Strona 28 z 30

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 10 stycznia 2013, o 09:34
przez Wykpiarz
Witam;
Jestem tu nowy, co nie znaczy, że nowy w odbiorze Gamedeca. Tak już mniej więcej od ewakuacji Ziemi wyczułem przejście z space opery z fajowymi gadgetami do czegoś szerszego. Innymi słowy domyślać się zacząłem, że coś jest za tą świetnie poniekąd skomponowaną dekoracją. Jako że CSI odebrałem jako bardzo metafizyczną opowieść o sensie istnienia, a wiele kwestii pozostaje otwartych, dręczy mnie pytanie(a), czy szanowny autor ma zamiar kontynuować wątek "pozawymiarowy"? Przydałoby się jednak ciągnąć tę historię, aczkolwiek nie na siłę. Czy na pytania w stylu skąd wzięły się Monika i Lee mam odpowiedzieć sobie sam, czy doczekamy się jakiejś spójnej wizji? A z czysto socjologicznego punktu widzenia (nie, to nie mój zawód a tym bardziej wykształcenie:D), obecnemu pokoleniu tworzącemu zręby klasy średniej brakuje jakiegoś leadu duchowego, stare teorie zjełczały (Kościoły stały się passe nie tylko ze względu na skostniałe poglądy, fundamentalizm, zacofanie, istnienie w oderwaniu od rzeczywistości... no tu powodów są tysiące), a wizja zawarta w Gamedecu, nie powiem, jest bardzo atrakcyjna, próbująca wytłumaczyć miejsce homo sapiens we wszechświecie już nie jako naczelnej istoty stworzenia, ale jako elementu tegoż wszechświata, co pokazuje ze Sergio Lama nie miał racji i jego świat ze skrzynki tak czy inaczej jednak pożeglowałby w stronę jakiejś formy adoracji siły wyższej. Co z kwestią nieciągłości czasowej i zamętu temporalnego? Wyobrażam sobie te wydarzenia jako inspirowane przez Mobillenium, ale jak, po co, czy były konieczne do tego aby Ezra stał się wiecznym władcą Ludzkości? Jak wyglądały powiązania między Way Dao a Mobillenium? Oj sporo tego... Liczę więc na jakiś dodatek (minimum):)
Pozdrawiam i będę obserwował.

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 10 stycznia 2013, o 12:04
przez MARTIN ANN DRIMM
Wykpiarz napisał(a):Jestem tu nowy, co nie znaczy, że nowy w odbiorze Gamedeca.


Cześć Wykpiarz :). Witaj na Forum GZ :).

Wykpiarz napisał(a):Tak już mniej więcej od ewakuacji Ziemi wyczułem przejście z space opery z fajowymi gadgetami do czegoś szerszego. Innymi słowy domyślać się zacząłem, że coś jest za tą świetnie poniekąd skomponowaną dekoracją. Jako że CSI odebrałem jako bardzo metafizyczną opowieść o sensie istnienia


O, bardzo ładny odbiór :). Lubię metafizykę i rozważanie o sensie.

Wykpiarz napisał(a): a wiele kwestii pozostaje otwartych, dręczy mnie pytanie(a), czy szanowny autor ma zamiar kontynuować wątek "pozawymiarowy"? Przydałoby się jednak ciągnąć tę historię, aczkolwiek nie na siłę. Czy na pytania w stylu skąd wzięły się Monika i Lee mam odpowiedzieć sobie sam, czy doczekamy się jakiejś spójnej wizji?


Czy pytając o wątek pozawymiarowy masz na myśli duchy opiekuńcze? Jeśli tak, to czytelnik doczeka się wyjaśnienia, czym są. Może nie jakiegoś bardzo precyzyjnego, bo to by się stało trywialne, ale pojawią się, mam nadzieję, interesujące odpowiedzi. To jest bardzo trudny i niebezpieczny wątek. W tym sensie niebezpieczny, że łatwo coś tajemniczego zamienić w banał.

Wykpiarz napisał(a):A z czysto socjologicznego punktu widzenia (nie, to nie mój zawód a tym bardziej wykształcenie:D), obecnemu pokoleniu tworzącemu zręby klasy średniej brakuje jakiegoś leadu duchowego, stare teorie zjełczały (Kościoły stały się passe nie tylko ze względu na skostniałe poglądy, fundamentalizm, zacofanie, istnienie w oderwaniu od rzeczywistości... no tu powodów są tysiące), a wizja zawarta w Gamedecu, nie powiem, jest bardzo atrakcyjna, próbująca wytłumaczyć miejsce homo sapiens we wszechświecie już nie jako naczelnej istoty stworzenia, ale jako elementu tegoż wszechświata


To bardzo miłe, co piszesz. Nie wiem za bardzo, jak odpowiedzieć, więc może tak: robię co mogę :).

