Moderator: Ekipa Forum
Wega napisał(a):Tak może dla kontrastu - Twe pisarskie pióro staje się coraz cięższe. "Zabaweczek" nie da się czytać jednym tchem, bo wymagają maksymalnego skupienia uwagi, co przy 500 stronach staje się nie lada wyczynem Moment rozproszenia i można się pogubić...
Marcin Przybyłek napisał(a):Zabaweczki będą szarżą pancernej kawalerii, która to szarża ma czytelnika / czytelniczkę pozbawić tchu...
Wega napisał(a):Chytry plan wyciagnięcia informacji zawiódł i nic się więcej nie dowiemy
Wega napisał(a): dlaczego motomb i dlaczego kojarzy się z ruchomym grobowcem komuś skażonemu podstawową znajomością angielskiego? (No dobrze, takie pytania to nie w tym temacie).
Wega napisał(a):Przed chwilą słuchałam wywiadu dla Radia dla Ciebie- mówiłeś, Marcinie, że poznałeś firmy ubezpieczeniowe, że ludzie którzy tam pracowali byli całkiem sympatyczni - a w powieści dość mocno się dostało ubezpieczycielom Kłótnia Lilith i Torkila chyba najbardziej utkwiła mi w pamięci - świetne
Wega napisał(a):Nie potrafię w żaden sposób polubić Lilith... Bezczelnie zajęła miejsce Pauline i Anny, tylko dwie rzeczy jej w głowie - kariera i seks... ot - laleczka. A co czułeś do niej w trakcie pisania? [mhm, nie chodzi mi o sceny w łóżku, to akurat jest jasne i nie wymaga komentarzy. Jakby sprecyzować pytanko?...] O - może tak - odpowiada Ci taki typ kobiety? [dalej źle sformułowane ] Może jeszcze inaczej - podczas pisania życzyłeś jej dobrze czy źle?
Marcin Przybyłek napisał(a):Oh, well. Zdaje się, że nie jest już tajemnicą, że druga opowieść będzie miała miejsce 100 lat po wydarzeniach z Zabaweczek.Wega napisał(a):Chytry plan wyciagnięcia informacji zawiódł i nic się więcej nie dowiemy
Marcin Przybyłek napisał(a):czy to rzadka historia, że mężczyzna czy kobieta wiąże się z nie do końca dopasowaną osobą?Wega napisał(a):podczas pisania życzyłeś jej dobrze czy źle?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości