Na pomysł wpadłem czytając to :
http://rgawron.megiteam.pl/2009/05/22/camera/Co do możliwości, to nie jest zależne od modelu telefonu tylko od fotoelementu w aparacie ( matrycy ).
N95 ma świetną optykę Carl Zeiss i matrycę Nikona DS5M9, której nie powstydziłby sie najwyższej jakości compact.
Matryca ta jest powszechnie używana w mikroszkopach
) - o tu:
http://www.nanophys.kth.se/nanophys/facilities/nfl/Nikon-mic-camera/web-manual/nikon-cam.html z tym że w 2/3 jest zasłonięta ramką z ekranem by nie było odbłysków i zniekształceń obrazu. Do zdjęć nocnych nie jest to potrzebne więc można to odsłonić i masz pełne 9.2 Mpix
Obwiam się, że twój aparat ma conajmniej 2-3 x gorsza matrycę jeżeli mowa o rozdzielczości no i wielkość jest tez ważna tzn. że 6220 ma olbrzymia matrycę z małą rozdzielczością - coś jak kamery internetowe. Wiele z tym się nie zdziała. Pixeloza gwarantowana
Sam trick z powiększeniem wygląda to tak. Matryca przyjmuje obraz, powiększa go 20x, używa filtrów i rzuca na default output - w tym wypadku ekran telefonu. Sztuczka polega na tym by nie brać tego obrazu do zapisu a dopiero na zasadzie "print screen"- u sciągać zdjęcie z ekranu i dopiero obrabiać. Tu przydał sie własny algorytm wypełniania pixeli pobierając dane od sąsiadujących - tak jak to robi chociażby photoshop
Ostatnio edytowano 3 lipca 2010, o 17:06 przez
ArtTuro, łącznie edytowano 1 raz