rozumiem a wracajac do tematu to zdaje sie mielismy tu pisac o domu i ogrodzie a nie o kawie z botem albo bez bota. tak wyszlo, co sie napisalo to sie napisalo nic juz nie poradzimy na to co bylo, no mozna zrobic edycje oczywiscie ale po co?. wiec tak: co teraz nalezy omowic? może kuchnie... (szkoda, ze Marcin nie jest zaiteresowany opisywaniem swojego domu no ale coz trudno widocznie tak miało byc. szkoda dlatego ze zdaje sie tam jakis obraz wisi na scianie ale moze mi sie cos pomyliło.) U mnie w kuchni sa szafki kuchenne oczywiscie, sprzet AGD, talerze sa, garnki, sztućce, i inne t ego typu rzeczy. o czym tu pisac przeciez oczywiste jest co jest w kuchni. No, moze tylko to nie jest oczywiste ze jest tam TV-set...
E.
Po cichutku i po ciemku... wyszłam do ogrodu...
http://www.tuszynscy.pl/index.php?page= ... __climbers(nikomu nie mówcie...
)
E2.
czyli znów forum nie żyje - ale tym razem, słowo Blondynki, to nie moja wina
. Marcina nic nie interesuje... eeee.... to znaczy nie interesuje go dom i ogród
. ... Spędza czas zapewne na szkoleniach... konwentach... lub w światach komputerowych... tak mi się wydaje... no , oczywiście, czasem pogra w gry planszowe... czasem wybierze sie na kajaki... czasem pojdzie na spacereczek z psineczką ...wszystko to jest potwornie męczące.... Ale nie martwcie się !
JEST MARYSIA !!! Ona jest sercem domu...
Ona na pewno da radę !!!! Prawda Marysiu? Uwielbiasz pracować u Marcina...
. Przemiły z niego Szef !