Sci-Fi a Real.

Wszystko inne nie związane z Gamedekiem.

Moderator: Ekipa Forum

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Ixolite » 29 sierpnia 2008, o 15:42

No z markerami to tak, to zwykły motion capture tyle, że dla twarzy. Potem taki ruch można podpiąć pod dowolny model. Ale kiedy skanowana jest cała twarz to nie wiem czy i jak byłoby możliwe przełożenie jej ruchów na inną twarz, inny model...
It sure would be nice if we had some grenades, don't you think?
Avatar użytkownika
Ixolite
Webmaster
 
Posty: 616
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 11:12
Lokalizacja: oni wiedzieli?

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 29 sierpnia 2008, o 16:15

Jak dla mnie - bomba. Ixi, nie martw się, tak to jest z nowymi technologiami, że najpierw nie wiadomo, do czego mogą posłużyć, mija kilka miesięcy i okazuje się, że bez nich nie da sie już żyć :).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Fodnik » 29 sierpnia 2008, o 20:41

Ixolite napisał(a):to zwykły motion capture tyle, że dla twarzy


Otóż to. Problem z markerami polega właśnie na dużych obszarach aproksymowanych. A my, ludzie, podświadomie cały czas czytamy twarz, bardzo starannie. Stała się ona w naszym gatunku daleko szerszym środkiem przekazu, niż u innych. Więc o ile pewne niedoskonałości odtwarzania ruchu nam mogą umykać (czytaj -> patrzymy nie skupiając się szczególnie), to już w wypadku twarzy to snad neni mozne. Technologia m-c dla twarzy zwyczajnie zawodzi. Oczywiście rozwiązaniem byłoby zwiększenie zagęszczenia markerów, ale wtedy dochodzi się do bariery, gdy same markery zaczynają wpływać na ruch obiektu bazowego fałszując odczyt. Podobnie interakcje pomiędzy markerami. I tu pojawia się dyskutowana technologia. Jest ona - w moim rozumieniu, bowiem z tak krótkiego i pobieżnego materiału wiele nie wynika - właśnie ekstremalną odmianą m-c, kiedy to obraz składa się z samych markerów, jednocześnie z nich rezygnując. Tak przy okazji oczywistą jest inna zaleta, która akurat nie podlega dyskusji: potrafią digitalizować ruch bez markerów. Całe m-c wynikało ze słabości komputerów, które były w stanie analizować stosunkowo niewiele zmiennych w czasie rzeczywistym - stąd ograniczenie się do kilku punktów - a także miały wyraźny problem z potokową analizą obrazu - dlatego białe, bardzo kontrastowe, markery (w pierwszych wersjach stosowano nawet punkty świetlne i kręcono w przyciemnionym pomieszczeniu na przymkniętej przesłonie, by finalnie uzyskać tylko czerń i ruchome punkty).
--
Pozdrowienia ze stawu zamulonego Obrazek
Fodnik
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 czerwca 2008, o 13:11

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Ixolite » 29 sierpnia 2008, o 22:28

Ależ ja to wszystko rozumiem, tyle że cały czas zastanawiam się na ile uniwersalna i elastyczna jest ta nowa technologia. Bo pokazane zostały w zasadzie tylko efekty, a praktycznie nie wyjaśniono zasady działania. Trochę taką czarną skrzynkę z tego zrobiono: "Tu postawić aktora -> tu postawić urządzenie -> tu obserwować wynik"
It sure would be nice if we had some grenades, don't you think?
Avatar użytkownika
Ixolite
Webmaster
 
Posty: 616
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 11:12
Lokalizacja: oni wiedzieli?

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Fodnik » 30 sierpnia 2008, o 22:17

To dobre pytanie, oj dobre. Ale tak już jest w świecie komercyjnych welociraptorów, że gdy napracujesz się nad jakims wynalazkiem, to musisz trzymać karty przy orderach. Inaczej wielcy i możni w try miga skopiują i opatentują, żeby czerpać zyski. A prawdziwy wynalazca będzie musiał płacić za użycie może i swojej technologii, ale bez praw patentowych.
--
Pozdrowienia ze stawu zamulonego Obrazek
Fodnik
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 czerwca 2008, o 13:11

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 31 sierpnia 2008, o 11:09

Oj tak. Widziałem program dokumentalny o wynalazcach: gdy ktoś taki chce konsorcjum sprzedać swój wyrób - czytaj sprzedać wynalazek - pierwsze pytanie, które zadają, brzmi mniej więcej tak:
- Wow, fajne! To naprawdę świetny produkt. Jak to jest zrobione?
Oczywiście ostatnie zdanie jest podłe, bo wynalazca chce SPRZEDAĆ tę informację, a nie się nią podzielić za darmo...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Fodnik » 31 sierpnia 2008, o 22:15

