Ciekawy film i dowcipny

. Ale nie, nie widziałem go. Jeśli mówić o podobieństwach i inspiracjach, to jest podobny do wizji z Blade Runnera, a przelot kamery nad cylindrycznym budynkiem uważam wręcz za świadomy cytat. Podobny jest też do wizji z gry komputerowej G-Police. Tam też po mrocznych miastach latały helikopteropodobne pojazdy. Tak czy owak klimaty są "nasze"

. A na postać gamedeka wpadłem, co już wielokrotnie powtarzałem, spacerując wśród pól. W Chotomowie. Na wsi łonie

. A nie oglądając coś, co mogłoby mnie zainspirować. To był pomysł z... nieba, albo z kłosów, albo ze śpiewu skowronka wyszarpnięty z gardzieli alibo z żołądka nieboraka
