przez MARTIN ANN DRIMM » 29 września 2009, o 21:29
Prosisz uczestników, żeby najpierw napisali na kartkach o swoim drzewie. Może być prawdziwe, może być wymyślone, gatunek może być zupełnie z kosmosu. Ale niczego za silnie nie sugeruj. Niech opiszą kształt pnia, korony, korzeni. Co drzewo czuje, gdzie rośnie, jak wygląda itd.
Potem każdy uczestnik opowiada o swoim drzewie. Słuchający mają prawo potem zadawać pytania po to, żeby się dowiedzieć więcej: "co drzewo by zrobiło gdyby..."
Potem powinien się odbyć zwrot od grupy, czyli od słuchających: co im się podobało, co by zmienili w drzewie, o którym słuchali.
Na koniec ćwiczenia warto powiedzieć, że opowiadający de facto mówili nie o drzewie, ale o sobie.
Jest to ćwiczenie nie za głębokie, ale też nie jest płytkie. Podczas prowadzenia trzeba uważać, żeby uczestnicy nie polecieli w patologię, zwłaszcza wśród zadających pytania. Trzeba też pilnować, żeby osoby udzielające zwrotów równoważyły twierdzenia negatywne pozytywnymi. Ważne jest pilnowanie komunikacyjnych rygorów:
Uczestnicy nie powinni używać słowa "my", tylko "ja", nie powinni mówić "czujesz, myślisz, jesteś", ale "czuję, myślę, jestem", generalnie każdy powinien mówić o sobie i swoich odczuciach, niczego nikomu nie wciskać. Podczas zwrotów można powiedzieć: "To drzewo podobało mi się, bo... Czułem to i to, bo...", ale nie można powiedzieć "Jesteś dziwny, bo... Twoje reakcje sugerowały, że..."