Ok, wypowiadam się.
Przepraszam , zgubiłem trochę wątek ponieważ podjąłem się zrobienia czegoś ważnego co nie powinno czekać. Oczywiście jestem za większością chociaż shooter to dla mnie zaprawa o herezję. Oczywiście powinno być w tym trochę elementów walki ( w końcu z przygód Torkilla to wynika niejako z racji zawodu ) ale głównie oparłbym się głównie na zagadkach, psychologii i "innym realium" - to lubię ( jestem chyba z inej bajki
. Dla mnie shooter z którego właściwie nic nie wynika a jedynie to że trzeba np. zabić kogoś by mić aminicję to strata czasu. Musi byc jakać ekonomia a każdy krok, wynikać z innych wcześniej podjętych. Dzięki temu każdy miałby szansę na przeżycie własnej przygody, mogącej potoczyć się zupełnie inną ścieżką. Świątynię dumania jestem w stanie tak oskryptować by każdy dostał tam oczopłasu ( wystaczy pobawić się trochę światłem i kolorami by wywołać efekt podprogowy - do padaczki włącznie
Świat z Crying Guns mozna także przedstawić na podstawie chociazby Turoka... ale czy o to nam chodzi ?:) Co do zniszczeń - jeżeli oparlibysmy się na jednym produkcje - np. NVidia, mógłbym wykorzystać technollogię dla procesorów CUDA i bawić się w plastyczność obiektów ale że żyjemy w świecie Blu-Ray można to zrobić na zasadzie podstawiania grafik w miejsce tej zniszczonej. Tyle że w tym momencie np. skrzynka muusiałaby miec z 10 swoich kopii w różnych kształtach i "stadium zniszczenia" co jak na tylko jeden obiekt daje nam już kilka MB i dni pracy grafików... Do do samych zniszczeń... Generalnie moznaby niszczyć wszystko w grach, nawet ściany i drzwi ale jaki będzie sens w tym że będzie ganiała grupa ludzi ( przeciez niemożliwe by się wkońcu nie zgadali w klany ) i niszczyła wszystko jak popadnie - nawet jeżeli jedna opstać na zniszczenie ściany będzie miała tylko 5% szans. to w grupie np. 20 osobowej będzie to chwila. No i gdzie tu miejsce na świat gamedeca. Nie rozumiem na czym miałyby polegać zagadki etc.. Chcecie budować shooter w świecie gamedec universum czy dac mozliwośc bycia Torkillem i wcielenia się w jego "szary dzień pracy " ?:)
W tym momencie dla mnie to wszystko jest wiadrem wody lanej z dość wysoka i brakiem jakiegokolwiek konkretu. Ustalcie wszsycy może jedną wersję, ja wam powiem na ile realne jest jej stworzenie ( oczywiście jeżeli chodzi o to co ja mógłbym zrobić , gdyż zakładam że napewno są lepsi ode mnie tylko albo ich tu nie ma albo nie chcą bic piany i wylewac dziecka z kąpielą przed ustaleniem konkretów ). Potem będziemy się nad tym zastanawiali. Ustalcie coś konkretnego
W tej chwili mam 2 duże zlecenia od graczy i jedno od samej góry, do tego wziąłem się jeszcze za marketing książki.
Proponuje byscie ustalli do wtorku 15.06 jak to ma wyglądać. We wtorek siądziemy do rachunków i przedstawimy na ile jest to realne do wykonania i jaki byłby termin dla poszczególnych etapow wykonania.
Wybierzemy to co robi się najszybciej i z tego będzie można zbudowac ( jak z kloców ) jakies rozwiązanie na już.
Wracając do gry na facebooku. Proponowałem Wam kiedys sworzenie na szybko jakiejś gry ( chociażby we flashu ), która wymagałaby od gracza odwiedzania i inych światów ( oczywiście trzebaby znac realia tamtych gier i mieć trochę wiedzy ogólnej ) Dałoby to raz ze grę niemalże na juz, dwa - nie wymagałaby specjalnych serwerów ( była by gra na przeglądarkę ) a przy okazji byłaby czymś realnym na już - co dałoby nam czas na tworzenie następnej - być może będącej rozbudową istniejącej. Pokazałaby na ile rzeczywiście jesteście zdeterminowani i chętni do pracy
Zróbcie chociaz jedno tak na początek - byle co, byle działało .
Później zobaczymy na co nas stać więcej i czy ogólnie stać nas na cokolwiek, co możnać pokazać światu - "Ten twór to nasze dzieło"
- Z tego co widze na już .. będzie to jakiś koszmarek ale dajmy każdemu szansę wykazania się
Niech będzie i najgorsze, byle tylko działało. Będzie widac na czym się skupić , co poprawiać i czy ma to szansę dalszego bytu:))
OK ?