SprostowanieNie poprosiłam o nic. Upomniałam się o obiecaną książkę z dedykacją. Inaczej mówiąc - przypomniałam się
Marcinowi.
Napisałam też coś tam ... w stylu... że
Marcin nie jest niewdzięcznikiem... że na pewno dotrzyma słowa...
W kwestii Anty... coś tam... coś tam...
Marcin zapytał, którą książeczkę bym chciała więc...
Po prostu i wprost, i prosto w twarz... mu powiedziałam.. co chcę
.
Marcin odpisał, że mi prześle Gamedec III i IV i Antyporadnik "Sprzedaż albo śmierć".
Tak było
.
Czyż nie,
Marcinie ?
PS.
Dobrowolnie rezygnuję z "osobistego" wręczenia książki przez
Marcina. Jakiejkolwiek.
Uprzejmie proszę
Marcinie, abyś nie nazywał mnie Agusiem...
.
AMEN