ZABAWECZKI: BŁYSKI (SPOILER)

[Driden]

A nie osobiście, jeszcze z siebie wyjść nie potrafię, żeby realnie ocenić. Choć rozumiem, że w czystej teorii może być to ładnie wyglądająca metoda artystycznego wyrazu.

[siouks73]

Po lekturach 2 wcześniejszych tomów gamedeca sięgnąłem po świeżo zakupione tomy błysku i sztormu.
Po lekturze błysków - przeczytanych szybko jak inne dobre książki uświadomiłem sobie że jakby mnie trochę przytłoczyła - dużo nowych pojęć, elementów.Sztorm jest klarowniejszy.
Jednak wrażenia jak najbardziej pozytywne - w ramach walki z nieznanymi elementami (lub niepamięcią bo spora szansa jest ze część elementów już byłą tylko ja dawno czytałem sprzedawców i granicę) sięgnę do poprzednich tomów.
Cały gamedec to świetny pomysł, świetnie realizowany.
Czy nie ma możliwości sprzedaży książki przed jej wydaniem przez wydawnictwo - np ebookiem ?? Chętnie kupiłbym 5ty tom .... nie czekając na niego rok

[MARTIN ANN DRIMM]

Będą e-booki, ale jeszcze nie wiem, jak szybko...

[ArtTuro]

Z E-bookami to jest tak:

Kupisz jeden, ma go zaraz pół polski bo i kserowac nie trzeba. nalezy więc pomyslec nad zabezpieczeniami by np. każdorazowe otworzenie ebooka wymagało wklepania jednorazowego kodu, otrzymywanego np. po wysłaniu SMS-a.
Inaczej gra nie warta jest świeczki a i zysk ... ujemny

Wymagałoby to oczywiście napisania specjalnego Book Readera, na którym mozna zarobic dodatkowe pieniądze, sprzedając pomysł i./lub gotowe rozwiązanie innym.

Ważne by kody nie mogły się powtarzać. - na jednym komputerze/tablecie etc użycie tylko jednorazowe. Po pobraniu wpis do bazy na zasadzie kart zdrapek i ich numerów przy ładowaniu tel. komórkowych

Długo nie pisałem bo i nie było specjalnie tematu na który mógłbym mieć coś do powiedzenia, a piszę/rozmawiam głównie na te tematy , na których się znam

Art

btw - zmieniłem lokalizację na Zacisze, więc już nie Bielany

[MARTIN ANN DRIMM]

Materiał do I, jak mówiłem, jest gotowy... Muszę się rozejrzeć za wykonawcą, bo ten, na którego liczyłem, jest ciut zajęty...

[ArtTuro]

Jeżeli o mnie mowa to proszę mnie pod włos nie brać i na honor nie szturchac
Pytałes czy się tym zajmę, powiedziałem O.K. ale czekalismy na inwestora i podwykonawców. Poźniej juz nie dzwoniłeś.
Góra do mahometa czy mahomet do góry ? :-)

Jakem warszawiak w mordke szarpany, słowo murem stoi ino podwinąć karmany

[Jedenastka]

Góra do mahometa czy mahomet do góry ?

Też mnie to interesuje.

[MARTIN ANN DRIMM]

Odpowiadam: góra do Mahometa .

[Jedenastka]

Jakem warszawiak w mordke szarpany

Dobrze Cię rozumiem. Jestem Warszawianką.
Marcin porównał mnie kiedyś do skały z domem czy coś w tym stylu.
Mahomet bywa u mnie regularnie

[ArtTuro]

No właśnie. Zadzwonić nie łaska czy zapomniało sie numeru ?:) Upss. nie zapomniało bo jedenastce podałes
No właśnie.. A gdy ja dzwonie to sie nie odbiera. I czemu tu sie dziwić ?:)

[ArtTuro]

Jakem warszawiak w mordke szarpany

Dobrze Cię rozumiem. Jestem Warszawianką.
Marcin porównał mnie kiedyś do skały z domem czy coś w tym stylu.
Mahomet bywa u mnie regularnie

No i tak trzymać
Mahometów i innych wszelakiej maści - zawsze chętnie witamy

[MARTIN ANN DRIMM]

ArtTuro, jeszcze od strony prawnej muszę przedyskutować sprawę...

[Ixolite]

Z E-bookami to jest tak:

Kupisz jeden, ma go zaraz pół polski bo i kserowac nie trzeba. nalezy więc pomyslec nad zabezpieczeniami by np. każdorazowe otworzenie ebooka wymagało wklepania jednorazowego kodu, otrzymywanego np. po wysłaniu SMS-a.
Inaczej gra nie warta jest świeczki a i zysk ... ujemny

Wymagałoby to oczywiście napisania specjalnego Book Readera, na którym mozna zarobic dodatkowe pieniądze, sprzedając pomysł i./lub gotowe rozwiązanie innym.

Ważne by kody nie mogły się powtarzać. - na jednym komputerze/tablecie etc użycie tylko jednorazowe. Po pobraniu wpis do bazy na zasadzie kart zdrapek i ich numerów przy ładowaniu tel. komórkowych

To już lepiej wcale nie wydawać, jeśli każdego klienta z założenia traktuje się jak złodzieja. Poza tym zabezpieczenia uniemożliwiające korzystanie z zakupionego dobra raczej nie zachęcają do sięgnięcia po nie. I, last but not least, nie ma zabezpieczenia nie do złamania - to tylko kwestia czasu, gra nie warta świeczki.

[MARTIN ANN DRIMM]

Mnie tam na zabezpieczeniach tak bardzo nie zależy .

[ArtTuro]

Jeżeli to typowe parcie na rynki w celach zapoznawczych to można wypuścić czysty "teoretycznie" tekst na torrentach w formie PDF. "Teoretycznie" czysty, bo zaopatrzony w klauzulę dot. praw autorskich. Ot i cała sztuka. Proponuję również wypuścic w formatach rozpoznawanych przez komórki, Ipady, mactablety i temu podobne wynalazki

Konwertery wszelakiej maści dostępne są nieodpłatnie w formie GNU, więc jeżeli to akcja non-profit ( bo jak mozna wycenić cenę sławy ))) , można używać do woli - o ile Twoja umowa z wydawcą tego nie zabrania.

Ba.
Jako że wersja miałaby byc dostepna w necie, mozna zamieścic w niej odnośniki do ilustracji, animacji i wszelakiej maści różnych mediów. Albo odnośniki albo wręcz wkleić wszystko do jednej paczki i puścić w formie multimedialnej jako całość

Do tego dogadałbym się z jakimś producentem gadgetów, stworzył podobne okularki z napisem" gamedec" , powiedzmy że z dołączonym słuchawkami do słuchania MP3-jek etc.. jak wiadomo, każda reklama jest dobra