Strona 1 z 27

Co Cię dzisiaj wkurzyło...

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 10:07
przez mawete
Czasami pojawia sie jakieś zdarzenie, któro rozpala nas do białości, w negatywnym sensie tego zwrotu znaczeniu. Co to jest?

Jak na dzisiaj: winda98... zaraz mnie szlag trafi... :evil:

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 11:27
przez Lafcadio
Musisz mieć ciekawe życie, skoro ciągle tworzysz takie tematy: "co ci się nie podoba" "co Ci się wkurzło" ;]

Mnie chwilowo nic. Dopiero się obudziłem.

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 11:31
przez Agnieszka
winda98 w kompie Ci nie jeździ? Nie-fajnie :( Może stara?

Ja się dzisiaj nie wkurzyłam. Ale za to jestem już trochę zmęczona świętowaniem. Dla mnie Święta kończą się po Wigilii. Potem mogłabym już do roboty iść.
Obżeram się oczywiście cały czas :D
Wczoraj pożarłam z pół kilo czekoladowych cukierków z alkoholem :D :D :D Punssia, Maraschino, Rommia... :D Ogólnie - FAZER. Lubię je bo mają w środku skorupkę z cukru :D

Ale do wieczora daleko - może jeszcze się wkurzę? :mrgreen:

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 13:00
przez mawete
Agnieszka: Nie mi siedzi tylko szwagierce. Dostałem ksiażkę do wyszukania błędów logicznych przed drukiem, ale jak mam szukać jak na tym gó...nie nie da się "ofisa" zainstalować?
Lafcadio: "Jeśli myślisz ze wszystko idzie dobrze tzn., że coś przeoczyłeś..."


//edit: i jeszcze ten cholerny IE... już 3-ci raz próbuję zedytować ten post...

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 13:31
przez Lafcadio
mawete napisał(a):Lafcadio: "Jeśli myślisz ze wszystko idzie dobrze tzn., że coś przeoczyłeś..."

A tak, nieśmiertelny Murphy :lol:

mawete napisał(a)://edit: i jeszcze ten cholerny IE... już 3-ci raz próbuję zedytować ten post...

Przesiądź się na Operę, albo na Firefoksa. IE to syf.

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 13:35
przez mawete
Lafcadio: no właśnie nie bardzo chcę Jej instalować czegoś z netu, jak sie potem coś spie..rzy to bedzie na mnie. U siebie Opery używam.

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 13:45
przez Lafcadio
Chyba, że ;]

PostNapisane: 26 grudnia 2006, o 13:46
przez Agnieszka
Winda siedzi? Niedobrze. Winda powinna jeździć i bezszelestnie drzwi rozsuwać :D

Panowie - nie będę Wam tu przeszkadzać.
Jak się mówi u mnie w pracy - "nie rozumiem, co do siebie rozmawiacie" ;)

Opera .... Phantom of the Opera... mówię Wam... rewelacja. Miałam od tego dreszcze...

PostNapisane: 27 grudnia 2006, o 20:09
przez MARTIN ANN DRIMM
Agnieszko: winda 98 to windows 98. mawete'owi źle działa na obcym komputerze, w dodatku źle działa IE, czyli Internet Explorer, ten program, którego Ty używasz do zaglądania w sieć (widać, jakiego programu używasz w prawym dolnym rogu Twoich postów). mawete nie chce ściągać z sieci innego programu, takiego jak Opera, czy Firefox, bo jak już zaznaczył, sprzęt nie jest jego i nie chce się szarogęsić. Opera to program podobny do IE, ale, jak wieść gminna niesie - lepszy. Lafcadio używa Opery. Widzisz znaczek w prawym dolnym rogu jego postu? Firefox to inny program robiący to, co IE i Opera. Ja używam Firefoxa. Ot, i cała tajemnica :D

PostNapisane: 27 grudnia 2006, o 20:33
przez Romek P.
Fajny wykład :) chociaż mnie się wydawało, że Agnieszka sobie żartuje z tą windą... i całą resztą też :-)

PostNapisane: 27 grudnia 2006, o 20:51
przez MARTIN ANN DRIMM
Romku, spójrz na sygnaturkę Agnieszki: UCZENNICA PIERWSZEJ KLASY. Agnieszka nie żartuje, uczy się wszystkiego niejako od zera i śmiało pyta. I to mi sie podoba :mrgreen: Są oczywiście dziedziny, w których zagięłaby nas wszystkich jednym paluszkiem, np. słowem "franczyza", panie dzieju :mrgreen:

PostNapisane: 27 grudnia 2006, o 21:11
przez Romek P.
Marcin Przybyłek napisał(a):Romku, spójrz na sygnaturkę Agnieszki: UCZENNICA PIERWSZEJ KLASY. Agnieszka nie żartuje, uczy się wszystkiego niejako od zera i śmiało pyta. I to mi sie podoba :mrgreen: Są oczywiście dziedziny, w których zagięłaby nas wszystkich jednym paluszkiem, np. słowem "franczyza", panie dzieju :mrgreen:


No mnie sie też to podoba, tym bardziej, że:
Panowie - nie będę Wam tu przeszkadzać.
Jak się mówi u mnie w pracy - "nie rozumiem, co do siebie rozmawiacie" ;)


Odkryliśmy właśnie, że szkoła jest jej pracą :) chyba że pracuje niewolniczo :P

(Agnieszko, wybacz, ale się nie oparłem - zbyt pokuśny żart, aby go zachować dla siebie.)

PostNapisane: 28 grudnia 2006, o 09:14
przez Agnieszka
Marcinie (P.) i Romku P. - obaj macie rację :)
Podsumowując - uczę się żartując.

PS.
"Wilcza krew, smoczy ogień" coraz bardziej mnie interesuje. :)

PostNapisane: 28 grudnia 2006, o 10:06
przez Romek P.
:)

PS.
"Wilcza krew, smoczy ogień" coraz bardziej mnie interesuje. :)
[/quote]

Mnie też ;p czytam sobie czasem do poduszki - i wiesz co?, nadal mi się podoba :-)

PostNapisane: 28 grudnia 2006, o 11:08
przez mawete
Jezu... nawet nie wiecie jak dobrze, że nic nie instalowałem... któraś ze szwagierek sama ściągnęła trojana... a tak byłoby na mnie... :mrgreen: I to jakieś takie gówno, że się nie da niczym wywalić - gdzieś w bootsektorach siedzi, przywiozłem jej dysk z sobą i za chwilkę będę niski formacik robił... :mrgreen: