Metoda gumowej kaczuszki sprawdza sie w zyciu codziennym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_gumowej_kaczuszkiPrzez ostatnie kilka dni bylem w takim smutnym, melancholijnym stanie. Moja normalna promieniujaca RADosc i energia ustepowala posepnosci i zamknieciu sie w sobie. Przez pare godzin w warsztacie siedzialem cicho nic nie robiac tylko myslac o ostatnich wydazeniach oraz czemu mam takiego... dola (nie lubie tego slowa, ale chwilowo jest najlepsze). Probowalem porozmawiac z przyjaciolka, ktora podejzewalem o bycie przyczyna mojej posepnosci. Pomogło w pewnym ale nie wystarczającym stopniu. dzisiaj rano postanowiłem się samego popytać, miałem nadzieję że znajdę przyczynę. I znalazłem. Dziwnie trochę, ale nawet wspominałem o tej rzeczy przyjaciółce ale nie przywiązalem do tego większej wagi. Dopiero przepytanie się samego Pomogło.
Nieświadomie użyłem metody gumowej kaczuszki na sobie. No może jej wariacji. W każdym razie ta metoda przydaje się i działa i serdecznie polecam.
Także przypomina mi się stwierdzenie.: człowiek wykształcony wie jak odpowiedzieć. Człowiek mądry wie jakie zadać pytanie.
Dziękuję Martinie za olsnienie, bo zrozumialem że mój mózg najlepiej pracuje jako asystent/profesor, natomiast jako student sobie mało radzi.
Taki zbitek myśli jakoś powiązanych. Moja psychika to coś fascynującego.
"-Pamiętam pewien dowcip ze studiów. Brzmi tak: Student wie wszystko. Asystent wie, w której książce szukać…
-A profesor - wszedłem mu w słowo - wie, gdzie jest asystent?"
Życiowe motto