Dla mnie piękno to nie tylko to co widać. Nie mogę powiedzieć o kobiecie, że jest piękna dopóki przynajmniej jej trochę nie poznam i z nią nie pogadam. Nasze postrzeganie oraz rozumienie świata jest i zawsze będzie rzeczą subiektywną i względną. Jak i wynikiem pewnych standardów ustawianych przez społeczeństwa, w których żyjemy oraz poprzez środowisko w którym na co dzień, żyjemy. Eskimos za cholerę by nie uznał, że piękna kobieta to taka co jest smukła i zgrabna w naszych standardach, oni uważają, że bez dużej ilości tłuszczu nie warto się kobietą interesować- to oczywiście skrót ale nie ma co tłumaczyć tego dokładnie i naukowo, tym bardziej, że ze mnie żaden naukowiec
Jest wiele plemion w afryce o bardzo specyficznych poglądach co do urody kobiet. Jedni uważają, że piękna kobieta to taka z długą szyją(wraz z tymi obręczami, które wywołują złudzenie wydłużenia się szyi). Słyszałem też o pewnym plemieniu, które wyłamuje dziewczynkom przednie zęby aby stały się piękniejsze ...
Także nie zgadzam się z twoim znajomym :]