Sny

Rozmowy ogólnie o Gamedeku.

Moderator: Ekipa Forum

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 4 czerwca 2007, o 20:51

1. Czy to był pokój, który znasz?
2. Jakie skojarzenia budziło to wnętrze?
3. Co rozumiesz przez "grafitowy"?
4. Jak wyglądało okno? (szprosy, brak szprosów, prostokątne, ostrołukowe itd.)
5. Czy coś było widać za tym oknem?
6. Jakiego kształtu był stół? Kolor?
7. Jakiej płci były postacie? Jak były ubrane? Jak najwięcej szczegółów.
8. Z kim lub z czym kojarzyły Ci się te postacie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Agnieszka » 5 czerwca 2007, o 21:19

ad. 1 nieznany mi pokój,
ad. 2 wnętrze nie skupiało mojej uwagi, było właściwie tylko kolorem, otoczeniem, tłem. Najważniejsze były postacie,
ad. 3 ciemnoszary, kolor grafita w ołówku,
ad. 4 kwadratowe, jednoskrzydłowe, bez szprosów,
ad. 5 najlepsze określenie: mleczna mgła,
ad. 6 nie wiem jakiego kształtu, widziałam blat (czarny), na blacie spoczywały ręce postaci (każda trzymała je splecione przed sobą),
ad. 7 kobieta i mężczyzna, ubrani w ciemne stroje, bez szczegółów, ozdób. Twarze poważne i pogodne. Patrzyli sobie w oczy,
ad. 8 z nikim konkretnym. Patrząc na nie odczuwałam spokój, harmonię. To poczucie było dla mnie najważniejsze.

Obudziłam się zrelaksowana i spokojna.
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez margo » 6 czerwca 2007, o 10:59

Albo moje sny są popsute :evil: albo śpię za szybko :roll: Nigdy nie zapamiętałam tyle szczegółów z żednego snu :!: Nwet tego gdy mi się śniło że wygrałam w totolotka :mrgreen:
Już nie przeszkadzam i słucham wyjaśnień Marcina dla Agnieszki
margo
 
Posty: 81
Dołączył(a): 26 stycznia 2007, o 10:12

Postprzez Agnieszka » 19 czerwca 2007, o 20:20

Miałam już następne sny... Mam opisac czy czekac na analizę tego z oknem? :>
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Lafcadio » 19 czerwca 2007, o 20:23

Miałem sen, ale zapomniałem. Mam teraz w głowie jakiś obraz, którego nie mogę ująć słowami, bo nie wiem co na nim jest :/ Dziwne. Czy na sali jest Freud?
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 21 czerwca 2007, o 16:36

Agnieszko, opisz, zajmiemy się nim później :) Laf, opisz ten obraz nawet jeśli nie potrafisz, leniuszku.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Agnieszka » 21 czerwca 2007, o 18:56

Hihihi... Marcinie... NIC Z TEGO... dałeś się wpuścic w maliny :P .
Najpierw analiza snu z oknem.
Potem zobaczymy :P :P .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Lu » 26 września 2007, o 08:42

Dziś pierwszą noc spałam na nowym mieszkaniu.
Śnilo mi sie że wyjeżdzam z przyjaciołmi na jakąś wycieczke (gdzieś za granice) wszyscy sie pakowali a ja latałam do ogrodu zbierać jabłka i gruszki. Potem, jak już płynęliśmy promem (wielki, osobowy prom z miękkimi wykładzinami na korytarzach :) ) okazało się ze w pośpiechu wrzucilam do walizki rzeczy na wyjazd, ale zapomniałam zupelnie o suszarce do włosów. Zrobił się z tego nawet jakis problem 8)
Generalnie sen był bardzo przyjemny.
Acha, i jeszcze jadłam pomidora który był bardzo slodki (smakował jak cukierek). Lubię jeśc w snach :P
Zasadę zachowania energii traktuję bardzo poważnie, jako zasadę zachowania energii na później.
Avatar użytkownika
Lu
 
Posty: 533
Dołączył(a): 23 września 2006, o 09:42

Postprzez mawete » 29 września 2007, o 20:20

projektowanie w AutoCadzie mi się śniło... chyba dam sobie kilka dni spokoju z tym programem... :D
Protexisi me Deus a conventu malignantium:
a multitudine operantium iniquitatem.
Avatar użytkownika
mawete
Moderator
 
Posty: 751
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 19:03
Lokalizacja: Lublin

Re: Sny

Postprzez Wega » 24 września 2008, o 14:15

"Kiedyś często śniłem o lataniu. Zawsze zaczynało się to biegiem, który przechodził w susy, a one przemieniały się w lot..." ("Gamedec zabaweczki. błyski") To przecież mój sen :D cudowny, ewoluujący, świadomie wywoływany i kontrolowany...
Na początku, żeby unieść się w powietrze, trzeba było mi we śnie czegoś pełniącego rolę skrzydeł (materac, packa na muchy xD), później wystarczył sam bieg i susy, później zwykłe podskoki w miejscu i na końcu unoszenie się - samą siłą woli - bez podskoków. Uczucie tak wspaniałe, że powinno być nielegalne... i tak realistyczne, że wydaje się, że poza snem potrafię to samo.
To była przyjemność poczytać o podobnych doświadczeniach - założę się że opis w książce oparty był na doświadczeniach Marcina :)
Avatar użytkownika
Wega
 