Tekst, który kiedyś usłyszałem, brzmiał jakoś tak:
- To całkiem niezłe rozwiązanie, mogłoby nam pasować do systemu. Więc niech pan zostawi źródła i dokumentację, my się przyjrzymy i oddzwonimy czy spełnia nasze oczekiwania.
Jasne.
--
Pozdrowienia ze stawu zamulonego Obrazek
Fodnik
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 czerwca 2008, o 13:11

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez -haggard- » 22 listopada 2008, o 03:40

Jesli tak wygladaja amatorskie produkcje...
http://www.youtube.com/watch?v=wzyT9-9lUyE&e


:mrgreen:
Ignorance Is Bliss.
Avatar użytkownika
-haggard-
 
Posty: 57
Dołączył(a): 24 lutego 2007, o 17:48
Lokalizacja: Ipswich, UK

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 22 listopada 2008, o 10:08

Aaale fajne :). No właśnie. Wchodzimy w erę, w której nawet "amatorzy" będą mogli robić takie siupasy. Hm. Nagrania z kamer przestaną być traktowane jako dowody. Zeznania świadków nie są dowodami (udowodniła to psychologia społeczna), nagrania rozmów nie są dowodami, nagrania z kamer nie będą dowodami... Co zostało? Logiczna struktura zbrodni? Motyw? Poszlaki? Dżiiiz...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez -haggard- » 22 listopada 2008, o 12:21

Technologie nagrywania obrazu zmienia prawdopodobnie kierunek. Zamiast sylwetki rejestrowane beda kod genetyczny, siatkowka i uzebienie. :)
Ignorance Is Bliss.
Avatar użytkownika
-haggard-
 
Posty: 57
Dołączył(a): 24 lutego 2007, o 17:48
Lokalizacja: Ipswich, UK

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 23 listopada 2008, o 09:27

Przed wejściem do banku obowiązkowe będą: wielkie ziewnięcie, szeroki uśmiech, wytrzeszczenie oczu i splunięcie do cyfrowej spluwaczki ;).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Ixolite » 23 listopada 2008, o 11:29

Rozbawiła mnie ta wizja szczerze :D
It sure would be nice if we had some grenades, don't you think?
Avatar użytkownika
Ixolite
Webmaster
 
Posty: 616
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 11:12
Lokalizacja: oni wiedzieli?

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 23 listopada 2008, o 14:02

Pamiętasz, Ixi? Minority Report: obowiązkowe spojrzenie w skaner tęczówki (siatkówki?). Co za banalna wizja ;).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez Ixolite » 23 listopada 2008, o 17:21

A propos Minority Report:

http://oblong.com/

Jak zwykle przy nowych technologiach tego typu zastanawia mnie jedno: czy to ma szansę sprawdzić się w prawdziwej aplikacji, praktycznym zastosowaniu. Fajnie różne rzeczy wyglądają w demonstracjach technologicznych, czy to VR, czy multitouch, czy holografia itp. itd., a później okazuje się, że najprostsze rozwiązania są najlepsze i technologia albo się nie przyjmuje, albo okrojona zostaje do najczęściej wykorzystywanego i najbardziej intuicyjnego minimum...
It sure would be nice if we had some grenades, don't you think?
Avatar użytkownika
Ixolite
Webmaster
 
Posty: 616
Dołączył(a): 18 grudnia 2006, o 11:12
Lokalizacja: oni wiedzieli?

Re: Sci-Fi a Real.

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 23 listopada 2008, o 21:17

Co mi się w tym g-speaku podoba: gigantyczny ekran z porządną rozdzielczością. Coś takiego umożliwia to, co niemożliwe jest na małych ekranach: zrozumienie skali jakiegoś zjawiska. Np. scena z kawałkiem USA, najazd, zaznaczenie czegoś, odjazd. To naprawdę robi wrażenie i daje zrozumienie, jak wielkim miejscem jest Ziemia. Co do obsługi, mam wątpliwości co do jej wygody. Podejrzewam, że po 30 minutach pracy z taką aplikacją będą bolały ramiona, przedramiona, palce, dłonie. Za dużo ruchów. Praca wymaga stania, nie siedzenia. Co jest dobre: przeniesienie operatywy na gesty. Nie klawisze, nie skróty, nie ikony, tylko gesty. Myślę, że gesty + myśli / słowa to przyszłość operatywy komputerowej. Być może ruchy gałek ocznych. Z ostatecznym ześlizgiem w kierunku myśli, minimalnych gestów, słów raczej myślanych niż mówionych. Ale popatrzeć miło :). Znowu Minority Report :).
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Offtopic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AlexEdum, AustinCopy, eqofapokacop, Ronaldlync i 11 gości

cron