Życiowe doświadczenia

Wszystko inne nie związane z Gamedekiem.

Moderator: Ekipa Forum

Życiowe doświadczenia

Postprzez MartiusMarsGradivus » 12 września 2009, o 09:29

Tak sobie pomyślałem że skoro ja i Mistrz Wojciech analizujemy reakcje ludzi na to co robimy to warto by to opisać :) Być może jeśli tu na forum będzie nam dobrze szło to założymy bloga albo nawet napiszemy książkę na której zarobimy dziesiątki (albo jednostki) złotych i staniemy się zamożni ;) Jeszcze nie wiem w jakiej formie ostatecznie będzie to przedstawiane... może w formie opowiadania... może rozmowy między mną i Lamasem... pomysłów trochę jest. Nazwa tematu też nie wiem czy pozostanie taka jaka jest ;) Nasza wiedza z zakresu psychologi nie jest jeszcze zbyt imponująca (jeszcze to słowo klucz) bo nie wiem jak Lamas ale ja mam na kącie zaledwie kilka książek o mowie ciała, płci mózgu i psychoanalizie + wiele rozmów ze specjalistami (psychologami, psychiatrami... nawet z księdzem chociaż nie wiem czy to akurat będzie miało jakiś wpływ :D)
enyłej... postaram się o jak najlepsze opisy chociaż niektóre ciekawe rzeczy wydarzyły się już jakiś czas temu a z moją pamięcią różnie bywa.



"Ładna bransoleta!"
Ten eksperyment przeprowadzaliśmy chyba od początku wakacji, prowadzimy go do teraz i pewnie będziemy to robić (tzn nie wiem jak Mistrz Wojciech ale ja na pewno) jeszcze długo ;) Polega to na tym, że obcej dziewczynie mówimy jakiś komplement. Początki były mierne... większość nie reagowała. Musiałem nauczyć się odczytywać mowę ciała (polecam "Mowa Ciała" Allana i Barbary Pease) żeby ocenić czy w ogóle jest sens zwracać się do danej osoby. Mówiłem też zbyt cicho i jak to oceniła jedna znajoma "bezpciowo". Ważnym elementem jest też odległość od osoby do której się zwracamy, bo gdy będzie zbyt blisko nie zauważy że zwracamy się właśnie do niej... myślę że na oko to 1-1,5m to odległość idealna i "obiekt" na pewno wie że mówimy właśnie do niego. Poza tym jest to granica miedzy strefą osobistą a strefa społeczną przestrzeni osobistej. Myślę że zanim zacząłem dostrzegać jakieś efekty było około 15-20 prób z których nie więcej jak 3 dziewczyny odpowiedziały słabe "Dzięki" co znaczyło że albo ja byłem beznadziejny albo one nie potrafiły docenić mojego wysiłku :D Bo z tego co wiem to ktoś kto mówi "dzięki" nie wyraża prawdziwej wdzięczności. Dopiero "dziękuje" można uznać za jakiś sukces. Kolejnym elementem jest własna postawa... Na początku chodziłem z założonymi rękami co było tragiczne... teraz ręce chowam do kieszeni wystawiając tylko kciuki eksponując tym samym to co we mnie najcenniejsze xD poprawił mi się też głos i chodzę bardziej stanowczo i energicznie. Początkowo komplementy były w stylu "fajny rower".

Teraz zanim zbliżę się do jakiejś dziewczyny z daleka wyszukuje ciekawy element i staram się powiedzieć coś bardziej intrygującego np "ładna bransoleta" :D W zamian otrzymałem śliczny uśmiech nie tylko ustami ale też oczami :) i słodkie "Dziękuję" :mrgreen:

W sklepie odzieżowym dostrzegłem dwie dziewczyny przeglądające się w lustrze. Nawet nie miałem pojęcia co przymierzały i czy w ogóle... ale powiedziałem jednej "Do twarzy ci w tym!" i uśmiechnąłem się. Obie przez cały czas gdy bylem w tym sklepie nie odwracały ode mnie wzroku i ciągle się do mnie uśmiechały szepcząc coś do siebie. (następnym razem będę musiał zagadać... ale to już inny projekt :D )