Posty: 77
Dołączył(a): 22 września 2008, o 10:20
Lokalizacja: Zakon Assassin's Creed

Re: Sny

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 24 września 2008, o 19:28

Tak, mam takie sny. Moje latanie też wydaje się niezwykle realistyczne, zwłaszcza, że wymaga specyficznego stanu psychiki. Najczęściej próbuję "nauczyć się" go, ale wcześniej czy później coś idzie nie tak i lewitacja się kończy. Niemniej są to bardzo, bardzo miłe i interesujące marzenia senne. Mam w nich bardzo silne przeświadczenie, że lot jest realnie możliwy, że można nabyć tę umiejętność drogą mentalnych ćwiczeń. Jeśli przyjąć szaloną hipotezę nie wiem czyjego autorstwa (mojego?), że dusza ma kształt ciała, które jest niejako jej marnym cieniem, to istotnie, potrafimy latać, tylko latanie nie jest już lataniem, ale zwykłym sposobem przemieszczania się... ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re:

Postprzez Agnieszka » 11 sierpnia 2009, o 07:11

Agnieszka napisał(a):To może ja się przełamię... i pozwolę "pogrzebac" w miom śnie :D .

Śnił mi się pokój pogrążony w mroku, zanurzony w odcieniach grafitowo-szarych. W głębi pokoju zarys okna. Za oknem jaśniej ale także mroczno, mgliście, szarawo-białawo.
Na tle okna, w pokoju stał stół. Naprzeciwko siebie siedziały nieruchomo dwie postacie. Nic nie mówiły, wpatrywały się w siebie.

Podczas tego snu odczuwałam spokój, bardzo dobrze się czułam.

Marcinie - bardzo proszę o analizę. Poczekam, ile trzeba... :P Jakieś pytania?

A może są jeszcze inni badacze snów? Lu, olivier ?

Marcin Przybyłek napisał(a):
1. Czy to był pokój, który znasz?

2. Jakie skojarzenia budziło to wnętrze?

3. Co rozumiesz przez "grafitowy"?

4. Jak wyglądało okno? (szprosy, brak szprosów, prostokątne, ostrołukowe itd.)

5. Czy coś było widać za tym oknem?

6. Jakiego kształtu był stół? Kolor?

7. Jakiej płci były postacie? Jak były ubrane? Jak najwięcej szczegółów.

8. Z kim lub z czym kojarzyły Ci się te postacie?

Agnieszka napisał(a):
ad. 1 nieznany mi pokój,

ad. 2 wnętrze nie skupiało mojej uwagi, było właściwie tylko kolorem, otoczeniem, tłem. Najważniejsze były postacie,

ad. 3 ciemnoszary, kolor grafita w ołówku,

ad. 4 kwadratowe, jednoskrzydłowe, bez szprosów,

ad. 5 najlepsze określenie: mleczna mgła,

ad. 6 nie wiem jakiego kształtu, widziałam blat (czarny), na blacie spoczywały ręce postaci (każda trzymała je splecione przed sobą),

ad. 7 kobieta i mężczyzna, ubrani w ciemne stroje, bez szczegółów, ozdób. Twarze poważne i pogodne. Patrzyli sobie w oczy,

ad. 8 z nikim konkretnym. Patrząc na nie odczuwałam spokój, harmonię. To poczucie było dla mnie najważniejsze.

Obudziłam się zrelaksowana i spokojna.


Witajcie w snach.
Ten zacytowany powyżej był bardzo ważny.
Teraz już wiem, co znaczy. :D .

E.
Zmieniłam "znaczył" na "znaczy".
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

sen mawete

Postprzez Jedenastka » 27 października 2009, o 07:55

Marcin Przybyłek napisał(a): Niezależnie od tego, czy do integracji doszło czy nie, ważne jest samo zaistnienie gościa z ryjem i skoku. Gość z ryjem daje znak: jestem i czekam. m daje znak: nie czuję się dobrze gdy jesteś. Podświadomość m wysłała emisariusza, który dąży do zjednoczenia, a m robi, co robi, co nie jest ani dziwne, ani rzadkie, bo statystyczne sny o cieniu kończą się właśnie nieustającą przed nim ucieczką. Pocieszające jest to, że sen jest wieloosobowy i towarzysze m, jak wspomniałem, inne części jego duszy, czują się dobrze, co wskazuje na cząstkową, a nie totalną dezintegrację, która, jak wiadomo, zwiastuje rozwój naszego pięknego i w istocie delikatnego m


Marcin, a może Ty byś sennik napisał, co ?

;)
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Re: Sny

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 28 października 2009, o 17:44

To się chyba nie da zrobić. Chyba że się da. Ale ktoś musiałby chcieć, zadawać pytania, spisywać odpowiedzi i zapewnić wydawcę :mrgreen: .
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sny

Postprzez Jedenastka » 29 października 2009, o 19:45

Marcin Przybyłek napisał(a): :mrgreen:

Cytat z innego forum:
"Z czego się śmiejesz, Zielony? No z czego? I weź się z takim dogadaj. On jest jak błazen na królewskim dworze: szczerzy się i ma taką minę, jakby coś wiedział. Tym władcę niepokoi i zmusza do myślenia. I tak oto zielona ikona zmusiła mnie do myślenia . O, znowu. "

Hm. Marcin. Ty myśl. Myśl i myśl. Zanim znowu coś napiszesz...

:mrgreen:
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gamedec

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości