OBRAZKI Z IMPERIUM (SPOILER)

[Dracia]

Zadam proste pytanie - jak tam idzie pisanie?

[MARTIN ANN DRIMM]

Poprawiam przygotowując tekst do beta testów. Z niektórych fragmentów jestem zadowolony, z niektórych nie jestem. To normalne na tym etapie - martwi mnie ogrom zmian i korekt, które jeszcze muszę wprowadzić. W tej chwili tekst powoli zbliża się objętością do "Zabaweczek" - obu tomów razem wziętych. Jeszcze nie dotarł do tej objętości, ale się zbliża. Oznacza to, że już dawno stał się duuuużo obszerniejszy od CSI.

Jestem w połowie prac jeśli chodzi o poprawianie. Teraz czeka mnie półtora tygodnia czasu nieco wolniejszego, więc być może uda mi się przyspieszyć ten marsz.

[blychtr]

Marcinie, kiedy spotkamy się z podobnymi reakcjami czytelników na twoje tytuły?

http://www.epicfail.com/2013/02/11/keep ... cool-fail/

[MARTIN ANN DRIMM]

Rewelacja! To jest fajny sposób na reklamę .

[MARTIN ANN DRIMM]

Okej, uwaga, chętni do beta - readingu niech ślą mi swoją chęć na adres gamedec@wp.pl.

Ale uwaga:

Zanim się zdecydujecie na beta-reading, DOBRZE się ZASTANÓWCIE, bo:

Beta reader nie ma wielkiej przyjemności z czytania tekstu. To, co skończyłem pisać to PÓŁPRODUKT. Patchwork z niedokładnie pozszywanymi spłachetkami motywów i fabuł. Ostateczne dzieło, już na półkach księgarskich, jest zawsze w znaczącym stopniu RÓŻNE od wersji beta. Jest lepiej scalone, pełniejsze, doskonalsze. Uwierzcie mi, że tak jest. To po pierwsze.

Po drugie beta reader nie dostaje tekstu po to, by mógł zaspokoić ciekawość (no, po części tak), ale głównie po to, żeby pomóc autorowi - czytając zapisuje notatki: np.:

s. 53 - warto dodać to a to,
albo:
s. 324 - pogubiłem się w dialogu takim a takim,
albo:
s. 420 - rozwiń dialog o tym a o tym, bo za mało jest informacji, a to ciekawe,
albo:
s. 14 - nudny kawałek, może usunąć?
Albo:
s. 24 - zaplątałeś to wszystko, może uprościć fabułę?
Albo:
s. 469 - To jest to! O rany, to jest to! Więcej takich fragmentów! No, tu mnie zaskoczyłeś!
Albo:
s. 222 - A nie można było tego rozwiązać inaczej? Na przykład...
Albo:
s. 254 - Przecież oni mają przy sobie bulbulatory! Skoro tak, nie mogli po prostu ich użyć?

Takie uwagi pomagają mi unikać kierunków przykrych dla czytającego i iść w kierunkach dla czytelnika miłych i interesujących. Oczywiście także pomagają mi uniknąć błędów logicznych. Na końcu mogą pomóc mi utrzymać spójność świata.

Po trzecie beta reader ZOBOWIĄZUJE SIĘ DO PRZECZYTANIA I TAK I TAK OSTATECZNEJ WERSJI, JUŻ TEJ KSIĘGARSKIEJ, POD KARĄ ŚMIERCI. Nie chcę, żeby ktokolwiek potem sobie odpuścił lekturę w błędnym przekonaniu, że zna treść.

Po czwarte będę zły na każdego beta readera, który tekst weźmie, a potem pary z gęby nie puści, przeczyta i ani słowem mi nie pomoże. Termin przesłania uwag dotyczących tekstu - do 20. czerwca.

Reasumując, beta reading to czynność nieprzyjemna, angażująca i zobowiązująca.

Więc potencjalni beta readerzy, zanim się zdecydujecie, dwa razy pomyślcie.

[Dracia]

Jak można się spodziewać, zgłoszenie wysłałam . Mam nadzieję, że doszło.

[siouks73]

Praca może być iście potężna do wykonania - przeczytać, zebrać i ułożyć w jakąś sensowną "statystyczną" całość (każdy pewnie będzie miał inne uwagi, czasem sprzeczne będą uwagi różnych osób), uwzględnić w tekście książki. Więc pomoc autorowi ze ze strony beta-readera paradoksalnie polegać tu będzie na utrudnieniu mu życia / zasypaniu mrowiem uwag

[Kthaara]

mam dylemat bo bym się zgłosił ale nie am za bardzo czasu
jak byś to Marcinie wzioł i wypuścił miesiąc temu albo za miesiąc to bym był przeszczęsliwy.

a tak jestem tylko zadowolony, bo mogę to wziąć ale głowy nie dam ze zdążę z całością. mój email gdzieś tam masz jak sądzę, z korespondencji o Laurusie. Cholera muszę go wziąć i przeredagować.
Jest ktoś chętny na Beta-reading mojego tekstu??
Nie daję limitu czasowego ale uwagi będą pomocne. msza się jakoś oderwać od SCADY i Sterowników PAC na chwilę...

Kthaara

[MARTIN ANN DRIMM]

Kthaara, daj mail, nie zmuszaj zapracowanego człowieka do szukania w bazie danych. Bardzo zapracowanego .

Drodzy beta-readerzy, nie sądźcie, że uwzględnię wszystkie Wasze uwagi . Pójdę jak zwykle swoją ścieżką, a uwzględnię te, które mi się spodobają .

Sam mam liczne zastrzeżenia do tego, co na razie jest, do niektórych dialogów, opisów, nazw własnych, więc bardzo możliwe, że czepniecie się tego, czego sam się czepiam .

[Kthaara]

własnie odesłałem Marcinie,
dużo uwag dużoooo !

[MARTIN ANN DRIMM]

Świetnie, dzięki .

[siouks73]

własnie odesłałem Marcinie,
dużo uwag dużoooo !

właśnie odesłałem - ale uwag jakoś nie za dużo wg mnie
Czyta sie całkiem miło mimo przestróg że to półprodukt choć momentami można sie pogubić - ale to może wina podeszłego wieku i braku skupienia

[Kthaara]

Właśnie tak słucham sobie klasyki i mnie naszło:
Co znaczy suberbos bo łacinie?

Spoiler:

Suberpos - możny, potężny
Słowem udało ci się trafić z tym Marcinie

[MARTIN ANN DRIMM]

Kthaara, nie kojarzę .

[Kthaara]

Ehhhh...
Co to jest superbos w twojej książce?

To jest ta "trumna" do której wszyscy wkładają zapasowe ciałka. a ranowie ranowe ciałka. A że ranowe ciałka są przepałerzone, no to wiesz, tak mnie naszło

BTW
Może pogrzebię coś w Laurusie i przedstaiwe ci to na Polconie... jak mnie wena najdzie i praca pozwoli...

BTW2

Spoiler:

Marcinie co z tym fragmentem, gdzie opisujesz jak Laur kradnie wspomnienia swojej Pani? chodzi mi ustalenie wspólnej wersji : czy ja mam przerobić opowiadanie czy ty trochę przerobisz powieść ?

=
EDIT
Cholera to nie super a hiper. w twojej książce jest tyle super-hruper-hiper drobiazgów że się człowiek gubi normalnie...