Moderator: Ekipa Forum
Marcin Przybyłek napisał(a):Na studiach ważyłem 62 - 64 kilogramy. Zdarzało mi się zjechać do 60, nawet 58. Po studiach miałem małą depresyjkę i podskoczyłem do 68. Bardzo się wtedy sobie nie podobałem, chociaż otoczenie twierdziło, że wyglądam "dobrze". Gdy znalazłem pracę wziąłem się za siebie i w ciągu 2 tygodni zrzuciłem równo 8 kg. Wagę 60 - 62 kilogramów trzymałem do urodzenia się Kalinki. Potem było dużo mniej czasu na ćwiczenia, mniej siły również. Koniec końców po kilku latach znowu osiągnąłem "depresyjny" poziom. Postanowiłem upublicznić swoje zmagania ze zbędnym sadełkiem, bo wierzę, że to mi pomoże. Zwyczajnie nie wypada przegrać, gdy inni patrzą. Powiem więcej - warto pokazać, że to się może udać. Tak więc rozpoczynam odchudzanie "na serio". Zapiski pomogą wyśledzić błędy i przeanalizować sytuację. A Wasze uwagi być może przyspieszą proces. Zapraszam też potencjalnych odważnych do takiej samej próby. (...) CDN...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot], HarryMachado, Majestic-12 [Bot] i 34 gości