Wykpiarz napisał(a):Co z kwestią nieciągłości czasowej i zamętu temporalnego? Wyobrażam sobie te wydarzenia jako inspirowane przez Mobillenium, ale jak, po co, czy były konieczne do tego aby Ezra stał się wiecznym władcą Ludzkości? Jak wyglądały powiązania między Way Dao a Mobillenium? Oj sporo tego... Liczę więc na jakiś dodatek (minimum):)
Pozdrawiam i będę obserwował.


Krach Temporalny to w ogóle materiał na niezły film katastroficzny :). Służył głównie zmianie układu sił. Dramatycznej i ostatecznej. Mobillenium to część WayDao, ale zgodnie z Lex Occulta, nie z oficjalną linią prawa.

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 10 stycznia 2013, o 13:45
przez Kthaara
Wykpiarz:
Jeśli zacząłeś od CSI to przeczytaj sobie to co jest wcześniej - wiele odpowiedzi tam jest.

Poza tym wielu rzeczy można się domyślać - to dodaje otuchy autorowi. :)

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 10 stycznia 2013, o 22:00
przez Wykpiarz
Kthaara napisał(a):Wykpiarz:
Jeśli zacząłeś od CSI to przeczytaj sobie to co jest wcześniej - wiele odpowiedzi tam jest.

Poza tym wielu rzeczy można się domyślać - to dodaje otuchy autorowi. :)


Zacząłem od początku i powoli zmierzałem do CSI, choć ze względu na morski charakter pracy 02 księgę dorwałem dopiero po świętach, pochłonąłem ja w 2 wieczory... nie lubię (choć często trudno się oprzeć) czytać ostatniej strony i recenzje na okładce. Jak coś jest dobre, obroni się samo, jak coś do kitu, żadne wypociny krytyków na okładce nie uratują trupa:)

Wiele odpowiedzi jest, zgadzam się, ale nie tych najistotniejszych i najważniejszych, zważ na to że współcześni odbiorcy dobrej SF to raczej ludzie wykształceni w miarę wszechstronnie i adekwatnie inteligentni, wyrobieni i z odpowiednią wyobraźnią podlaną nutką szaleństwa i niezgody na obecny obraz świata (coś jednak swędzi pod skórą, gdy czyta się onety i ogląda tvny, bbc czy inne mass media). Wiem że popkulturowa papka w TV i kinach naśladująca SF może mylić się z SF i spaczać obraz, ale Ci, którzy przebrnęli przez przygody Torkila ze zrozumieniem i zafascynowali się wykreowanym światem, czuja niedosyt... a ja do tej grupy należę (czujących niedosyt, bez opisu powyżej:P)

A swoja drogą, pytanie i dygresja do Autora... czy teorie spiskowe w naszym realium (ach te neologizmy, jak gładko wskakują w swoje miejsce:D) nie pasują zbyt dobrze do rzeczywistości? Najlepszy i najmniej kontrowersyjny przykład: Czy ktoś pod koniec lat 80tych w bloku komunistycznym nie postanowił wcielić w życie i przetestować na krajach demoludów w ramach eksperymentu społecznego tego, co opisał Asimov w Fundacji (kontrolowany upadek imperium)? Upadek muru berlińskiego, nasz okrągły stół i upadek CCCP zjeżyły mi włosy na głowie, bo mimo ze gówniarz jeszcze, świeżo po lekturze rzeczonego cyklu, umiałem skojarzyć Fundacje z rzeczywistością... To dopiero Lex Oculta, 9/11 z domniemanym spiskiem to przy tym pikuś...Czy tylko ja to zauważyłem? Bo co innego czytać o tym w SF a co innego obserwować w realu. A co jeśli za lat 100 ktoś zrealizuje scenariusz z krachem temporalnym?

No i na koniec... zawsze można z wyjaśnieniami pożeglować trochę w stronę Dickowskiego widzenia świata...ale tu już na serio przestraszyłem się pomysłów na zakończenie cyklu Gamedeca i wyjaśnienia natury rzeczywistości:)

Pozdrawiam

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 10 stycznia 2013, o 22:34
przez Wykpiarz
Marcin Przybyłek napisał(a):Czy pytając o wątek pozawymiarowy masz na myśli duchy opiekuńcze? Jeśli tak, to czytelnik doczeka się wyjaśnienia, czym są. Może nie jakiegoś bardzo precyzyjnego, bo to by się stało trywialne, ale pojawią się, mam nadzieję, interesujące odpowiedzi. To jest bardzo trudny i niebezpieczny wątek. W tym sensie niebezpieczny, że łatwo coś tajemniczego zamienić w banał.


