SPRZEDAWCY LOKOMOTYW (SPOILER!)

Rozmowy ogólnie o Gamedeku.

Moderator: Ekipa Forum

Postprzez mawete » 7 stycznia 2007, o 09:14

Lu: nic się nie bój - "ten typ tak ma..." :mrgreen:
Protexisi me Deus a conventu malignantium:
a multitudine operantium iniquitatem.
Avatar użytkownika
mawete
Moderator
 
Posty: 751
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 19:03
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Agnieszka » 10 stycznia 2007, o 22:37

To jak się nazywa generał? Black... cośtam...
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 15 stycznia 2007, o 15:40

Generał Enrique "korwa" Baczewski. O niego Ci chodziło, Agniesiu? :>
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Agnieszka » 15 stycznia 2007, o 16:05

Agniesiu. Dziwne. Jestem Agnieszką.
Ale to szczegół :) Nawet miły :)

Nie, Marcinie, nie o niego. I nie chodziło, tylko pytałam jak się nazywa.
I to już nie jest szczegół :evil: .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Nexus » 15 stycznia 2007, o 19:55

Uuuuu... Róża pokazała kolce w całej okazałości. Kevlarowe rękawiczki proszę wdziewać! A najlepiej podziwiać z odległości :P
Agnieszka zapewne pytała o Jospeh'a Blackhead'a z Crying Guns.
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Agnieszka » 15 stycznia 2007, o 20:08

O, o, o ! Właśnie! Generał Czarna Głowa :mrgreen: On jest z Crying Guns? Nie zauważyłam. Dzięki Nexusie. Jesteś Wielki!
Bo on tak fajnie przemawiał - o tańcu coś było i o kochaniu wroga - dlatego zapamiętałam :) ... tylko imię mi umknęło... :oops:

Kolce schowane :)
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Nexus » 15 stycznia 2007, o 20:15

Agnieszka napisał(a):Kolce schowane :)


Ufff... możecie wyjść z krzaków! Alarm odwołany :mrgreen:
"- Have you ever retired a human by mistake?
- No.
- But in your position that is a risk."
Avatar użytkownika
Nexus
 
Posty: 570
Dołączył(a): 22 listopada 2006, o 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Agnieszka » 16 stycznia 2007, o 10:09

Nie mogę powiedzieć, że lubię halucynacyjne przeżycia i wizje Torkila z "Flashbacka" czy ze "Sprzedawców lokomotyw". Podoba mi się ich opis.

Naprawdę jesteś zaskoczony Marcinie? :P
Pytasz o co chodzi? Co mi się w nich podoba? Jakie odczucia, czy wrażenia wywołują?

Chciałbyś to zrozumieć...

Otóż, wyobraź sobie - JA TEŻ CHCIAŁABYM TO ZROZUMIEĆ. :mrgreen:
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 16 stycznia 2007, o 14:46

:mrgreen:

No to mnie zażyłaś, AGNIESZKO. (Też nie lubię kolców ;)). Przemówienie jest fajne, ale na początku było inne. Piszę o tym w ciekawostkach

Jak się uporam z teraźniejszością, napiszę też tam, jak pierwotnie opisywałem undercity.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez Agnieszka » 17 stycznia 2007, o 10:06

A jak uporasz się z teraźniejszością Marcinie?

Przypomniała mi się rada kolegi z pracy.
Powiedział kiedyś do mnie: "Agnieszko, nie mów "jak", mów "gdy". To wielka różnica."
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Globox » 24 lutego 2007, o 16:16

Powracając do pytań Marcina:
-Przed przeczytaniem ostatniego rozdziału nasuwały mi się inne skojarzenia co do tytułu:
"Sprzedawcy lokomotyw"- sprzedawcy środków transportu- sprzedawcy Motombów! Trwała wojna firm produkujących je! Wchodziły coraz szybciej coraz nowsze modele! Motomby, bezmózgi, geskiny! Takie były moje przemyślenia...
-Co do Lee i Moniki: Moim zdaniem była ona tylko halucynacją, tak jak krasnale i blondi :) . Bo przecież nie pojawiała się już później jak Lee... A co do tego, że Lee był złem, a ona dobrem, nie zgadzam się! przecież Lee Roth później (i wcześniej) pełnił rolę anioła stróża - bronił i ostrzegał Torkila :) . Nie sądzę też że był po prostu halucynacją- czasem wiedział rzeczy, o których nie miał pojęcia Aymore. Moim zdaniem był tak jakby nową duszą, która utworzyła się w wolnej przestrzeni mózgu Trokila i żyła własnym życiem :) Pod koniec książki Lee wyśmiał Torkila za nazwanie go halucynacją. A tak nawiasem mówiąc- fajny ten diabełek :evil:

Hehe, z tego mogłaby być niezła rozprawka do szkoły :)
Avatar użytkownika
Globox
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 lutego 2007, o 23:10

Postprzez Agnieszka » 26 lutego 2007, o 10:21

Zainteresowała mnie Twoja koncepcja Globoxie :) .
Jeśli Lee Roth nie jest złem, a Monika Weda dobrem to czy to może oznaczać, że Lee Roth jest dobrem a Monika Weda złem? Zastanawiam się (można powiedzieć - głośno myślę), to bardzo interesujące. Lee Roth i Monika Weda to (poza Torkilem) moje ulubione postacie ze "Sprzedawców Lokomotyw" :) .
Strasznie jestem ciekawa co Marcin by powiedział na takie "odwrócenie ról" ;) .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Globox » 26 lutego 2007, o 15:11

Agnieszko, nie mówię że to Lee jest dobry. Po prostu chroni Torkila, bo... właściwie nie wiem dokładnie czemu. Sympatia? Chroni siebie (bo jest częścią Torkila)?
Nie mówię też że Monika jest zła. Podczas tych wszystkich halucynacji i choroby Torkil wyobraził sobie ją, ponieważ potrzebował wsparcia i ciepła. Moim zdaniem Monika była bardzo dobra- była "Anielicą", ale była tylko halucynacją :( . Lee tym bardziej nie jest "Aniołem", ale stróżem Aymora tak. Mówiąc "aniołem stróżem" miałem na myśli ochronę psychiki Torkila. Nie wiem co o tym myśleć... :? Kto wie co wymyśli za ten temat Marcin... :shock: To w końcu postacie wymyślone przez niego...

Edit: WOW! Tyle powtórzeń w jednym poście... nie będę zmieniał, to klimat będzie bardziej schizofreniczny :mrgreen:
Avatar użytkownika
Globox
 
Posty: 10
Dołączył(a): 23 lutego 2007, o 23:10

Postprzez Agnieszka » 26 lutego 2007, o 17:58

No to cieszę się bardzo, że Lee Roth nie jest dobry. Bo już się bałam, że jest :mrgreen: . Jeśli będziemy dalej w to brnąć to mogą być ciekawe wnioski :P .
Ale brnijmy, brnijmy oczywiście.

Globoxie: co myślisz o nazwisku Moniki? Powiedz mi proszę co myślisz o słowie Weda.
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Materius » 26 lutego 2007, o 18:01

Agnieszka napisał(a):Lee Roth i Monika Weda to (poza Torkilem) moje ulubione postacie ze "Sprzedawców Lokomotyw"

Ja tam lubię Lee Roth i zastanawiam się jak powstał
Nobody is perfect. My name is Nobody.
Avatar użytkownika
Materius
 
Posty: 220
Dołączył(a): 24 stycznia 2007, o 15:00
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gamedec

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AlexEdum i 18 gości