PROJEKTY

Rozmowy ogólnie o Gamedeku.

Moderator: Ekipa Forum

Re: PROJEKTY

Postprzez THX » 11 grudnia 2009, o 10:35

fajnie to podsumowałeś. Sorki ale coś jeszcze pokaże, ponieważ mam godzinkę więc mogę spokojnie dorzucić trochę informacji. mam mały bur...ik w magazynowaniu prac na necie. Ta pracka też zarzucona ( łapię się na tym ,ze naraz z braku czasu pracuję nad wieloma rzeczami)...może tez ona was jakoś naprowadzi
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
THX
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 15:19

Re: PROJEKTY

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 11 grudnia 2009, o 10:47

Tam w tle jest wrak jakiejś machiny latającej?

Czy ten człowiek niesie fragment czegoś, co ją pilotowało? Dziecko?

Thx, zdecydowanie chciałbym, żebyś namalował coś gamedekowego. Ale, oczywiście, dajemy sobie czas, aż przeczytasz :).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: PROJEKTY

Postprzez Jedenastka » 11 grudnia 2009, o 10:49

Marcin Przybyłek napisał(a): Bardzo często dehumanizuje się człowieka po drugiej stronie barykady. Robią to machiny propagandowe i sami zaangażowani w konflikt, żeby łatwiej było żyć. Dlatego robot jest taki wielki, pokraczny, nieludzki.
A w środku serce. I to, w dodatku, być może "swojego".

To smutne. Bo każde serce czuje, potrafi kochać i chce by kochane. Ale kto pokocha serce w tak paskudnym, wielkim, twardym robocie? Przecież roboty nie mają serca! To mogą być maszyny do zabijania i lepiej się do nich nie zbliżać!
Smutne :(
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Re: PROJEKTY

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 11 grudnia 2009, o 10:54

Człowiek może oszaleć z nienawiści, a szaleje, bo nie jest kochany.

Myślę, że powstańcy, inteligentni i wrażliwi ludzie, byli potwornie rozdarci. Z jednej strony szkodliwy (w moim przekonaniu) patriotyczny imperatyw kazał im walczyć, z drugiej strony musieli wiedzieć, że mierzą do ludzi, nie do wrogów. Tragedia rozgrywała się nie tylko między ludźmi, ale też w nich samych.

A chyba największa tragedia działa się wtedy, gdy nadmiar krzywd i bólu w sercu powstańca powodował, że wściekłość i nienawiść zalała wszystko. I zadanie śmierci "wrogowi", Niemcowi, dawało dziką satysfakcję. I wtedy ludzie po drugiej stronie zamienili się w takie właśnie roboty, jakie maluje THX.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: PROJEKTY

Postprzez THX » 11 grudnia 2009, o 10:55

Marcin Przybyłek napisał(a):Tam w tle jest wrak jakiejś machiny latającej?

akurat tutaj działałem impulsywnie i temat sam sie naprowadzał ale tak, tak

Jedenastka napisał(a): To smutne. Bo każde serce czuje, potrafi kochać i chce by kochane. Ale kto pokocha serce w tak paskudnym, wielkim, twardym robocie? Przecież roboty nie mają serca! To mogą być maszyny do zabijania i lepiej się do nich nie zbliżać! Smutne


masz olbrzymie skłonności macierzyńskie, ale jestem w trakcie czytania drugiej biografii Hitlera i tam problem człowieka jest bardziej prosty. Tylko cynizm i ideologia reszta do kosza
Obrazek
Avatar użytkownika
THX
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 15:19

Re: PROJEKTY

Postprzez Jedenastka » 11 grudnia 2009, o 10:59

:shock: Pozory mylą. Nie daj się nabrać. Bardzo kocham mojego syna, lubię dzieci ale nie ślinię się na ich widok. Dzieciaczki to słodkie, małe Wampirki... :mrgreen: .
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Re: PROJEKTY

Postprzez THX » 11 grudnia 2009, o 11:01

Jedenastka napisał(a):A chyba największa tragedia działa się wtedy, gdy nadmiar krzywd i bólu w sercu powstańca powodował, że wściekłość i nienawiść zalała wszystko. I zadanie śmierci "wrogowi", Niemcowi, dawało dziką satysfakcję. I wtedy ludzie po drugiej stronie zamienili się w takie właśnie roboty, jakie maluje THX.

masz absolutna rację i dlatego mój niepokój projektem H44 jest taki jaki jest. Szkoda by było żeby polityka wykorzystywała popkulturę do zabaw historią. oczywiście jestem cholernym przeciwnikiem artystycznego patosu i twierdze ,że popkulturową kanwą można mówić rozsądnie i edukacyjne nie rezygnując z efektowności świata rozrywki

Jedenastka ja jako ojciec ośmioletniego syna muszę poruszać się w "zdroworozsądkowej" rzeczywistości...dobrze cię rozumiem
Ostatnio edytowano 11 grudnia 2009, o 11:04 przez THX, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
THX
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 15:19

Re: PROJEKTY

Postprzez Jedenastka » 11 grudnia 2009, o 11:04

THX napisał(a):
Jedenastka napisał(a):A chyba największa tragedia działa się wtedy, gdy nadmiar krzywd i bólu w sercu powstańca powodował, że wściekłość i nienawiść zalała wszystko. I zadanie śmierci "wrogowi", Niemcowi, dawało dziką satysfakcję. I wtedy ludzie po drugiej stronie zamienili się w takie właśnie roboty, jakie maluje THX.


Ja to napisałam? :shock:
A! No tak, tak, oczywiście. Przecież jesteśmy podwójni...
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Re: PROJEKTY

Postprzez THX » 11 grudnia 2009, o 11:05

sorki nie wiem jak to się stało ale najważniejsze że się w mig rozumiemy :)
Obrazek
Avatar użytkownika
THX
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 15:19

Re: PROJEKTY

Postprzez aspenboy » 11 grudnia 2009, o 13:43

Dzięki, Marcin, za ciepłe przywitanie, chociaż do wspomnianych autorów to mi jeszcze lata świetlne brakują ;)

Przyznam bez bicia - czasami wychodzi w moich pracach, że obejrzałem o jedną pracę Bisleya za dużo. Jeszcze bym dorzucił Jim'a Murray'a i Ashley'a Wood'a.

Póki co przestudiowałem to, co jest do przeczytania na stronie i nie mogę się doczekać książki - chciałbym dokładniej poznać wszystkie zakamarki tego świata. Opisane w tym wątku sceny faktycznie brzmią całkiem plastycznie.
aspenboy
 
Posty: 4
Dołączył(a): 11 grudnia 2009, o 13:10

Re: PROJEKTY

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 11 grudnia 2009, o 13:51

Aspen, masz potencjał. To widać na przykład tu:

Obrazek

tu:

Obrazek

tu:

Obrazek

czy tu:

Obrazek

Ten zaś obrazek pokazuje, że traktujesz to, co robisz, poważnie:

Obrazek

Dasz radę :). Mam już dla Ciebie temat, pięęęękny, ale dopiero z IV tomu...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: PROJEKTY

Postprzez Ixolite » 11 grudnia 2009, o 14:00

Zgodnie z poleceniem szefa, jeszcze raz tutaj wklejam:

To tak na szybko, ze scen które teraz dobrze pamiętam:

1. Świątynia piękna z pierwszego opowiadania w "Granicy rzeczywistości" - scena w której Torkil zaczyna jej badanie. Z jednej strony piękno sztucznego świata, z drugiej tajemnicza kaplica, świątynia, której tam nie powinno być no i technika towarzysząca Torkilowi, która przypomina, że to wszystko ułuda - równie piękna, co niebezpieczna.

