację nr II? Może wszelkie fantazmaty "fantasy" są poronnymi próbami przypomnienia czegoś, co dzwoni w każdym atomie naszej kosmicznej matki (Ziemi)? Dzwoni echem nie wielkiego "bum", ale małego, naszego, lokalnego? Czy nie ciekawy pomysł na opowiadanie s-f: ekspedycja do wnętrza Ziemi odkrywa pozostałości po stacji kosmicznej... 1000 km pod powierzchnią planety. Stacja podczas reorganizoawnia się globu dziwnym splotem okoliczności zachowała się (jako tako) i zawiera wielką zagadkę "Cywilizacji I"? Jest już nawet tytuł ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Lafcadio » 18 lutego 2007, o 22:23

Właściwie to pytania masz fajne, ale wnioski takie sobie. Bo jeśli te pytania mogły zaowocować gatunkiem fantasy to jej tematyka powinna być zupełnie inna.

Marcin Przybyłek napisał(a):"Cywilizacji I"? Jest już nawet tytuł

Sid Meyer już go nie wykorzystał? ;p
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez Agnieszka » 27 lutego 2007, o 16:05

Bardzo ciekawy temat. Zwłaszcza druga hipoteza podana przez Marcina mnie zainteresowała :) .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Romek P. » 27 lutego 2007, o 17:21

Problem jedynie w tym, że te hipotezy wychodzą od błędnych przesłanek, zatem i wnioski muszą być takie, jakby ork napił się szaleju :) Teoria "księżycowa" jest dobrze wydatowana na jakieś 4,3 miliarda - zatem trzeba by mooocno zawiesić niewiarę :) i to raczej byłaby hard SF ;p

A już negroidalni panowie są zupełnie prosto wyjaśnialni :) i tu jest pole dla powieści historycznej raczej :)
Podpis ćwiczebny, niekierowany
Avatar użytkownika
Romek P.
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25 listopada 2006, o 16:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Theeck » 27 lutego 2007, o 18:44

z następstwem cywilizacji - z bardzo ciekawą konkluzją - zmierzył się już Brian Stableford w książce pt. "Gry wojenne", którą zresztą szczerze polecam.
Theeck
 
Posty: 44
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 18:52

Postprzez Agnieszka » 28 lutego 2007, o 11:13

Skoro Ty polecasz Theeck - to chyba kupię "w ciemno". Oczywiście po to żeby przeczytać i brać tu udział w niebezpiecznych rozmowach :mrgreen: . Mam nadzieję, że to można normalnie kupić w księgarni? Czy tylko na Allegro?
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 28 lutego 2007, o 12:10

Romek P. napisał(a):Problem jedynie w tym, że te hipotezy wychodzą od błędnych przesłanek, zatem i wnioski muszą być takie, jakby ork napił się szaleju :) Teoria "księżycowa" jest dobrze wydatowana na jakieś 4,3 miliarda - zatem trzeba by mooocno zawiesić niewiarę :) i to raczej byłaby hard SF ;p


Ej, ej, ej, co Ty Romek myślisz, że ja liczyć nie potrafię? Ejże? Nasze słońce ma około 10 miliardów lat (typ G2, żółty karzeł), więc przed księżycem mogło się jeszcze co nieco wydarzyć. Sam się napij szaleju :mrgreen: Dlaczego życie nie miało powtać PRZED księżycem, potem coś huknęło (np. planeta Marduk ;)), potem bakteryjki przeżyły w próżni i się odrodzilimśmy na nowo? :) :mrgreen:

Co do wiary i niewiary, nie warto się zastanowić nad kołkiem, na którym trzeba by ją zawieszać, bo kiedyś ludzie nie uwierzyliby w loty na księżyc. Kołek musiałby być wielkości pnia dębu. No bo czy wyobrażasz sobie, mocpanie takie konie, co by uciągnęły powóz przez taką odległość i taki mróz? Nie, dobrze waszmość prawisz, nie ma takich koni. Słowem, podróż na księżyc to bujda.