Nie tylko duchy opiekuńcze, ale ogólne wyjaśnienie natury rzeczywistości. O ile Maod-anizm jest intrygujący ze swoimi patronami, o tyle o wiele bardziej zżera mnie ciekawość o naturę realium na zewnątrz "naszej arki". Wiem, Sergio tłumaczył to, ale gdzieś musi być początek tej matrioszki... Tak, to śliski temat, ale nieładnie pozostawiać fanów tak niedokarmionych (zakończenie Mass Effect 3 skończyło się nieomal buntem graczy wobec EA:D).

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 14 stycznia 2013, o 11:18
przez MARTIN ANN DRIMM
Wykpiarz napisał(a):Wiele odpowiedzi jest, zgadzam się, ale nie tych najistotniejszych i najważniejszych, zważ na to że współcześni odbiorcy dobrej SF to raczej ludzie wykształceni w miarę wszechstronnie i adekwatnie inteligentni, wyrobieni i z odpowiednią wyobraźnią podlaną nutką szaleństwa i niezgody na obecny obraz świata (coś jednak swędzi pod skórą, gdy czyta się onety i ogląda tvny, bbc czy inne mass media).


Oby jak najwięcej takich czytelników :). Mam wrażenie, Wykpiarzu, że popełniasz błąd opierając swoje wnioskowanie na wąskiej grupie, ale niech tych wąskich grup będzie jak najwięcej i niech błąd przestanie być błędem :).

Ostatnio ze smutkiem obserwuję niebywały konserwatyzm i sztywność umysłową odbiorców fantastyki, być może źle wychowanych przez nieodpowiednich mistrzów i środowiska opinionliderskie :). Niemniej skrzydła rosną, gdy czytam wypowiedź jak ta powyższa, Twojego autorstwa.

Wykpiarz napisał(a):Wiem że popkulturowa papka w TV i kinach naśladująca SF może mylić się z SF i spaczać obraz, ale Ci, którzy przebrnęli przez przygody Torkila ze zrozumieniem i zafascynowali się wykreowanym światem, czuja niedosyt... a ja do tej grupy należę (czujących niedosyt, bez opisu powyżej:P)


Ba, ja też czuję niedosyt. Wiele pytań domaga się odpowiedzi, ale to niezwykle niebezpieczny teren, bo te odpowiedzi, jakby nie patrzeć, będą brzemienne, jak jasna cholera. Każde słowo będzie się liczyć i każde słowo będzie miało ciężar thorowego młota. Boję się tego.

Wykpiarz napisał(a):A swoja drogą, pytanie i dygresja do Autora... czy teorie spiskowe w naszym realium (ach te neologizmy, jak gładko wskakują w swoje miejsce:D) nie pasują zbyt dobrze do rzeczywistości? Najlepszy i najmniej kontrowersyjny przykład: Czy ktoś pod koniec lat 80tych w bloku komunistycznym nie postanowił wcielić w życie i przetestować na krajach demoludów w ramach eksperymentu społecznego tego, co opisał Asimov w Fundacji (kontrolowany upadek imperium)? Upadek muru berlińskiego, nasz okrągły stół i upadek CCCP zjeżyły mi włosy na głowie, bo mimo ze gówniarz jeszcze, świeżo po lekturze rzeczonego cyklu, umiałem skojarzyć Fundacje z rzeczywistością... To dopiero Lex Oculta, 9/11 z domniemanym spiskiem to przy tym pikuś...Czy tylko ja to zauważyłem? Bo co innego czytać o tym w SF a co innego obserwować w realu. A co jeśli za lat 100 ktoś zrealizuje scenariusz z krachem temporalnym?


A bo to są obserwacje jeżące włosy na głowie :). Gdy spojrzeć globalnie na nasz świat, teorie spiskowe same cisną się do głowy :).