Inna sytuacja warta opisania to gdy przed sklepem jakaś dziewczyna rozpakowywała właśnie batona... gdy "cel" znalazł się w zasięgu życzyłem jej smacznego :D baton był już włożony do ust ale nie ugryziony :D W odpowiedzi usłyszałem "Dzifiękhuję" (mniej więcej xD ) śmieje się z tego do dzisiaj :mrgreen:

No to jak na razie tyle ode mnie. Może Marcinowi przyda się ten temat do książki :D Miło było by przeczytać o jakimś bohaterze wzorowanym na mnie :D
Ostatnio edytowano 22 lutego 2010, o 09:58 przez MartiusMarsGradivus, łącznie edytowano 1 raz
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
MartiusMarsGradivus
 
Posty: 447
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Lamas » 12 września 2009, o 09:50

Z takich ciekawych wiedziałem że pominiesz, naszą rozmowę z Panią Weroniką :D Studentką prawa. Otóż szliśmy Razem z Mistrzem Marcinem przez ulicę gdy nagle zrobiło się tłoczno i musiałem zrobi krok w tył, żeby ustąpi jakimś chamom(naszym znajomym :mrgreen: ) , już miałem zripostować ich w stylu do tyło pały, ale zobaczyłem obok siebie blondynkę troszkę niższą ode mnie, która zerkała na mnie z pod... Cebularza :D Bez chwili zastanowienia zapytałem czy smakuje, ona odpowiedziała że nie zabardzo i czy chcę spróbować ;) Z wdzięcznością powiedziałem ,że nie i prosto z mostu zacząłem wypytywa o zainteresowania, muzykę jakiej słucha i o to czym się aktualnie zajmuje. Ona najwyraźniej się speszyła ale popatrzyła na mnie słodko i zaczęła opowiadać. Potem okazało się iż idzie w naszą stronę gdyż zmierzaliśmy do Raiders Pubu, a ona mieszka niedaleko, zapytałem czy zaprosi nas do środka, a ona odpowiedziała że nie zabardzo bo się śpieszy,(pomyślałem że chcę nas spławić) ale na koniec podróży pożegnała się i podała swój adres z wytycznymi jak tam dojść. I to na razie tyle z mojej strony, oczywiście jest tego więcej ale smaczki zachowujemy dla siebie:)
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
Lamas
 
Posty: 454
Dołączył(a): 27 lipca 2009, o 13:52
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez joe_cool » 13 września 2009, o 16:07

MartiusMarsGradivus napisał(a):(...)
Inna sytuacja warta opisania to gdy przed sklepem jakaś dziewczyna rozpakowywała właśnie batona... gdy "cel" znalazł się w zasięgu życzyłem jej smacznego :D baton był już włożony do ust ale nie ugryziony :D W odpowiedzi usłyszałem "Dzifiękhuję" (mniej więcej xD ) śmieje się z tego do dzisiaj :mrgreen:


Nie wiem, z czego to się bierze, ale mężczyźni regularnie mi życzą smacznego na ulicy... :shock: W różnych miastach, w różnych krajach, o różnych porach dnia i nocy... :shock:
Czyżbym była jakimś szczególnie udanym królikiem doświadczalnym? :>
Work is the curse of the drinking classes. - O.Wilde
Avatar użytkownika
joe_cool
 
Posty: 381
Dołączył(a): 28 marca 2007, o 15:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Agnieszka » 14 września 2009, o 07:18

Lamas napisał(a): I to na razie tyle z mojej strony, oczywiście jest tego więcej ale smaczki zachowujemy dla siebie:)


