Strona 9 z 17

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 21 września 2009, o 07:16
przez MARTIN ANN DRIMM
Jakaś bardzo dogłębna być nie musi, ale też nie za płytka... ;)

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 26 października 2009, o 13:10
przez Jedenastka
Marcin Przybyłek napisał(a):Dzisiaj powinienem dostać odpowiedź z wydawnictwa, jeśli chodzi o te "bety". Wczoraj był sms, że dzisiaj, więc dzisiaj :).

I co? I co? Jest odpowiedź?

Marcin Przybyłek napisał(a):Co do podziękowań, postaram się, żeby wszyscy, którzy pomogą mi w pisaniu V i VI, byli wymienieni, oczywiście. Jest tutaj zresztą gdzieś topic "pomoc".

Jest taki topic... Doskonale zdaję sobie sprawę z jego istnienia.

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 27 października 2009, o 11:56
przez MARTIN ANN DRIMM
Bety miały być w październiku. Mamy październik, końcówkę...

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 31 października 2009, o 01:10
przez Lu
Chyba przestałam przywiazywać się do terminów ogłaszanych przez wydawnictwo, więc zniosę każdą kolejną obsuwę. Dobrze ze chociaż felietony ukazuja się co jakiś czas w Nowej Fantastyce... właśnie najnowszy numer leży cieplutki i spogląda na mnie zachęcajaco ;) przeczytalam juz spis treści i wiem że felieton jest :mrgreen: :!:

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 31 października 2009, o 09:37
przez MARTIN ANN DRIMM
Jest. Bardzo ciekawy, nawet przełomowy, powiem więcej: rewolucyjny. A dlaczego? Wszystko w środku jest. Oczywiście zostanie niedoceniony, jak zwykle...

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 09:05
przez Jedenastka
Marcin Przybyłek napisał(a):Bety miały być w październiku. Mamy październik, końcówkę...

Mamy listopad, początek... :mrgreen:

Czytam "Błyski", bardzo powoli... Nie będę pisała dlaczego książka mi się podoba bo jest to, w moim przypadku, zbyt oczywiste. Jestem pod wrażeniem zachowania Torkila, które Marcin opisał na str. 58-60. W s p a n i a ł e.
Nie do końca wierzę, że nasz bohater zrobił to z miłości do przyjaciół... ale, oczywiście, nie przeczytałam jeszcze wystarczająco dużo.

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 09:22
przez MARTIN ANN DRIMM
Hm. Nie mam własnego egzemplarza, więc nie mogę sprawdzić, ale domyślam się, że chodzi o sytuację opisaną w restauracji From Earth to Gaya?

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 09:40
przez Jedenastka
Niech spojrzę do mojego, jedynego w swoim rodzaju, egzemplarza... czy to jest w restauracji?
Tak! "Restauracja z Ziemi na Gaję". To ta! Wspaniale Torkilu ! Uwielbiam gdy taki jesteś :mrgreen: .

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 3 listopada 2009, o 10:57
przez MARTIN ANN DRIMM
Podczas opisywania tej sceny byłem bardzo mocno poruszony...

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 8 grudnia 2009, o 20:18
przez Jedenastka
To dlatego ta scena jest opisana tak wiarygodnie... Brawo! :D

Czy coś się zmieniło w sprawie wersji beta?

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 31 marca 2010, o 11:02
przez joe_cool
Jeśli kiedyś zastanawialiście się, jak wygląda Sergio Lama, to proszę bardzo :P
http://www.dailymotion.com/video/x27j3y ... e-pi_music

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 31 marca 2010, o 11:04
przez MARTIN ANN DRIMM
Joe, no wiesz co... :mrgreen:

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 6 kwietnia 2010, o 21:58
przez Ceviliel
Mam pytanie, czy to tu można nawrzucać Autorowi? :mrgreen:

Przeczytałam "Granicę rzeczywistości". Była świetna, cudowna, czytało się jednym tchem i w ogóle :P Super! Biegnę do biblioteki, wypożyczam "Sprzedawców lokomotyw". Czytam... no, fajne, fajne, choć już nie takie super, momentami się nudziłam. Ale tylko momentami, ogólnie książka na 4,5-5 (według biblionetkowej skali). No dobra, jak już czytam tego Gamedeka, to wypożyczę i trzecią część :lol: Czytam... Eeeeru, jakie nudy. Pierwszą połowę książki czytałam dwa miesiące, więcej niż 4 strony za jednym zamachem nie byłam w stanie wytrwać (za mało akcji, za dużo bohaterowie gadali co myśleli, jak postępowali itp. :P Może to tylko moje wrażenie, ale cóż, bijcie :P). Zwykle kończę książki, choćby były nie wiem jak nudne (tylko "Ciekawe czasy" Pratchetta <wiem, bluźnię :P> oddałam po 77 stronach, nie wytrzymałam :P). Ale jakoś nie bardzo mi się chciało zabrać za książkę przez święta, więc dzwonię do biblioteki z zamiarem przedłużenia... a tu zonk, bo można przedłużyć tylko dwa razy, a ja już limit wyczerpałam, trza dzisiaj oddać :shock: Więc w dwie godziny pochłonęłam drugą połowę... Co dłuższe wypowiedzi tylko omiatałam wzrokiem, z myślą "następnego tomu już czytać nie będę". Hurra, ostatnich kilkanaście stron! Ooo, coś się dzieje... Ostatnie zdania i... CO BĘDZIE DALEJ??? Jak to "koniec części pierwszej", dlaczego się nie rozwiązało?
:lol:

Tak więc... ja nie rozumiem w ogóle, jak można robić coś takiego czytelnikowi! :P Tak zaciekawiać na ostatnich stronach, w ostatnim zdaniu... Że choćby nie wiem jak się wynudził podczas czytania danej książki, i tak będzie musiał sięgnąć po następny tom, bo inaczej ciekawość go zeżre :P Tego powinni zakazać! Albo przynajmniej w książce powinno zostać zamieszczone ostrzeżenie, że lektura może niespodziewanie wciągnąć i czyta się ją na własną odpowiedzialność... (a może tam coś takiego było? Czemu mam dziwne wrażenie, że gdzieś coś w ten deseń widziałam? A może mi się śniło? Hmm...)