Wykpiarz napisał(a):No i na koniec... zawsze można z wyjaśnieniami pożeglować trochę w stronę Dickowskiego widzenia świata...ale tu już na serio przestraszyłem się pomysłów na zakończenie cyklu Gamedeca i wyjaśnienia natury rzeczywistości:)


Wciąż się waham. Piszę OZI ("Obrazki z Imperium") i czuję ciężar odpowiedzialności, bo nie wiem, czy i kiedy wrócę do Torkila. Więc wiele spraw musi zostać wyjaśnionych, jakieś autorskie credo co do kształtu świata też się przyda. Czytam Stary Testament, oglądam zbiory muzeów w Pergamonie, Meksyku, gdzieś tam jeszcze w świecie, odświeżam teorie fizyczne i matematyczne... I zastanawiam się, czy tego credo nie przełożyć gdzieś do innej książki, bo być może nie jestem jeszcze gotowy :).

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 14 stycznia 2013, o 11:20
przez MARTIN ANN DRIMM
Wykpiarz napisał(a):Nie tylko duchy opiekuńcze, ale ogólne wyjaśnienie natury rzeczywistości. O ile Maod-anizm jest intrygujący ze swoimi patronami, o tyle o wiele bardziej zżera mnie ciekawość o naturę realium na zewnątrz "naszej arki". Wiem, Sergio tłumaczył to, ale gdzieś musi być początek tej matrioszki... Tak, to śliski temat, ale nieładnie pozostawiać fanów tak niedokarmionych (zakończenie Mass Effect 3 skończyło się nieomal buntem graczy wobec EA:D).


No właśnie o tym myślę i nie tylko. Ale, jak na razie stawiam więcej pytań niż odpowiedzi. W zasadzie mnożę pytania w nieskończoność i może to jest odpowiedź :). A tak serio, może uda się kilka podstawowych stwierdzeń, niczym grotów strzał, wykuć. Mam nadzieję :).

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 15 stycznia 2013, o 13:46
przez Kthaara
Marcin Przybyłek napisał(a):Ale, jak na razie stawiam więcej pytań niż odpowiedzi. W zasadzie mnożę pytania w nieskończoność

Jakbyś czegoś nie wiedział to pisz. Odpowiemy! :)

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 17 stycznia 2013, o 11:44
przez Wykpiarz
dotarłem do filmu na Youtube o zrywaniu plakatów... hehe dobre, prowokacja czy żart? :D a serio... ja chce taką koszulkę, którą miałą na sobie "obrończyni" (chyba) plakatów... bezwględnie i nieodwołalnie!!! :mrgreen: te z kapitanem Bombą już mi się znudziły :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 19 stycznia 2013, o 11:05
przez MARTIN ANN DRIMM
To była prowokacja zainspirowana autentycznymi wydarzeniami. Zakonnice rzeczywiście zrywały te plakaty, ale nie udało się ich sfilmować, więc stworzyliśmy własną. Reakcje ludzi były autentyczne. Jeden pan krzyknął do pani w czerni, że ma w sobie diabła, chłopiec mówił: "Proszę pani, nie wolno tego robić!".

Co do koszulek - jeśli jakieś jeszcze mam, to tylko damskie, ale pewnie i tych nie. Za jakiś czas powstaną nowe - czarne :).

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 22 stycznia 2013, o 00:57
przez Wykpiarz
oczekuję więc wiadomości na temat produkcji nowych t-shirtów, bo ja chcę mieć takie właśnie!!! and no excuse!! :mrgreen:

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 22 stycznia 2013, o 13:39
przez MARTIN ANN DRIMM
Okej, wiadomości będą :). Jak będą koszulki, oczywiście :).

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 24 września 2013, o 12:58
przez Dracia
Tak się zastanawiam, mógłbyś kiedyś nagrać jakiś filmik prezentujący salut Ranów? Bo za każdym razem kiedy cię spotykam to zapominam poprosić o pokazanie... Jakoś nigdy nie byłam w stanie go sobie zwizualizować.

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 24 września 2013, o 15:21
przez MARTIN ANN DRIMM
Miałem już taki pomysł. Nagram.

Re: Pytania do Marcina.

PostNapisane: 9 grudnia 2013, o 00:01
przez Shoan Gachi
Mam "prace domowa" do zrobienia na Sci Fi Literature (aaah, USA jest fajne). Mam zrobic plakat filmowy wymyslonego bohatera. Tyle ze, jak juz chyba pisalem, absolutnie kreatywny (nie jestem w stanie wymyslic czegos od nowa). Czy moglbym uzyc Torkila w Sprzedawcach Lokomotyw jako historie bazowa do tego projektu (jak juz cos mam to wtedy potrafie zrobic wlasna wersje, widac w moim modelu Coremour'a)? Mam zrobic do piatku.