Strona 2 z 4

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 18:56
przez Last_Dragon
Właśnie próbuję rozpracować najważniejszy balon, ale to, cholera, niebezpieczne zadanie...

a najważniejszy to który ;)

chyba sobie kupie pod choinkę antyporadnik :D

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 20:56
przez MARTIN ANN DRIMM
Ten najważniejszy balon jest tematem na tyle niebezpiecznym, że nie należy go poruszać na forum internetowym, w każdym razem nie pod swoim nazwiskiem...

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 21:18
przez Last_Dragon
Niby jestem smokiem ale i mnie przeraziłeś
tzn coś poważnego to jest

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 22:53
przez merula
Nie pękaj Marcinie, dasz radę... ;)

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 8 listopada 2009, o 09:15
przez Agi
Marcinie, przeczytałam rozdział Antyporadnika podpięty przy okładce, wielce pouczająca, a przy tym lekko napisana książka. :) Co prawda nie pracuję w korporacji i strzeżcie mnie przodkowie przed taką pracą, ale Antyporadnik kupię sobie, bo warto.

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 9 listopada 2009, o 10:52
przez MARTIN ANN DRIMM
Agi, zachęcam :). W Empikach raczej już nie dostaniesz. Najłatwiej przez księgarnie internetowe, bądź bezpośrednio na www.sprzedazalbosmierc.eu.

Co do tego wielkiego balona... Może coś przemycę w V.

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 16 listopada 2009, o 10:23
przez Haven
A w dziale 'Recenzja' na stronie jest nagłówek o treści 'Recencja'... :(

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 17 listopada 2009, o 12:41
przez Jedenastka
Haven napisał(a):A w dziale 'Recenzja' na stronie jest nagłówek o treści 'Recencja'... :(

Może tak jest ciekawiej? ;)
Tak czy owak warto przeczytać:
http://www.sprzedazalbosmierc.eu/index.php?page=3

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 23 listopada 2009, o 17:45
przez MARTIN ANN DRIMM
Muszę napisać do nich, żeby zmienili tę "recencję". Cóż, moi przyjaciele z firmy Olszewski & Kunikowski nie kryli, że oprócz tego, że wydali mi książkę, zajmują się krociem innych biznesów... Ta strona jest po prostu zaniedbana. Swoją drogą nie znam tych rezencji. Przeczytam.

Dzwoniłem dzisiaj do Wydawnictwa Literackiego. Drugi Antyporadnik otrzymali pod koniec lipca, czytają. Grao Story też dostali. Prosili, żeby zadzwonić za miesiąc. Trzymajmy kciuki...

...

No, Darek Olszewski napisał mi, że jutro sprawdzi stronę Antyporadnika :).

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 25 grudnia 2009, o 18:41
przez Farin
Kurcze ale tu nieswojsko...
Antyporadnik wygrałem zajmując 3 miejsce w konkursie M. Przybyłka na Porytkonie(nie pyrkonie :P ).
Dobra lektura do posiedzeń sejmowych ;]
Tak przy okazji to wygrałem też kolczyki. Niestety nie mam co z nimi począć, więc jak ktoś chce mogę oddać.

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 27 grudnia 2009, o 15:16
przez MARTIN ANN DRIMM
Ha, pamiętam ten konkurs. I to, że prawie do końca konwentu nie wiedziałem, że to Porytkon, a nie Portykon :).

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 27 grudnia 2009, o 16:52
przez Farin
Taaa to zdziwienie, kiedy został pan wyprowadzony z błędu :]
Nie popisałem się wtedy wiedzą odnośnie książek. No ale nie było tak tragicznie jak się spodziewałem ;p

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 28 grudnia 2009, o 19:21
przez MARTIN ANN DRIMM
Farin, jesteśmy na forum, tu mówimy sobie per "ty", dokładnie tak jak na konwentach :).

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 29 grudnia 2009, o 19:25
przez Farin
Porytkon to był pierwszy konwent na jakim byłem :P
I musze przypomnieć, że zwracałem się per Pan :P

Re: Skąd masz Antyporadnik i co to zmienia w Twoim życiu?

PostNapisane: 29 grudnia 2009, o 22:26
przez MARTIN ANN DRIMM
Okej, jeśli tak było, to tak było. A tutaj, nie ma rady, taka jest konwencja i norma społeczna, przechodzimy na "Ty". To uniemożliwia mi obrosnąć w piórka i zmusza do bycia wiecznym uczniem (i każdego innego obrastającego też ;)), a innych, zbyt submisyjnych, zmusza do prostowania kręgosłupów i stawania na wysokości zadania.

Zatem baczność, żołnierzu, i mów mi per "ty" ;).