Log z pola walki - dzień trzeci.
Wklejam tu orginalny raport od człowieka , którzy zajmował się dziś rozwieszaniem plakatów w okolicach Empiku na Nowym Świecie
Nowy świat odpaliliśmy o 11:00. Przygotowani na to że ekipa zaraz wyskoczy zrywać, uzbroiliśmy się w zapas na 5 zmian wywieszania. Ekipa z Empiku albo nie zauważyła albo nie zareagowała - zareagowały zakonnice. Około południa zleciało się ich z dziesięć, latały po okolicy zrywając plakaty. Tak to sie teraz tym wronom przewraca ( ...ciach, było niecenzuralnie ...
)
14:30 kończymy zabawę z zakonnicami. Koniec plakatów, jedziemy do domu.
EDIT - chłopcy oklejali miejskie słupy reklamowe, przystanki etc. Ale jaja
) W poniedzialek muszę iść do okolicznego proboszcza ( chyba św Anna ) dogadać się i wyjaśnić sytuację