Noo, mogłabym poczytać jakieś spoilery czy coś, ale to nie to samo, nie fair i w ogóle :P... (zwłaszcza że nie mam pamięci do nazwisk i imienia kojarzę tylko Torkila i kilkoro z jego przyjaciół... np. takie czytanie Silmarillionu było dla mnie katorgą :P tam nazwa własna nazwę własną nazwą własną pogania :P W "Błyskach" nie miałam pojęcia, co to za Lilith w ogóle... :P Więc w spoilerze jakby mi kto powiedział, że X robi Y-owi to i tamto, to nie wiedziałabym i tak, co się stało :P) Więc najprawdopodobniej przeczytam kolejną część i teraz pytanie... czy to już jest wydane? Bo wrocławska biblioteka rzecze, że jest w posiadaniu tylko trzech części... :evil:

Ech :P <kręci głową>

A właśnie, od razu zapytam. Skąd nazwa Nagroda Zesta?
(mam jedno skojarzenie, pewnie nieprawidłowe, ale na tym punkcie mam coś w rodzaju manii prześladowczej... :evilgrin: Nawet kosmetyk o nazwie "Zest" w katalogu Avonu bodajże był dla mnie czymś podejrzanym :lol: )

Hm, ciekawe, czy w dobrym miejscu zamieściłam tego posta... No ale może mnie za to nie zjecie (znaczy, zjecie tylko za stwierdzenie, że się nudziłam podczas czytania, ale bywa :P), ale Ktoś Kompetentny przesunie w razie potrzeby do innego wątku... :P

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, o 08:06
przez MARTIN ANN DRIMM
Ceviliel, odpowiem to, co zawsze mówię w tego typu sytuacjach: "Zabaweczki" to jedna powieść, owszem, podzielona na dwie księgi tak, jak dzieli się książkę na rozdziały, ale nikomu przecież nie przyjdzie do głowy, by dzielić jakiś tom na tyle zeszytów, ile ma rozdziałów? Od początku, w samym założeniu "Błyski" miały zwiastować "Sztorm", błyski błyskawic na widnokręgu oczywiście. Dlatego księga pierwsza jest nieco spokojniejsza, a druga - wręcz przeciwna. Ale wciąż i na okrągło - nie zamierzałem dzielić tej powieści na dwa tomy. To pomysł wydawnictwa, żeby książki były poręczniejsze chociażby. Przy czym tom III miał wyjść we wrześniu 2008, a tom IV miał wyjść w listopadzie tego samego roku. "Lekkie" przesunięcie w czasie bierze się z wielu przyczyn i wciąż mam nadzieję, że na dobre wyjdze.

Co do nudy - przypuszczam, że sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdybyś czytała "Błyski" w ciągu, zaraz po "Sprzedawcach", no i... właśnie - powiedz z ręką na sercu - ile stron dziennie czytałaś? Bo "Błyski" to nie jest rzecz na 5 stron dziennie. Przy takim tempie czytelnik obniża swoje szanse na zrozumienie całości bardzo drastycznie... Inna sprawa to obszar wrażliwości - są osoby, które chłoną jedne treści, a innych nie trawią i odwrotnie. Moja żona na przykład też miała trudności z początkiem III tomu (dla pociechy powiem Ci, że IV przeczytała znacznie szybciej ;)) i też najbardziej lubi tom I, a moim zdaniem i wielu innych czytelników, tomy III - IV są najlepsze :).

Od początku planowałem, że opowieść o gamedeku (pierwsza opowieść), zawarta w tomach I - IV, będzie całością. Najlepiej będą mieli czytelnicy, którzy zabiorą się za "Gracnicę" teraz, tuż przed wydaniem tomu IV.

Co do terminu publikacji IV - myślałem, że to będzie połowa kwietnia, ale teraz widzę, że najwcześniej książka pojawi się w księgarniach pod koniec kwietnia. Zaraz zresztą napiszę do redakcji...

Nagroda Zesta? A toś mnie zastrzeliła. Już nie pamiętam, ale mam wrażenie, że coś mnie zainspirowało... Tak, na pewno tak. Jak sobie przypomnę, to napiszę :).

I tak, post jest w dobrym topiku :).

Re: ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

PostNapisane: 7 kwietnia 2010, o 11:53
przez M_L
Najlepiej będą mieli czytelnicy, którzy zabiorą się za "Gracnicę" teraz, tuż przed wydaniem tomu IV.


Ostrożnie z tymi terminami. Ja też czytałem wszystko ciurkiem dla przypomnienia "tuż przed wydaniem tomu IV"... prawie 1,5 roku temu. :P

Co do terminu publikacji IV - myślałem, że to będzie połowa kwietnia, ale teraz widzę, że najwcześniej książka pojawi się w księgarniach pod koniec kwietnia. Zaraz zresztą napiszę do redakcji...


Trzeba było napisać, że w wakacje. Byłaby miła niespodziewanka jak już się w maju pojawi w księgarniach. :)