Nasza wiara bądź niewiara zasadza się na myśleniu racjonalnym, które opiera się na tym co wiemy, a wiemy tyle, co nic, więc racjonalizm jest czymś w rodzaju zabobonu ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Romek P. » 28 lutego 2007, o 15:00

Marcin Przybyłek napisał(a):Ej, ej, ej, co Ty Romek myślisz, że ja liczyć nie potrafię? Ejże? Nasze słońce ma około 10 miliardów lat (typ G2, żółty karzeł), więc przed księżycem mogło się jeszcze co nieco wydarzyć. Sam się napij szaleju :mrgreen: Dlaczego życie nie miało powtać PRZED księżycem, potem coś huknęło (np. planeta Marduk ;)), potem bakteryjki przeżyły w próżni i się odrodzilimśmy na nowo? :) :mrgreen:


No cóż, jak się bawimy w fantasy, to 10 miliardów jest ok :) jak w science fantasy, to jakieś 4,6 miliarda, i nie byłoby czasu na bakteryjki, Marduki, etc, głównie zresztą z uwagi nie na czas, tylko na planetozymale i inne paskudne temperatury ścinające białko :D

Nawiasem i już bardziej serio, lepsze byłoby osadzenie takiej wersji zdarzeń jakieś 600 milionów lat temu, przed powsaniem fauny ediakarskiej i potem tej naszej, kambryjskiej. Tam to masz pole do popisu dla ewolucji typu "ork i krasnolud w jednej jaskini mieszkali" :)

PS. Racjonalizm nie jest rodzajem zabobonu. Dysponujesz korpusem faktów, do których masz narzędzia, możesz je interpretować, ale i falsyfikować, Marcin. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że metody są niedoskonałe, ale wbrew pozorom bywają naprawdę niezłe - czego dowodem to, że sobie stukamy w klawiaturę w różnych miejscach, a spotykają się emanacje naszych myśli w jednym :)
Podpis ćwiczebny, niekierowany
Avatar użytkownika
Romek P.
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25 listopada 2006, o 16:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Theeck » 28 lutego 2007, o 18:27

obawiam się, że tylko na Allegro Agnieszko :(. Mój egzemplarz został wydrukowany w 1990 r. (sprawdziłem przed chwilą), zaś sama książka do kanonu science-fiction chyba się nie zalicza. W większej części jest to powieść sensacyjno-szpiegowsko-wojenna dziejąca się ... kiedyś, z bohaterem w typie młodego, ale już zgorzkniałego Clinta Eastwooda. Nie wiem, czy Ci się spodoba, odnoszę bowiem wrażenie, że targetem książki są samce alfa w okresie dorastania :mrgreen:. Ale następstwo cywilizacji występuje jak najbardziej, a także pewne nawiązania a może zapożyczenia z cyklu "Planeta Śmierci" Harrisona. W sumie bardzo fajna mieszanka sensacji, science-fiction i zadumy nad sensem bytu (ale to tylko tak przelotnie, aby nie znudzić czytelnika).
Theeck
 
