Hm, parę dni mnie nie było, teraz się dołączę do dyskusji.
1. Jutro mnie nie będzię, bo będę na SKOFIE
2.
Właśnie mi przyszło do głowy, że był taki moment, gdy Nexiego przerzuciło do przeciwników i był duży "dysbalans". I wtedy nie powinniśmy byli czekać, aż on wróci, bo nie miał szans, tylko sami powinniśmy byli do niego się przeflancować. Czy tylko mnie zaćmiło?
To by nic nie dało, kiedy na serwerze jest włączony autobalance, to przerzuca ludzi tak, żeby po każdej stronie było tak samo wielu graczy (+/- 1). Czyli kiedy w po naszej stronie było powiedzmy 11 graczy, a po stronie
Nexusa było graczy 10, to
Nexus przechodząc na naszą stronę burzył równowagę (12 na 9) i serwer przerzucał go spowrotem, tak samo dzieje się w przypadku 10 na 10 (11 na 9 po przejsciu do drugiej ekipy). Jednakże gdybyśmy to my spróbowali przenieść się do
Nexusa, też by kogoś wywaliło spowrotem. Przy stanie 11(10) na 10, przejście 4-5 graczy do przeciwnej drużyny powoduje duże dysproporcje (5 na 15 na przykład) i serwer interwieniejuje przenosząc spowrotem do starej drużyny. Coś z tym trzeba wykombinować, ale ja na razie nie mam pomysłu.
3. Komunikacja. Tak jak powiedziałem, w grze lepiej sprawdza się wbudowany VoIP bo raz, że widać kto mówi (w HUD pojawia się ikonka z ksywką), a dwa, że widać gdzie mówi (nad głową gracza i na mapie też pojawia się ikonka). Niestety komunikacja wewnątrz gry działa tylko w obrębie drużyny.
Należałoby opracować jakiś sposób identyfikowania się przed nadaniem komunikatu, schemat nadawania komunikatu ((np. <identyfikacja mówiącego> <do kogo skierowany jest komunikat> <lokalizacja (czyli miejsce, którego dotyczy komunikat)> <kogo dotyczy komunikat (czyli czy mowa o wrogu czy o swoim)> <treść komunikatu> )).
To tylko przykład, zdecydowanie za długi, ale obrazuje o co mi chodzi. Gra jest dość dynamiczna, więc często trzeba szybko się porozumieć i reagować, ale kiedy gra więcej osób na raz, w eterze robi się bałagan.
Tak jak mówiłem, zintegrowany VoIP ułatwia komunikację o tyle, że wiadomo kto mówi i gdzie się znajduje, dla TeamSpeaka trzeba by jeszcze opracować sposób przekazania tych informacji.
Przydałaby się też w miarę ścisła hierarchia - tj. dowódca mówi do całego oddziału, a tylko w razie potrzeby wydania komuś precyzyjnych rozkazów do jednej osoby i na odwrót, reszta mówi do dowódcy, i tylko w razie wyższej konieczności do innych członków oddziału. Oczywiście komunikaty typu "wrogi czołg przy takim a takim punkcie", albo "wrogi snajper na południowej wieży" siłą rzeczy idą do całości drużyny.
Ale jest potrzeba jakiegoś uporządkowania komunikacji.