2. Pierwsza wyprawa Torkila poza barierę ABB - zderzenie wygodnego i w pewnym sensie nieprawdziwego świata, do którego przywykł, z tym, od którego jest odgrodzony. Moment w którym odczuwa w pełni własną cielesność i ograniczenia fizycznego ciała - znowu fascynujący kontrast, trochę podobny do tego z pierwszej opisanej przeze mnie sceny. Z jednej strony wygodny, bezpieczny i piękny (dla jego mieszkańca) świat Warsaw City, linowców, galerii, platform i pneumobili. Z drugiej strony świat równie piękny, ale będący przy tym całkowitym przeciwieństwem miasta, świat zewnętrzny. Tajemniczy, bo znajdujący się bardzo blisko, tuż za barierą, a jednak bardzo odległy i niedostępny.

3. I jeszcze jedna scena w tym samym klimacie - ta kiedy Torkil trafia do Under City - znowu na zasadzie kontrastu. Tym razem jeszcze większego niż w poprzedniej scenie, bo świat do którego trafia Torkil, znajduje się dosłownie pod jego nogami, nie jest w zasadzie w żaden sposób fizycznie odgrodzony, a jednak równie niedostępny co dzika przyroda za barierą.

4. Rozmowa z Lamą - niezwykle bogata i ciekawa nie tylko językowo i merytorycznie, ale też wizualnie. Miałem przed oczami dzieła najróżniejszych twórców, których większości nazwisk sobie teraz nie przypomnę. Ale cały ten fragment niezwykle pobudza wyobraźnię.

5. Mecz "Bezbolesnych" ze "Sprawiedliwymi"

6... Jeszcze mi się kołaczą po głowie sceny związane z Gają, ale to muszę sobie odświeżyć jeszcze.
It sure would be nice if we had some grenades, don't you think?
Avatar użytkownika
Ixolite
Webmaster
 
Posty: 616
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 11:12
Lokalizacja: oni wiedzieli?

Re: PROJEKTY

Postprzez Jedenastka » 11 grudnia 2009, o 14:24

aspenboy napisał(a):Dzięki, Marcin, za ciepłe przywitanie, chociaż do wspomnianych autorów to mi jeszcze lata świetlne brakują ;)

Ach, te artystyczne dusze! Tego mi brakuje, tamtego mi brakuje... Pokazać Ci jak ja rysuję? ;) Nawet nie mam co!
Witaj na forum aspenboy :D .
Marcin ma tu gospodynię forumową, Marysię, która właśnie podała do stołu w tym temacie.
Po co się fatygować do Offtop'a... tu będzie wygodniej ;).
Jedenastka
 
Posty: 430
Dołączył(a): 6 października 2009, o 16:08

Re: PROJEKTY

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 11 grudnia 2009, o 14:27

Tak jest. Maryyyysia!!! Czterysta udek kurczka, piersi w panierce i osiemset (lubię tę liczbę) kopytek! Dla każdej osoby przy stole! Dla Aspenboya dodatkowy garnek sosu!

Wreszcie coś zjem. Ciągle tylko ta herbata i herbata...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: PROJEKTY

Postprzez THX » 11 grudnia 2009, o 15:39

przyznacie ,że zrobiło się kolorowo? pozdrawiam gorąco aspenboya :)
A opowiem wam jaką kiedyś (dokładnie 02 -03-04 07 2007) przeżyłem mistyczną przygodę. Pojechałem nie wiedząc gdzie na sympozjum naukowe z moimi kumplami. Generalnie wyrwałem się na wódeczkę. Myląc dni, ...swoje wystąpienie na temat rysunku w historii sztuki...miałem na dużym kacu. A gdzie byłem? Ano w rodzinnym dworze Trepków. Tam poznałem Andrzeja Trepkę i jego córkę Lenę. Szok to ten sam człowiek od PROXIMY. Od tej samej, która napisał z Boruniem. Szok, szok. Lena pokazała mi stare autorskie wydanie ojca. Andrzej Trepka zmarł rok później.
...wtedy postanowiłem jeszcze trochę pomalować...no i Lena mnie duchowa wsparła.
Tak, bliżej mi do kabały...tak ...nie czuje się normalny...przyznaję
Obrazek
Avatar użytkownika
THX
 
Posty: 20
Dołączył(a): 10 grudnia 2009, o 15:19

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gamedec

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron