PROJEKTY

[MARTIN ANN DRIMM]

Tu będziemy dyskutować z pięknymi grafikami i takimiż animatorami o ich pracach i wizjach związanych z gamedekiem .

[Ixolite]

A czy piękne graficzki i animatorki też się pojawią?

[MARTIN ANN DRIMM]

Sami faceci

[Jedenastka]

Tu będziemy dyskutować z pięknymi grafikami i takimiż animatorami o ich pracach i wizjach związanych z gamedekiem .

Skoro sami faceci to chyba przystojni a nie piękni?
Piękne są kobiety. Niektóre. Pozostałe są przeciętne albo brzydkie.

Czyli o tych plastycznych scenach z książek to tu pisać należy ???

[MARTIN ANN DRIMM]

Piękni są.

I tak, tutaj należy.

[jot23]

To może ja zacznę. Jak pójdę pod ostry nóż krytyki Marcina, to reszta będzie wiedzieć czego NIE pisać A mimo że na razie propozycja jest jedna, później pojawi się ich więcej. No to zaczynamy!

Pierwszą sceną, jaka przyszła mi do głowy, jest scena gdzie Torkil patrzy na Ziemię z geostacjonarnej (jak podejrzewam) bazy BOP-u. To ta sama scena, którą już kiedyś opisywałem, mylnie sądząc że to o nią chodzi Marcinowi. Pamiętasz? To wtedy, kiedy wyjawiłeś mi jedną ze swoich zagadek... Myślę. że jest ona bardzo plastyczna, a wizja Ziemi widocznej z orbity, z tymi wszystkimi linowcami, megamiastami i masą orbitalnego śmiecia, pobudza we mnie wyobraźnię i odczucie tęsknoty za światem Gamedeca.

[THX]

chyba dobrze trafiłem?

[Jedenastka]

chyba dobrze trafiłem?

A jesteś pięknym grafikiem lub animatorem?

[THX]

żyje z pięknem, żyje w pięknie...a patrząc na siebie od wewnątrz i z zewnątrz ...zatracam się

a czy jestem grafikiem? Nie i tym się też upajam

[Jedenastka]

Tu wszyscy się upajamy.

żyje z pięknem, żyje w pięknie...a patrząc na siebie od wewnątrz i z zewnątrz ...zatracam się

To pięknie... Trafiłeś doskonale Narcyzie .

[THX]

dziękuje i pozdrawiam

[Jedenastka]

Jeżeli masz ochotę THX - rozgość się na forum. W Offtopiarni, w temacie Przywitania masz szansę coś zjeść...

Teraz scena plastyczna z Gamedec'a number One - z opowiadania "Rajska Plaża":
"Wydałem dyspozycję wejścia. Przeszedłem przez świetlisty krąg i... stanąłem na gorącym piasku. Wszechobecny szum fal, pisk mew, radosne pokrzykiwania dziewcząt i młodzieńców, omywający ciało ciepły wiatr, słońce grzejące skórę... byłem na Rajskiej Plaży. Plażowicze, parasole, śmigacze, ślizgacze, spacerowce, sterowce, od czego zacząć? Zatarłem ręce. "Od pracy, przyjacielu,", przypomniał wewnętrzny cenzor, "jesteś tu służbowo!" Zakląłem. Uruchomiłem konsolę i wprowadziłem polecenie namierzenia zleceniodawcy. Na trójwymiarowej mapie ukazał się czerwony punkcik kilometr dalej. Musiał wejść wcześniej. Poruszał się bardzo wolno. "Spaceruje. Już ją spotkał, albo czeka w umówionym miejscu." Ruszyłem."
...
Plastyczna jest również scena, kiedy Torkil poznaje Annę...

[MARTIN ANN DRIMM]

Cześć, THX, cieszę się, że jesteś . Przedstawiam forumowiczom bardzo dobrego plastyka (nie wiem, jak się poprawnie mówi), rysownika, malarza (psiakrew, naprawdę nie wiem), no człowieka, który tworzy dzieła wizualne, nieruchome. W czasach technik komputerowych, tabletów, trudno powiedzieć, czy ktoś maluje, czy rysuje, czy tabletuje. TU jest tak zwana teczka THX'a, czyli miejsce, gdzie pokazuje swoje prace.

Jak widzicie, jest to artysta niebłahy, nie dał się skazić podejściu komiksowemu czy innemu komercyjnemu. Mam nadzieję, że dzięki niemu wizualizacje gamedeka będą w sobie miały coś ze sztuki.

THX, słuchaj, zanim dojdą do Ciebie książki, zanim je przeczytasz, czy chciałbyś się zmierzyć z... tematem? Bo mam wrażenie, że mam coś, co pasowałoby do Twoich klimatów. Niestety, jest to temat spojlujący, bo aż z V tomu, który teraz piszę, ale co tam. What say u?

[MARTIN ANN DRIMM]

Pomysł Jota jest ciekawy, ta scena rzeczywiście była ważna.
Scena z poznaniem Anny jest superważna i mam ją na liście tematów. Kiedyś ktoś namaluje Annę na Rajskiej Plaży. Nie wiem, jeszcze kto.

Jeszcze słówko. THX należy do małej grupki grafików (mimo, że jak twierdzi, nie jest grafikiem), którzy postanowili spróbować współtworzyć gamedecverse. Nie jako zleceniobiorcy, ale współtwórcy. Ci ludzie biorą pod uwagę ewentualność, że moja proza im się nie spodoba i zrezygnują (ja też biorę to pod uwagę), oraz to, że ich wysiłek może przez jakiś (być może dłuższy) czas być, że tak powiem non- albo low-profit. Mimo to, postanowili, że spróbują.

I to jest piękne.

[Ixolite]

To tak na szybko, ze scen które teraz dobrze pamiętam:

1. Świątynia piękna z pierwszego opowiadania w "Granicy rzeczywistości" - scena w której Torkil zaczyna jej badanie. Z jednej strony piękno sztucznego świata, z drugiej tajemnicza kaplica, świątynia, której tam nie powinno być no i technika towarzysząca Torkilowi, która przypomina, że to wszystko ułuda - równie piękna, co niebezpieczna.

2. Pierwsza wyprawa Torkila poza barierę ABB - zderzenie wygodnego i w pewnym sensie nieprawdziwego świata, do którego przywykł, z tym, od którego jest odgrodzony. Moment w którym odczuwa w pełni własną cielesność i ograniczenia fizycznego ciała - znowu fascynujący kontrast, trochę podobny do tego z pierwszej opisanej przeze mnie sceny. Z jednej strony wygodny, bezpieczny i piękny (dla jego mieszkańca) świat Warsaw City, linowców, galerii, platform i pneumobili. Z drugiej strony świat równie piękny, ale będący przy tym całkowitym przeciwieństwem miasta, świat zewnętrzny. Tajemniczy, bo znajdujący się bardzo blisko, tuż za barierą, a jednak bardzo odległy i niedostępny.

3. I jeszcze jedna scena w tym samym klimacie - ta kiedy Torkil trafia do Under City - znowu na zasadzie kontrastu. Tym razem jeszcze większego niż w poprzedniej scenie, bo świat do którego trafia Torkil, znajduje się dosłownie pod jego nogami, nie jest w zasadzie w żaden sposób fizycznie odgrodzony, a jednak równie niedostępny co dzika przyroda za barierą.

4. Rozmowa z Lamą - niezwykle bogata i ciekawa nie tylko językowo i merytorycznie, ale też wizualnie. Miałem przed oczami dzieła najróżniejszych twórców, których większości nazwisk sobie teraz nie przypomnę. Ale cały ten fragment niezwykle pobudza wyobraźnię.

5. Mecz "Bezbolesnych" ze "Sprawiedliwymi"

6... Jeszcze mi się kołaczą po głowie sceny związane z Gają, ale to muszę sobie odświeżyć jeszcze.