Dziwna sprawa i obawiam się że to choroba. Byłam wczoraj w Empiku w Warszawie, w Złotych Tarasach. Jakoś trafiłam ale łatwo nie było. Poszłam tam kupić płytę Michael'a Jackson'a dla Adama bo ma bzika ostatnio na jego punkcie. Oczywiście nie było. Zamówiłam, mam dostać sms-a w okolicach osiemnastego. To ma być płyta Kings of Pop, chyba...
W Empiku było dziwnie... Adam błądził jak w Matrixie, bałam się że się zgubi, nie widziałam go między płytami... bo byliśmy na drugim piętrze Złotych Tarasów, tam, gdzie są płyty i takie tam, książki są na trzecim piętrze... :D .
Miałam kupić MJ a kupiłam Feel'a2...(E.19.09.2009 http://www.przeklej.pl/folder/feel-2-32437523 ) dziwne bo nie miałam takiego zamiaru. Na pewno ta dziwna aura w Empiku to sprawiła. Zawsze gdy jestem w Empiku dzieją się straszne rzeczy... To samo spotyka mnie w Arkadii gdzie jest mój ulubiony warszawski Empik. Tam jest właściwie jeszcze gorzej bo żeby gdziekolwiek się dostać TRZEBA iść między i wśród książek... :mrgreen: . Gdy tam byłam ostatnio, w dzień urodzin MJ, to myślałam że umrę w Empiku... Były tam straszne książki w czarnych okładkach a na nich leżały główki czosnku i jabłka... :P ... Czy to jest uleczalne? Dziś rano zajrzałam do słownika, który otworzył się na P :PSD - "peesdek", skrót od Personal Security Droid. Wirtualne urządzenie chroniące gracza przed zagrożeniem ze strony zmutowanych cyfrowych stworów. Z reguły niewidoczne, wyskakuje z niebytu tylko w celu interwencji.
:shock:
Ostatnio edytowano 19 września 2009, o 08:12 przez Agnieszka, łącznie edytowano 1 raz
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez joe_cool » 15 września 2009, o 20:26

ej, no znowu. idę sobie dzisiaj na zakupy, wcinam croissanta i nagle starszy pan, w przykrótkim jasnoszarym dresie, białych skarpetach frotte i klapkach, mówi do mnie "Juten Appetit, die Dame"... naprawdę nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi...
Work is the curse of the drinking classes. - O.Wilde
Avatar użytkownika
joe_cool
 
Posty: 381
Dołączył(a): 28 marca 2007, o 15:19
Lokalizacja: Wrocław

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Agnieszka » 16 września 2009, o 12:24

Ja też nie wiem. Ale mogę powiedzieć z cała pewności i przekonaniem, że ... sprawa się pogarsza. Mogę nie poprawiac literówek ? Dziekuje... wlasciwie to możliwe jest ze idzie ku lepszemu bo aura jest zupełnie jak trzynastego... po prostu pech za pechem i koszmary... wszystko ma zwiazek z Empikiem ale zaczeli używac dziwnego skrótu... literowego ... musze przerwac bo dzwoni kom....

...

jakies nieistotne pytanie w sprawie faktury...

Wracając do sprawy. Dostałam właśnie sms-a. Wygląda tak:
Niestety Państwa zamówienie nie zostało zrealizowane.EMP IK ZŁOTE TARASY

Teraz widać, że to nie skrót tylko przerwa... nie? Nazwy? Nie jest dobrze... :mrgreen:

Agnieszka napisał(a): Gdy tam byłam ostatnio, w dzień urodzin MJ, to myślałam że umrę w Empiku... Były tam straszne książki w czarnych okładkach a na nich leżały główki czosnku i jabłka... :P ...

Agnieszka napisał(a): Poszłam tam kupić płytę Michael'a Jackson'a dla Adama bo ma bzika ostatnio na jego punkcie. Oczywiście nie było. Zamówiłam, mam dostać sms-a w okolicach osiemnastego. To ma być płyta Kings of Pop, chyba...

Czyli ten sms jest w sprawie płyty Michael'a Jackson'a... No widzicie, mówiłam, aura trzynastki daje znać o sobie.
W takim razie nie ma powodu do niepokoju :D .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez MartiusMarsGradivus » 17 września 2009, o 20:39

Agnieszko... myślę że Empik tak oddziałuje na wszystkich (albo tylko tych wybranych [50,51,52...]) fanów gejmdeka. Przez to że premiera nowego tomu została przesunięta podczas przebywania w Empiku zostaje uaktywniona część podświadomości do której przemawiał przekaz podprogowy. Sam ostatnio zauważyłem że moje życie upodabnia się do życia Torkila (mówię tu o kobietach... zdałem sobie sprawę że zadaje się z odpowiednikami Anny i Pauline. Lilith była ale pomimo że się starała to mnie nie zaliczyła... ale pewnie gdyby dysponowała tymi tabletkami którymi karmiła Torkila... A obiecywałem sobie że nie dam się wplątać w takie coś... Chociaż ja mam łatwiej...
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
MartiusMarsGradivus
 
Posty: 447
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Lamas » 17 września 2009, o 21:19