Posty: 44
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 18:52

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 1 marca 2007, o 10:35

Ależ Romek, planetozymale to dopiero wizja! Wyobraź sobie, że na protoplanecie jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności powstaje życie, jak nie białkowe to inne, choćby oparte na krzemie czy innym tantalu ;). A dookoła, proszę Ciebie, planetozymale i resztki dysku protoplanetarnego... Istoty zamieszkujące "Ziemię I" myślą, tak jak my teraz, że to co widzą jest typowym obrazem kosmosu: koniec świata dookoła, chociaż to dopiero początek. Ponieważ mają wokół destrukcję, bo planetozymale co jakiś czas robią bum, mają w religii, w przekonaniach, w systemie wartości wizję bliskiego końca, podobnie jak my przyzwyczailiśmy się do myśli, że każdy musi umrzeć, chociaż oczywiście wcale nie musi i nie każdy, po prostu takie mamy genowe reguły. Wracając do Ziemian I. Wiedzą, że zginą, bo walnie w nich coś mniejszego lub większego, więc jedynym celem jest budowanie, budowanie, bo co innego mają robić? Popełnić zbiorowe samobójstwo? No i, bracie, postanawiają po sobie zostawić ślad, tak jak robisz to choćby Ty pisząc ksiażki. Ale nie konstruują złotej płyty z pozdrowieniami i igłą do gramofonu plus instrukcji obsługi, ale wychodowany w laboratoriach zupełnie nowy rodzaj życia, przystosowany do lepszych czasów, w których nie będzie dysku protoplanetarnego: życie białkowe i genialną nić DNA zawierającą transkrypcję ich wyglądu. I tak stworzyli nas na swój obraz i podobieństwo :mrgreen: A mówili im sceptycy (myślący racjonalnie ;)): życie białkowe? To nie ma sensu! Białko zetnie się i zginą!

Bardzo mi się ten topik podoba. Słuchajcie, napiszcie też jakąś obrazoburczą hipotezę :mrgreen: Pośmiejemy się razem... ale i troszeczkę szerzej oczy otworzymy. Myślę, że warto, nawet jeśli to będzie nasze trzecie czy czwarte oko ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Romek P. » 1 marca 2007, o 12:12

Jako miłośnik nie przekręcania sprawdzalnych faktów, a raczej szukania luk, gdzie można wcisnąć kit pomiędzy futryny prawdy - powtórzę, rozwijając, swoją koncepcję fauny ediakarskiej :) mamy cudne stworzenia, np. te o pięciorgu oczu, z których ewoluują orki i inne (dzisiaj) mityczno/literackie stworzenia. To daje pole do popisu...
Nawiasem, mam zamiar oprzeć na tym pewne opowiadanko :)
Podpis ćwiczebny, niekierowany
Avatar użytkownika
Romek P.
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25 listopada 2006, o 16:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Agnieszka » 1 marca 2007, o 12:22

Mi się też ten topik bardzo podoba! Oczy-wiście piszę tak po to aby WZMOCNIĆ to, co napisał Marcin (że mu się ten topik podoba) :mrgreen: .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 1 marca 2007, o 14:35

Romek P. napisał(a):[...] powtórzę, rozwijając, swoją koncepcję fauny ediakarskiej :) mamy cudne stworzenia, np. te o pięciorgu oczu, z których ewoluują orki i inne (dzisiaj) mityczno/literackie stworzenia. To daje pole do popisu...


Nie wiem, może jestem jedynym dyletantem w towarzystwie, ale ja nie mam pojęcia co to jest fauna ediakarska. Możesz rozwinąć?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Materius » 1 marca 2007, o 15:17

ja też chciałbym wiedzieć co to jest
Nobody is perfect. My name is Nobody.
Avatar użytkownika
Materius
 
Posty: 220
Dołączył(a): 24 stycznia 2007, o 15:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Romek P. » 1 marca 2007, o 15:40

Marcin Przybyłek napisał(a):Nie wiem, może jestem jedynym dyletantem w towarzystwie, ale ja nie mam pojęcia co to jest fauna ediakarska. Możesz rozwinąć?


A gugiel od czego? :)
Na zachętę:
http://www.ahc.gov.au/publications/geof ... acara.html

A poważnie, zwierzątka tego okresu i niewiele późniejszy taki stworek zwany opabinią, to pełen odjazd. Fantastyka w najlepszym wykonaniu Stwórcy.
Podpis ćwiczebny, niekierowany
Avatar użytkownika
Romek P.
 
Posty: 75
Dołączył(a): 25 listopada 2006, o 16:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Następna strona

Powrót do Inna literatura i komiks

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości