Teatr

Wszystko inne nie związane z Gamedekiem.

Moderator: Ekipa Forum

Teatr

Postprzez Kasiek20 » 29 stycznia 2007, o 23:43

Ostatnio często zdarza mi się odwiedzać teatr. W Lublinie jest Teatr im. Osterwy i scena Graffiti, klubu, w którym w poniedziałki wystawiana jest sztuka "Kamienie w kieszeniach" Marie Jones. Tam chodzę. Pomijam Teatr im. Christiana Andersena (ja za duża, dzieci nie mam), a w Teatrze muzycznym byłam sto lat temu...

Czy dziś ktoś z was chodzi do teatru? Czy jest to jedynie relikt który nie ma szans na dłuższą egzystencję?
Zobaczcie jak rośnie piesek którego uratowałam od śmierci głodowej: http://malamut-aga.atspace.com/nowa_gal ... ivak6.html
Avatar użytkownika
Kasiek20
 
Posty: 141
Dołączył(a): 14 grudnia 2006, o 11:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Lafcadio » 30 stycznia 2007, o 10:30

Ja nie przepadam za teatrem. Bywałem tam głównie ze szkołą i jak już jechałem na coś dojrzalszego to była to totalna szmira. Gdzie aktor miał powiedzieć coś po niemiecku to powiedział to tak, jakby mówił po angielsku i w ogóle. Jestem po takich wypadach strasznie do teatru zniechęcony. Ale na "Trzy stygmaty..." Kolskiego bym poszedł, gdybym miał możliwość.
One individual always has the answers to our problems
One individual is always there when called upon
No mortal can deter this individual
Lafcadio, This Person Is You!

"włączyłem tlen tylko po to, aby powiedzieć, że niezłe z ciebie ciacho" - Haven
Avatar użytkownika
Lafcadio
Webmaster
 
Posty: 977
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:54
Lokalizacja: z Gamedec Zone

Postprzez Lu » 31 stycznia 2007, o 00:20

W teatrach spędziłam cztery lata kiedy chodziłam do ogólniaka. Byłam na prawie wszystkich spektaklach po kilka a nawet kilkadziesiąt razy, z racji swoich zainteresowań i przynależnosci do kilku kół aktorskich. Byłam w to bardzo zaangażowana :)

Teraz bardzo rzadko chodzę do teatru, ale za bardzo lubię ten specyficzny zapach kurzu, roznoszący sie po sali, zeby odmówić sobie przyjemnosci wyskoczenia do teatru raz na jakis czas. Nie przepadam za awangardą i szeroko pojętym offem (trudne słowo - w zasadzie niedefiniowalne ;) ) ale zdarza mi się brać udział i w takich wydarzeniach. Kiedyś jednak "bywałam" częściej :)

W lutym idę po raz pierwszy do teatru we Wrocławiu - dzisiaj zamówiłam bilety. Juz sie nie mogę doczekać :)

W odpowiedzi na twoje pytanie, Kasiek: od połowy stycznia starałam sie zorganizować zbiorowe wyjście kilku osób z pracy do Teatru Komedia, ale bilety zdobyliśmy dopiero na koniec lutego i to tylko dlatego ze niedawno dostawili przedstawienie.
Tak wiec dochodzące nas czasami pogłoski o rzekomej śmierci kuzynki Melpomeny są mocno przesadzone ;)
Zasadę zachowania energii traktuję bardzo poważnie, jako zasadę zachowania energii na później.
Avatar użytkownika
Lu
 
Posty: 533
Dołączył(a): 23 września 2006, o 09:42

Postprzez Agnieszka » 31 stycznia 2007, o 18:35

Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez margo » 31 stycznia 2007, o 20:20

TEATR KWADRAT - OŚLE LATA. Naprawdę zabawne. Nic więcej nie powiem. Gorąco polecam. ;)
margo
 
Posty: 81
Dołączył(a): 26 stycznia 2007, o 10:12

Postprzez Agnieszka » 11 lutego 2007, o 19:15

A dlaczego nie powiesz margo? Powiedz! :D
Ja mogę powiedzieć o "Tańcu Wampirów". Wampiry świetnie tańczą :mrgreen:
Świetnie też śpiewają. A nawet śpiewają tańcząc.
Jednego Wampira (aktora z tego przedstawienia) poznałam osobiście. Krew mi wyssał :mrgreen: . Tylko troszeczkę...
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez margo » 12 lutego 2007, o 13:32