Cały świat jeśli się chce podciągnąć do czegoś to da radę, mnie na ten przykład dresiarze nazywali Cienistym Wojownikiem. A z przeżyć dzisiaj to jakiś mini dresik przysapał się do mnie o to że wyglądam ptak a nie inaczej zripostowałem go tym żeby lepiej popatrzyła na siebie i poszedł się uczyć, zdziwił się i zakończyliśmy rozmowę a raczej wymianę zdań.
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
Lamas
 
Posty: 454
Dołączył(a): 27 lipca 2009, o 13:52
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Agnieszka » 18 września 2009, o 07:58

Macie rację oczywiście chłopcy.
Ja także myślę dokładnie i toczka w toczkę tak samo że Empik tak oddziałuje na wszystkich oraz a może przede wszystkim na Wybranych. Zdecydowanie zostaje uaktywniona część podświadomości, do której przemawia przekaz podprogowy, zawarty w książce napisanej przez Marcina. Moje życie także upodabnia się do życia postaci z książek wyżej wymienionych i nie tylko. Oczywiście ja mam przygody z mężczyznami, nie z kobietami. Nie będę o tym pisać bo nie wypada. I w ogóle, i w szczególe, ja jestem wierna mężowi i już :) . Ale, niestety, oni wszyscy najwyraźniej o tym nie wiedzą albo koniecznie chcą to zmienić bo robią okropne rzeczy... :oops: . Ale, oczywiście, nie uda im się to bo mam tak wspaniałego i przystojnego męża, że nie ma mocnych. Marcin wie o tym bardzo dobrze bo on ma piękną żonę Anię. Inne kobiety wielbi i podziwia tylko i wyłącznie platonicznie. Platon jest idolem Marcina. Przeczytał wszystko autorstwa tego Pana, może się mylę ale chyba nie...
Z dziwnych zdarzeń to mi się dziś zdarzyło to: http://www.forumneurologiczne.pl/txt/a,8011,0,Pociąg%20do%20kawy
Jest tam mowa chyba o magicznych pociągach albo tylko o jednym pociągu, nie wiem dokładnie bo zaczęłam czytać i przekaz okazał się zbyt silny ...
E.
jednak przeczytałam... i co? oczywiscie juz zaczęło sie dziac naprawde !!! skad Marcin wział ten przekaz gejmdekowy??? ja sie boje co sie z nami stanie... no, o siebie to sie nie boje oczywiscie bo jest tak jak juz od kilku lat wiadomo w roznych tematach na forum... czyli jest dobrze :D . Anawetjestcorazlepiej...
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez MartiusMarsGradivus » 19 września 2009, o 09:38

Wczoraj też dziwnie się czułem po wizycie w empiku... Tak dziwnie mi się chodziło... Mój psychoanalityk powiedział że wróciło mi napięcie w barkach czy jakoś tak... I w ogóle miałem wrażenie że mówię przytłumionym głosem... czasem tak mam ale nie wiem dlaczego...Może to wszystko to przez ten Toppcode czy jak to tam... o ile on w ogóle istnieje...
WIEM !!! EMPIK TO TOPPCODE (Total Population Psyche Controlling Device) !!! Przekaz w gejmdeku uwrażliwił podświadomość na jego sygnał żebyśmy mogli wykryć jego źródło !!
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
MartiusMarsGradivus
 
Posty: 447
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Agnieszka » 19 września 2009, o 17:32

Moi Złoci mam tyle do opowiedzenia, że nie wiem od czego zacząć !!! Moje życiowe doświadczenia bardzo się dziś wzbogaciły.
Zacznę od tego, że nie byłam w Empiku. Bałam się przekroczyć próg a nawet wejść do budynku, w którym empik jest. Zdecydowałam się na wizytę w warszawskim traffic clubie, w śródmieściu oczywiście. Dla bezpieczeństwa zabrałam ze sobą Adama. Właściwie to opowiadam od końca bo w tym klubie byłam na końcu ale to nic. Najlepszy i najbardziej przerażający był oczywiście początek (to wtedy poczułam, że nie wolno mi dziś wejść do empiku...). Miało to oczywiście miejsce na stacji kolejowej + na peronie. U mnie na wsi. Kupiłam bilet i poszłam na peron. I od razu powiedzieli, że pociąg do Warszawy spóźni się o ok 80 minut !!! Bałam się wracać do domu, poszłam po zakupy. Dobrze, że Adam był ze mną...W połowie wycieczki, gdy już byłam w Warszawie, poszliśmy z Adamem do Smyka w Al. Jerozolimskich. To jest oczywiście magiczna ulica... ale tam czuję się bezpiecznie nawet sama. E.21.09.2009 zapomniałam napisać, że w drodze powrotnej na tej ulicy dostałam podejrzaną ulotkę, którą wzięłam!!! Niestety jest to ulotka jubilerska. Są tam straszne reklamy. Których oczywiście nie wolno cytować na forum. Ale tak ogólnie to jest tam mowa o moich kamieniach szczęśliwych oraz o największym wyborze złota i brylantów w Polsce !!!Jest tam też Najwspanialszy salon w Europie...Pałac :D .Jest także kalendarz na 2010 rok z którego wynika, że Walentynki będą w niedzielę... no i najgorsze, oczywiście jest to, że jest jeszcze druga, jeszcze straszniejsza ulotka razem z tą pierwszą...nazywa się Szczęśliwe Obrączki czy coś w tym stylu...nowa kolekcja to nie wszystko bo jest tam też nowa kolekcja srebra. Taki orzeł i reszka tylko na papierku... usługi grawerskie też są. Oraz naprawa złotej biżuterii. Thliller...albo thriller...
W tym Smyku kupiliśmy trochę rzeczy i było w porządku. A później zdecydowałam się na traffic club bo to blisko... (tam kupowałam 1 i 2 gejmdeka). Tylko tym razem od razu poszłam do podziemia. Bo tam jest MUZYKA. I od razu do INFO. Okazało się, że tam był Michael Jackson !!! :shock: Mam go już ... :D . To znaczy, oczywiście, Adam dostał ode mnie w prezencie swoją wymarzoną płytę... Mam wrażenie, że to była ostatnia płyta ale bałam się zostać tam dłużej i sprawdzać... na półce nie było już żadnej...
A u Was nic się nie dzieje ??? U mnie dzisiaj dzień jak zwykle bogaty w życiowe doznania...
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Życiowe doświadczenia

Postprzez MartiusMarsGradivus » 20 lutego 2010, o 19:42

Post usunięty. Poglądy nieaktualne.
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
MartiusMarsGradivus
 
Posty: 447
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Farin » 21 lutego 2010, o 20:12

Ufff Pufff Żeś się rozpisał !
Odnośnie kobiet to nie do mnie ;]
Zainteresowało mnie stwierdzenie, że blisko ci do osobnika, który nic nie czuje albo nie wie co to jest i z czym to się je ...
Nie jesteś sam ! :]
Przejdzie ci jak się nauczysz. Każdy uczy się przez całe życie - nie spotkałem jeszcze takiej osoby co by wiedziała od razu - tak palcami pstryk i już wie np. O podrywie :P
Tekst ciekawy, z chęcią czekam na ciąg dalszy twoich przygód :]
"Są dwie rzeczy bezgraniczne:
wszechświat i ludzka głupota. Co do wszechświata nie mam pewności." A. Einstein
"Prawda jest córą czasu. Poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności"
"Ogłaszanie swoich planów to dobry sposób, by usłyszeć śmiech Boga."
Avatar użytkownika
Farin
 
Posty: 471
Dołączył(a): 25 grudnia 2009, o 18:34
Lokalizacja: Pabianice

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez MartiusMarsGradivus » 21 lutego 2010, o 20:30

Na pewno będzie ciąg dalszy bo mam zamiar przeprowadzić bardzo szczegółową analizę randki. Rozpisać układ pomieszczenia, mniej więcej dialogi, mowę ciała itd tzn zrobić coś takiego co sam bym chciał przeczytać. I to już by było lepiej napisane bo to co wyżej pisałem na szybko i pod wpływem emocji przez co całkiem zapomniałem o tym co czytałem w "Psychologi" Włodzimierza Szewczuka o emocjach tzn tego że uczuć uczymy się poprzez obserwację i naśladowanie innych. Więc każdy zaczyna od zera.
Marcin Przybyłek napisał(a):Wybacz, Fomoraig, Lamasowi i Martiusowi. To wspaniali ludzie i Wielcy fani gamedeka. I nie są normalni.
Avatar użytkownika
MartiusMarsGradivus
 
Posty: 447
Dołączył(a): 4 stycznia 2009, o 11:55
Lokalizacja: Lublin

Re: Emo Pedał i Druid Gej czyli EPDG - życiowe doświadczenia

Postprzez Wega » 22 lutego 2010, o 09:11

Skoro już powstał kącik, gdzie można się podzielić swoimi doświadczeniami (uch, to tylko terapia u psychologa, proszę nie wstydź się Wega i mów śmiało), to opiszę swoją miło-niemiłą przygodę.