Przekonałaś mnie. To ja też powiem :D
Osły świetnie tańczą :mrgreen:
Świetnie też osły śpiewają. A nawet śpiewają tańcząc.
Ja też znam jednego (albo nawet niejednego) osła osobiście. Posmytał mnie oślą mordą :mrgreen: Ale tylko troszeczkę....
margo
 
Posty: 81
Dołączył(a): 26 stycznia 2007, o 10:12

Postprzez Agnieszka » 12 lutego 2007, o 13:50

... ale Wampiry mają poza tym niewiele wspólnego z osłami :) .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez margo » 12 lutego 2007, o 13:58

Ale niektóre osły mogą być chyba WAMPIRAMI :mrgreen:
margo
 
Posty: 81
Dołączył(a): 26 stycznia 2007, o 10:12

Postprzez Agnieszka » 12 lutego 2007, o 14:05

Jasne, że tak. Jeśli OSŁY zostaną ugryzione przez WAMPIRY (a najlepiej przez Wampirzyce).
Ale nie widziałam jeszcze takiej sztuki w teatrze :mrgreen: .
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez olivier » 12 lutego 2007, o 21:57

teatr, uwielbiam - ale tylko klasyczny. nooo, jeszcze od biedy romantyczny, tylko nie polski romantyzm, brrr. te Gustawy :D
Shakespeare, Moliere, Corneille, Calderon i cala starozytnosc - to jest teatr...
BETA - Alter Ego
Avatar użytkownika
olivier
 
Posty: 342
Dołączył(a): 1 stycznia 2007, o 17:54

Postprzez Agnieszka » 24 lutego 2007, o 22:15

Hmm... ja nie wiem... chyba mam tu braki ...
Agnieszka
 
Posty: 1542
Dołączył(a): 12 grudnia 2006, o 06:50

Postprzez Materius » 25 lutego 2007, o 13:47

ja jeszcze chodzę do teatr a ostatnio byłem na Eurocity Aleksandra Fredry
Nobody is perfect. My name is Nobody.
Avatar użytkownika
Materius
 
Posty: 220
Dołączył(a): 24 stycznia 2007, o 15:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MARTIN ANN DRIMM » 24 września 2007, o 10:28

Najbardziej lubię teatr... telewizji. Albo sztuki adaptowane i przerabiane na filmy. Tam mam pewność, że nie natknę się na grę sztuczną czy niedorobioną. Mam chyba pecha do teatru, bo to co widziałem było albo źle zagrane, albo miałkie. Albo trochę fajne, ale nie do końca, na przykład świetna muzyka, dobra gra jednego aktora, ale zła lub fatalna drugiego. Dobra scenografia, ale fabuła niezbyt przemyślana itd.

Moje ulubione spektakle?

Romeo i Julia z Leonardem Di Caprio - adaptacja gangsterska
Tytus Andronikus z Anthony Hopkinsem - adaptacja lekko surrealistyczna
Hamlet z Mielonym Gibsonem

mały odskok:

Madame Butterfly - produkcja amerkańska. Majstersztyk i masochizm, bo tego po prostu nie da się przeżyć.

Może przydałoby się, żeby ktoś mnie zachęcił... dużo dobrego słyszałem o tych wampirkach...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
MARTIN ANN DRIMM
Szef
 
Posty: 2718
Dołączył(a): 14 czerwca 2006, o 15:03
Lokalizacja: z Chotomowa

Postprzez olivier » 24 września 2007, o 19:34

znowu wyglosze herezje :)
bo, podobno - tak mnie uczyli w szkole - sztuka teatralna po to jest, by zostac wystawiona. i powinna byc ogladana na zywo - taka jej natura, teatr jest w zamysle sztuka ZYWA.
a ja wole sztuke w ksiazce przeczytac... bo moge sobie wowczas wyobrazic idealna, moim zdaniem, adaptacje. wyrezyserowac w moim prywatnym teatrze wyobrazni.
za takie stwierdzenia dostawalo sie jedynki w szkole :)
lecz wspolczesne rezyserie jakos mi nie pasuja.
a na polkach shakespeare podskakuje i wciska sie w dlonie....
BETA - Alter Ego
Avatar użytkownika
olivier
 
Posty: 342
Dołączył(a): 1 stycznia 2007, o 17:54

Następna strona

Powrót do Offtopic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AlexEdum, AustinCopy, Ronaldlync, Shrestha, Stevenon, ThomasRom i 19 gości