Na swoje (nie)szczęście zarejestrowałam się jakieś 1,5 roku temu w Zakonie Assassin's Creed i po pewnym czasie zachciało mi się być jego administratorem. Od postanowienia do realizacji tylko jeden krok, no i po pewnych negocjacjach z ówczesnym zarządem przyznali mi prawo do grzebania w ich śmieciach. W krótkim czasie okazało się, że całkiem nieźle mi idzie. Dostawałam różne sygnały, że pewnym osobom bardzo się podoba to, co robię. Co prawda pasowałam do strony jak pięść do nosa - dorosła kobieta, na stronie, gdzie większość użytkowników to gimnazjaliści - no ale komu to przeszkadza, skoro dobrze się dogadujemy?

Aż do wczoraj. Ni stąd, ni zowąd, pojawił się pewien gość, który na dzień dobry zaczął mnie przepytywać, jak zostać adminem, czy on mógłby nim być. Podejrzana sprawa, w końcu po co komu te uprawnienia? No ale nic, ostudziłam trochę zapędy człowieka.
Chwilę później odezwał się kolejny człek i też zaczął się wypytywać, jak zostać adminem. No żesz, co za diabeł, zmówili się czy co? Śmierdząca sprawa. Ale i kfiatek - oto fragment rozmowy...
[Noob] jak można zostać administratorem w zakonie ac?
[Wega] A czemu pytasz?
[Noob] może też chcę nim zostać
[Wega] Po co?
[Noob] bo jestem fanem owej gry | a więc co mam zrobić?

Wytłumaczyłam mu, że trzeba się najpierw trzeba przez jakiś czas się udzielać, napisać parę artykułów na stronę, a później myśleć o uprawnieniach. No i się zaczęło...
Czepił się, że mam tyle lat, a udzielam się na stronie, gdzie pełno nieletnich chłopców... (i zaczął bredzić coś o tym, w jaki sposób zdobyłam swoją pozycję w ZAC) więc kazałam mu iść do diabła.

No ale to nic, zaczęłam się z tego śmiać i podzieliłam się jego jakże "celnymi" uwagami z dwójką redaktorów ZAC (przy okazji moich dobrych kolegów). Chwilę później zrobiliśmy konferencję - z udziałem tego nowicjusza, który coraz śmielej zaczął pod moim adresem wysuwać oskarżenia o różne niestworzone rzeczy. Dostał potrójny opieprz - od redaktorów i ode mnie. Ekipa ZAC stanęła za mną murem. Tamten zaczął rzucać wyzwiskami, wstawiał niby kopie rozmów (poprzednio dodając coś od siebie, przypisując mi rzeczy, których nie napisałam), więc dostawał jeszcze większy ochrzan... Miał szczęście, że byłam zajęta rozmową z tym pierwszym. Może też miałam szczęście, bo dzięki temu nie musiałam się zniżać do jego poziomu.
Trochę mi ciśnienie podniósł, a jednocześnie jakoś tak mi było przyjemnie, że inne osoby z Zakonu tak się za mną wstawiły... W końcu zgodnie uznaliśmy, że z idiotą nie ma sensu dyskutować.

Wesołe jest życie admina.
Z tym pierwszym człowiekiem współpraca zapowiada się całkiem nieźle.

Jakieś wnioski? Wiele razy zdarzyło mi się zastanawiać, co właściwie robię jeszcze w ZAC. Jedyna motywacja to po prostu stworzenie najlepszej strony o AC... A że w większości przyciąga nastolatków - zresztą często całkiem sensownych ludzi - to swoją drogą...


No to skoro już się wygadałam, to niech MartiusMarsGradivus kontynuuje swoją opowieść, dużo ciekawszą...
Avatar użytkownika
Wega
 
Posty: 77
Dołączył(a): 22 września 2008, o 10:20
Lokalizacja: Zakon Assassin's Creed

Następna strona

Powrót do Offtopic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Stevenon i 24 gości